Chore ceny sprzętu na portalach ogłoszeniowych.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Odrobina lakieru i będzie igła :)
EDIT: a wracając do tematu: myślę, że to jest przesadzona cena za urządzenie w tym stanie zewnętrznym, a nieznanym wewnętrznym:
https://allegro.pl/oferta/magnetofon-szpulowy-unitra-zrk-opus-hi...
650zł za ZRK OPUS do odrestaurowania.
Tutaj podobnie za mono ZK120, żąda się tyle ile dałem za ZK146S
https://allegro.pl/oferta/magnetofon-szpulowy-zk-120-t-8020806618
Tak więc mój nie jest taka wielka wtopą.
Odrobina lakieru i będzie igła :)
A i tu się mylisz :), teraz w modzie jest "piaskowanie" drobinami łupin orzecha, schodzi rdza, przebarwienia i ubytki zostają. Impregnuje się je specjalnym preparatem aby zneutralizować resztki korozji i ... pociaga się to lakierem bezbarwnym. Wygląda jak wyciagniety z szopy , najlepiej 100% oryginał, bez przykrywania niedostatków farbą, ale zabezpieczony w 100% .
Wyglada wiarygodniej :) i taki rost vintage style.
Co do ceny opusa to jakaś chora cena :), ja swojego ponad rok temu kupiłem za 100zł, 100 % oryginał i kompletny, tylko uszkodzone blokada motylka jednej szpuli. Mam takie z 3 arii jakie posiadam ( jedna pójdzie na czesci do odrestaurowania 2 arii i tego opusa, bo to te same podzespoły mechaniczne ) . Za niego cena max 100zł o ile sprawny. Bez plexi :( to nawet się takimi nie interesuję.
To już cena tego 120T bardziej akceptowalna - wbrew pozorom to obudowy chyba sa wazne, aby były w super stanie. Szkoda tylko że ma literkę T czyli tranzystorowa a nie lampowa :( .
A i tu się mylisz :), teraz w modzie jest "piaskowanie" drobinami łupin orzecha, schodzi rdza, przebarwienia i ubytki zostają.
(...).
Nie wiedziałem.
Szkoda tylko że ma literkę T czyli tranzystorowa a nie lampowa :(
No właśnie. Miałem lampę (mój drugi szpulak), ale ojciec, gdy wyprowadzał się do nowej żony niby "przypadkiem" zabrał go i już nie oddał :( Moim zdaniem ta lampa pomimo delikatnego przydźwięku gra lepiej niż T. Tam w szumach gonie dużo informacji.
Dlatego dałem za ZK 146 taką kwotę, bo obudowa i mechanika jest OK (małe przetarcia ale do przełknięcia, może oprócz tego wytopu z tyłu po lewej).
To jest ciekawe :) https://allegro.pl/oferta/m-3201-sd-koncert-doskonaly-stan-piekn...
Ciekawe czy za tyle się sprzeda. Niby igła, a widzę że rolka dociskowa stara, nawet guma nie jest umyta. Robił to "GOŚĆ KTÓRY ZAWODOWO ZAJMUJE SIĘ SZPULAKAMI OD PONAD 25 LAT,WIĘC ZNA DOSKONALE TEMAT".
Wizualnie jest ładny. Obudowa perfekt. Ja bym tyle nie zapłacił. Może z 1/10 ceny wywoławczej.
rok temu była za ok. 4,5 tysia i raczej będzie tylko rosła :( .
Są oczywiście lesze szpulaki za tę cenę, ale.... koncertów było mało i to też determinuje cenę.
i raczej będzie tylko rosła :( .
Czyli to jeden z tych niesprzedawalnych :) Gdybym miał wybrać Koncert a Revox A700 lub podobny to zdecydowałbym się na zagraniczny.
Nie wiem czy to już było, bo choć obserwuję wątek od dawna jako niezalogowany, to nie przeczytałem wszystkich postów. Było? https://allegro.pl/oferta/klasyk-unitra-fonica-w480-f-8325234594
Cena tego urządzenia spadła (chyba kosztowała 760 zł, ale nie pamiętam dokładnie), a potem znów wzrosła. Co z tego że odrestaurowana, skoro trafa wyjściowe obcinają pasmo do 80Hz-15kHz (robiłem pomiar). Moc też malutka (tam jest ECL86). Tylko dla kolekcjonera, choć z drugiej strony to nie jest już oryginał, bo ma przerobione gniazda. Nie lubię takich zmian, wolę do retro dodać przewód z odpowiednimi wtyczkami niż niszczyć gniazda.
To też jest profanacja moim zdaniem https://allegro.pl/oferta/wzmacniacz-lampowy-unitra-fonica-w600f...
Wzmacniacz nie jest wart tej kwoty. Co mnie boli, to wymieniony trafo głośnikowy, a nie przezwojony. Wystarczyło nieco odchudzić uzwojenie wtórne i nawinąć z powrotem warstwy uzwojenia pierwotnego z tego samego drutu, który był. Poza tym jest jakaś przeróbka na UL. Może autor przeróbek się oburzy, ale takie jest moje zdanie w sprawie W600F. Miałem takich kilka na warsztacie i uważam, że ta naprawa zmieniła brzmienie tego wzmaka. Poza tym czarny lakier zabrał jego surowy urok.
Trochę nie w temacie ale i w temacie.
Panowie, magnetofon dotarł. Jest ok poza pokrywą, która pękła w czasie transportu.
Problem jest ze sprzedawcą, który nie chce uznać swojej winy. Owinął magnetofon streczem, zapakował w tekturę falistą, wrzucił do kartonu i wypełnił luźno pogniecionym papierem do pakowania, tak że magnetofon dość swobodnie się poruszał w kartonie. Przestrzegam więc przed tym sprzedawcą, bo możecie mieć problem z otrzymanym urządzeniem. Sprzedawca uważa, że do pakowania elektroniki karton i papier wystarczy. Cytuję "Moim zdanie przesyłka była dobrze zapakowana. Ja mógłbym spakować to w dziesięć kartonów i jeśli to ktoś spuści z samochodu to nie ma mowy aby doszło całe." Problemem jest brak protokołu szkody, bo zewnętrzny karton był ok.
A wystarczyło zapakować w styropian 2 cm i w cały ten pozostały bajzel. I tak przesyłka kosztowała mniej niż wydane 25 zł.
Tak więc jeśli coś kupicie od ferrocolor2 zażądajcie odpowiedniego opakowania.
Brzydkie uszkodzenie. Nie wiem czy ta pokrywa jest z plexi czy ze zwykłego polistyrenu. Kiedyś kleiłem podobne pęknięcie plexi chloroformem. Oczywiście było coś tam widać, ale bez porównania mniej.
To nie jest plexi, raczej polietylen, albo inny plastik. Dzięki za wskazówkę.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- …
- następna ›
- ostatnia »
sorki za off top, ale a propos grzebania, to moje 3 dni urlopu:
silnik który lezał 5 lat w deszczu, sniegu i błocie. Wylałem z niego pół litra wody, bez oleju, skorodowany. Rozebrałem w drobny mak i złożyłem na wielu nowych czesciach. Co najwazniejsze jezdzi i śmiga jak dawniej.
Na nim uczyłem się jeżdzić 40 lat temu, wyciagnałem po 20 latach nieużywania z szopy wujka i uruchomiłem.
A jaka satysfakcja :) nie do pisania i radość z jazdy po "starych śmieciach"
jak dawniej. Banan nie schodził mi z gęby :) .
Pozdrawiam poszukiwaczy nowych brzmień