Bernard GS-464 - obciążnik ramienia lata
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Cześć wszystkim.
Szukałem na forum, ale nie znalazłem. Dostałem niedawno ww. Bernarda w dość opłakanym stanie i mozolnie przywracam go do życia. Pierwszy sukces - zaczął się kręcić :)
Mam jednak problem z wyważeniem i ustabilizowaniem ciężarka ramienia. Składa się z dwóch części, samego ciężarka i na końcu plastikowego kapselka z oznaczeniami cyfrowymi. Sam ciężarek przesuwa się do przodu i tyłu i kręci, za to plastik lata bardzo luźno osobno, spada albo przekręca się od lekkiego dotknięcia. Czy tak powinno być, czy te elementy nie powinny być złączone, a u mnie się rozkleiły? Jeśli osobno, to jaki sens mają oznaczenia? Wydaje mi się że powinny być razem, ale jak je teraz ustawić? Na końcu ramienia jest takie wcięcie, jakby miał się tam znajdować jakiś element blokujący owo "latanie". Help please.
Pozdrawiam,
Jacek
A jakie masz ramię, bo ja mam GS 464 z ramieniem " S " i wygląda to tak jak na zdjęciach. W srodku jest gwint którym ciężarek jest kręcony i przesuwany po ramieniu przeciwwagi. W środku ramienia przeciwwagi jest rozpórka ze sprężynką i trzpień wystaje przez otwór i po tym chodzi gwint ciężarka. Plastik ze skalą jest tylko wciśnięty w ciężarek.
To nie jest ramię od GS 464. Talerz też nie wygląda jak z GS 464.
A jakie masz ramię, bo ja mam GS 464 z ramieniem " S " i wygląda to tak jak na zdjęciach. W srodku jest gwint którym ciężarek jest kręcony i przesuwany po ramieniu przeciwwagi. W środku ramienia przeciwwagi jest rozpórka ze sprężynką i trzpień wystaje przez otwór i po tym chodzi gwint ciężarka. Plastik ze skalą jest tylko wciśnięty w ciężarek.
To nie jest ramię od GS 464. Talerz też nie wygląda jak z GS 464.
Dokładnie. To nie jest GS464. Wygląda na składaka z różnych gramofonów. Talerz chyba rodem z Daniela, front z GS464 a ramię typowe dla serii G8010 i pochodnych typu GS431, 438 itd. GS464 powinien mieć ramię proste i niski lekki talerz. Poza tym ta deseczka pod mocowaniem ramienia wygląda całkiem na DIY, zapewne jest po to, by ramię podwyższyć i dopasować do talerza.
Wojtek, pokaż ten gramofon z pewnej odległości z podniesioną pokrywą.
A jakie masz ramię, bo ja mam GS 464 z ramieniem " S " i wygląda to tak jak na zdjęciach. W srodku jest gwint którym ciężarek jest kręcony i przesuwany po ramieniu przeciwwagi. W środku ramienia przeciwwagi jest rozpórka ze sprężynką i trzpień wystaje przez otwór i po tym chodzi gwint ciężarka. Plastik ze skalą jest tylko wciśnięty w ciężarek.
To nie jest ramię od GS 464. Talerz też nie wygląda jak z GS 464.
Sam napisu mu nie malowałem ;-)) takiego kupiłem z 10 lat temu. Przez ten czas nic przy nim nie robiłem.
Wiadomo, że nie malowałeś. Panel frontowy jest z GS 464. Zapewne kupiłeś składaka. Pokaż ten gramofon w całości, tak, jak powyżej napisałem.
Zaczynamy offtopować, ale chętnie bym zobaczył ten gramofon.
@JR - pokaż jak ten ciężarek wygląda.
A jakie masz ramię, bo ja mam GS 464 z ramieniem " S " i wygląda to tak jak na zdjęciach. W srodku jest gwint którym ciężarek jest kręcony i przesuwany po ramieniu przeciwwagi. W środku ramienia przeciwwagi jest rozpórka ze sprężynką i trzpień wystaje przez otwór i po tym chodzi gwint ciężarka. Plastik ze skalą jest tylko wciśnięty w ciężarek.
To nie jest ramię od GS 464. Talerz też nie wygląda jak z GS 464.
Dokładnie. To nie jest GS464. Wygląda na składaka z różnych gramofonów. Talerz chyba rodem z Daniela, front z GS464 a ramię typowe dla serii G8010 i pochodnych typu GS431, 438 itd. GS464 powinien mieć ramię proste i niski lekki talerz. Poza tym ta deseczka pod mocowaniem ramienia wygląda całkiem na DIY, zapewne jest po to, by ramię podwyższyć i dopasować do talerza.
Wojtek, pokaż ten gramofon z pewnej odległości z podniesioną pokrywą.
Jutro rano zaspokoje Waszą ciekawość, teraz nie dam rady. Generalnie kupiłem go około 10 lat temu i w sumie stał nieużywany. Pamiętam do dziś opis aukcji. GS 464 po odnowieniu i usunięciu błędów fabrycznych. Dziś gdybym go zobaczył, wstawiłbym go sam do " Stop dewastacji" Ale generalnie działa prawidłowo więc nie będę tykał dziada.
Dzięki za odpowiedzi, małymi kroczkami może się uda.
Kalibruję książkowo, ale ze słabymi efektami. Nawet jak już już jest Ok, to przy opuszczaniu ramienia na samym końcu drogi zaczyna odjeżdżać na zewnątrz.
Zapewne cały system tej windy jednak wymaga rozkręcenia i wyczyszczenia, choć na pierwszy rzut oka działa.
W powietrzu czuję... że to może być sprawa źle ustawionego antyskatingu. Ponadto - masz odwrotnie nałożoną przeciwwagę i być może dlatego "lata" . Skala nastawów nacisku igły powinna być od strony jarzma ramienia. Ty masz to z tyłu. Przeciwwaga też jakoś dziwnie się prezentuje - coś tam jest nie tak, jakby za bardzo przylega do jarzma ramienia, choć na zdjęciu nr 9 wydaje się być względnie prawidłowo. Zrób zdjęcie z góry, podczas pracy gramofonu na początku płyty LP 33 obr/min. tak, żeby było widać ustawienie antyskatingu Zrób też koniecznie zdjęcie igły, najlepiej makro. Być może wtedy teleporada przyniesie jakiś skutek.
Kiedy bardziej odsunę ciężarek, nie da się wyważyć ramienia.
Igła nie dość że wiekowa, to zapewne zużyta, a innej nie mam. Może jednak zacząć od paska (obroty falują), wymiany starej wkładki oraz wyczyszczenia i przesmarowania windy, a dopiero potem wziąć się za precyzję wyważania?
Edit, przełożyłem ciężarek i regulację, jakby lepiej, ale nadal ucieka :)
A jakie masz ramię, bo ja mam GS 464 z ramieniem " S " i wygląda to tak jak na zdjęciach. W srodku jest gwint którym ciężarek jest kręcony i przesuwany po ramieniu przeciwwagi. W środku ramienia przeciwwagi jest rozpórka ze sprężynką i trzpień wystaje przez otwór i po tym chodzi gwint ciężarka. Plastik ze skalą jest tylko wciśnięty w ciężarek.
Unitra jest jak fasolki wszystkich smaków... Nigdy nie wiesz na co trafisz...