Re: Części od jot-kao2 do Diory

5 odpowiedzi [Ostatni post]
 
Poziom 0
Punkty: 10
Posty: 1
W klubie od: 16/08/2009

Witam wszystkich użytkowników UK, zarówno tych zarejestrowanych, jak i "gapiów".

Myślę że przedstawiać się nie muszę, bo mój nick wyjaśnia wszystko.Widzę że głośno zrobiło się o mojej osobie na forum UK, więc postanowiłem się zarejestrować,aby móc dorzucić do zamkniętego tematu o mnie, coś nieco od siebie.

Pierwsza sprawa, to owa feralna paczka, od której zaczął się zamknięty temat. Owszem, dogadałem się z Panem DIORA_EU vel unitra-diora vel yogi215 vel splan na temat wymiany pewnych elementów.
Pierwsza wysłana przeze mnie paczka faktycznie nie dotarła do adresata. Winna tu była Poczta Polska, czego dowodem jest uznanie reklamacji na niedoręczoną przesyłkę. Natomiast ta wysłana po raz drugi powróciła do mnie po 3 tygodniach z adnotacją "niepodjęta w terminie przez adresata". Komentarz jest tu chyba zbędny. Dla ścisłości dodam, że niedoręczona paczka jest awizowana na poczcie dwukrotnie przez 14 dni. A paczkę otrzymaną od splan-a odesłałem mu w stanie nienaruszonym, bo nawet nie miałem czasu aby ją otworzyć. W czasie rozmowy telefonicznej ze splan-em, zaproponowałem jemu, aby napisał maila do mojego syna, to otrzyma skany nadania obu paczek, oraz skan wszczęcia procedury reklamacyjnej na pierwszą przesyłkę. Ponieważ często przebywam kilka lub nawet kilkanaście dni poza domem i w tym czasie nie mam dostępu do sieci, nie byłem w stanie sam tego uczynić. J co? Żadnego maila, a potem pretensje, że robi się go w .... .Ale mało tego. Skoro tak go wyrolowałem, i wpisał mnie na czarną listę, to po jaką cholerę w dalszym ciągu kupuje ode mnie na Allegro (705939962 , 705912358) i pisze maile z prośbą o poradę w kwestiach serwisu? Co prawda pisał z konta yogi215, ale gdy porównałem dane osobowe z aktualnego konta, i z tych zawieszonych, wniosek jest tylko jeden. Niech go każdy domyślny sam wyciągnie.
A teraz coś dla użytkownika jarosław, a może też dla innych.
Sorki że wcześniej, gdy jeszcze temat był otwarty, nie napisałem o swoich innych nickach na Allegro. Ale wbrew Pana przekonaniu nie odwiedzałem zbyt często forum UK, i nie mogłem wcześniej zareagować, stąd też moja zwłoka w odpowiedzi.
Na Allegro posiadam dwa konta: jedno to jot-kao2, drugie diorafan. I nigdy nie robiłem z tego tajemnicy. A to, że na aukcjach jot-kao2 nie pisałem że mam też konto diorafan, i odwrotnie, proszę wybaczyć, może kiedyś się poprawię.
Następna kwestia to użytkownik miśuszatek. Niestety, Sherlock`iem Holmes`em to Pan jarosław nie jest, nie jestem tym użytkownikiem, ani jego kolegą czy znajomym. Ale nie widzę przeszkód by taką znajomość zawrzeć. Tak na marginesie dodam, że nikt z moich znajomych nie jest zarejestrowanym użytkownikiem UK, i posądzanie kogoś kto stanął w mojej obronie o koleżeństwo czy lizusostwo, jest niesłuszne.
Następny wątek: Sugestia splan-a, że maluję panele i nanoszę na takowe napisy metodą sitodruku, a następnie sprzedaję je na Allegro lub prywatnie jest co najmniej śmieszna. Zapewne niejeden użytkownik sprzętu UNITRY, zwłaszcza tej z panelami alu, na których powycierały się napisy, chciał je kiedyś odnowić, aby przywrócić im dawną świetność. Zapewne niejeden z Was drążył ten temat dogłębniej, lecz koszty odwzorowania nadruku, wykonania samego sita, jak też jednostkowy nadruk na panelu są na tyle kosztowne, że chyba każdemu odeszła ochota na taki zabieg. Musiał bym tak "wyprodukowanych" przez siebie paneli sprzedawać dziesiątki, aby zwróciły się poniesione koszty.
A to że w swoich zasobach zgromadzonych jeszcze za czasów istnienia Diory, jak i tych kupionych od syndyka masy upadłościowej( nie od komornika Panie splan ) posiadam dość sporo, to już inny temat. Bo czy wielu z Was widziało na własne oczy, lub chociażby słyszało, o srebrnej lub czarnej wieży SSL 700? O WS 702 w kolorze typowym dla wersji "700" lub czarnym? O całej serii "500" z dodatkowym oznaczeniem A lub B? Zapewne niewielu. A takowe były. Może nie w seryjnej produkcji, raczej na targi lub wystawy, ale były. Jeżeli dajmy na to takich zestawów wyprodukowano kilka czy kilkanaście, a paneli zrobiono o kilka więcej? Więc leżały sobie w magazynie, aż ja je kupiłem, no i teraz mam.
Jakbym pokazał Wam sprzęty które nie wyszły poza fazę prototypów, których często było po 2-3 sztuki, to co byście powiedzieli? Że nikt nigdy nie widział tego w katalogu czy na Allegro, więc pewnie sam "wyprodukowałem" sobie to, i mam teraz muzeum samoróbek. Zapewne tak zostało by to skomentowane. I nie dziwcie się, że niektórzy kolekcjonerzy nie chcą pokazać swoich białych kruków, bo zaraz by ich okrzyknięto że mają swoje manufaktury, bo mają coś, czego teoretycznie być nie powinno.
Z całym szacunkiem dla niektórych członków UK. Idea powstania takiego klubu zrzeszającego miłośników sprzętu spod znaku Unitry była i jest jak najbardziej słuszna. Na początku Waszego istnienia miałem ochotę się do Was przyłączyć. Ale z biegiem czasu gdy obserwowałem dokąd zmierzacie, oczywiście nie wszyscy, to jakoś mi się odechciało.
Bo jeżeli wśród Was są "tuningowcy", czego regulamin UK zabrania, a widzę że jest ich kilku, lub smarkacze którzy nie potrafiąc przyznać się do błędu oskarżają innych, a na forum wywlekane są prywatne spory czy uprzedzenia, to po co się poniżać i przyłączać do takiego grona?
No i ostatnia sprawa, może trochę z innej beczki, ale też pokrewna.
W temacie "chore ceny na Allegro" narzekacie na handlarzy, którzy windują ceny sprzętu. Mnie to też dotyczy, gdyż podano tam numer jednej z moich aukcji. Biorąc pod uwagę kryteria jakimi się posługujecie, mnie też możecie zaliczyć do ich grona, i wcale się tego nie wstydzę. Serwisowanie sprzętu audio to moja praca zawodowa. Wielu ludzi przynosi mi różne stare sprzęty które zalegają im w piwnicach lub na strychu. Niektóre dostaję za darmo, inne w rozliczeniu, a niektóre kupuję. Większość z nich jest w stanie opłakanym, niesprawna, lub wymagająca co najmniej gruntownego przeglądu i regulacji. I co mam z nimi zrobić? Wyrzucić na złom? Nie! Bo serce się kraje. Doprowadzam je w miarę możliwości do stanu używalności, niektóre odnawiam (czytaj opisy niektórych moich aukcji). Tylko te całkowicie zniszczone lub niekompletne przeznaczam na dawcę części.
Gdy np. przeciętna Tosca 303 na Allegro sprzedawana jest za 60-70 zł, a ja sprzedaję odnowioną za 240 zł to jest chora cena? Ile czasu trzeba poświęcić na doprowadzenie jej do takiego stanu? Zapewne niejeden z Was to robił, więc wiecie. Kosztu wymienionych elementów też nie można pominąć. Doliczcie do tego opłaty Allegro, oraz tak jak w moim przypadku, gdy prowadzę działalność gospodarczą, comiesięczną daninę dla ZUS-u i podatek dla US, które niestety zawierają się w cenie sprzedawanego sprzętu. Poza tym nie jestem filantropem, i jak chyba większość z Was, pracuję po to aby zarobić, a nie sprzedawać po kosztach własnych. Weście także to pod uwagę, że nie każdy potrafi odnowić taki sprzęt we własnym zakresie, pomijam już sprawę prawidłowego przestrojenia i zestrojenia, zwłaszcza tunerów. I dlatego tacy handlarze jak ja, czy mnie podobni, potrzebni są, aby wypełnić lukę w rynku.
Myślę że wyjaśniłem wszystkie wątki związane z moją osobą na tym forum, i że jest to pierwszy i ostatni post na UK.
Jednakże jeżeli ktoś czuje niedosyt informacji na mój temat, to proszę śmiało pytać via mail lub telefonicznie. Adres mailowy i numer telefonu podane są na każdej mojej aukcji.
Jeżeli ktoś się czuje obrażony niesłusznie, to przepraszam.
Pozdrawiam i chylę czoła przed prawdziwymi UNITROMANIAKAMI.
jot-kao2 vel diorafan