Diora MIDI
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Nie czyta, ale profilaktycznie unikałem używania słowa żona i burek .
Staszku, jeżeli cię wsypałem, wybacz. Ale nie używając nawet wymienionych przez ciebie słów napisałeś to tak sugestywnie, że głupi by się domyślił, o kogo chodzi :)
Co do wzmacniaczy. Jeśli chcesz teoretyzować, poczytaj sobie o parametrze takim jak szybkość zmian napięcia na wyjściu - parametr dość istotny dla wzmacniaczy operacyjnych. Poczytaj sobie również, jeśli chcesz, o wpływie tego parametru na pracę wzmacniacza mocy.
Żeby nie zbywać cię całkowicie, opowiem ci, jak to wygląda w naturze. Rzecz nie tyczy się korektora w tym wzmacniaczu lecz wzmacniacza słuchawkowego w odtwarzaczu Foniki CDF-002. Fabrycznie zamontowane były w nim wzmacniacze operacyjne ULY7701. W pewnych okolicznościach - szczególnie przy dość "agresywnym" wokalu, jak np. Lisa Gerrard na płytach Dead Can Dance - w słuchawkach było słychać przestery. Na kolumnach - nie. Wymiana ULY-ków na NE5534 natychmiast uzdrowiła tą sytuację. A tak nawiasem mówiąc - posłuchaj dokładnie, czy z wyjścia słuchawkowego owej foniki od wieży MIDI rzeczywiście masz taki sam dźwięk, jak z wyjścia słuchawkowego wzmacniacza. Bo możesz być zaskoczony.
pozdrawiam
Grzesiek
Spoko z żona sobie poradze w razie czego :).
Natomiast o tych wzmaczniaczach operacyjnych nie wiedziałem :( .
To może dlatego czasami mi sie zdarza słyszec przestery na słuchawkach ( a tego nie ma na kolumnach - tłumaczyłem to sobie mniejszym pasnem i dynamiką kolumn - np. słyszałem je na Elizabeth, na tym midi chyba nie, ale nie pamiętam już jak było wczesniej - chyba faktycznie coś było nei tak i dlatego poszedł do tuningu :) .
Co do dzwięku na CDF 004 to wg. mnie jest taki ( na słuchawkach ) jakby "węższa' scena i taki trochę jak ze studni - chociaż to CD i brzmi niby dobrze.
Natomiast wole oczywiście teraz słuchac na słuchawkach, ale przez wzmacniacz z konturem - scena szersza, dzwiek bardziej "miodzio" i nie usłyszałem żadnych szumów czy dodatkowych zniekształeń.
Po wyłaczeniu konturu wydawało mi się, ze dzwięk jakby wrócil do brzmienia oryginalnego jak z CD. Ale nie wsłuchiwałem sie zbytnio, dzisiaj to jeszcze sprawdzę.
A czego niby powinienem się spodziewać ???
Zwróć uwagę - jak pisałem - czy nie ma przesterów na wyjściu słuchawkowym wprost z cd. Tam we wzmacniaczu zapewne tkwią po dziś dzień wzmacniacze ULY7701. No, chyba że w twoim egzemplarzu Fonica zamontowała co innego, bo takie rzeczy się zdarzały. Przestery bywały głównie na wysokim, "agresywnym" (nie wiem jak go opisać, nie jestem specem od wodolejstwa typu recenzje sprzętu) wokalu - po prostu na "szybkim" dźwięku.
pozdrawiam
Grzesiek
Oki potestuję na róznych płytach :)
Widzisz, zakładałem, że CD to już powienien grac bez "strat" , bo to przeciez niby super cyfrowy dzwięk, ale widze, ze to dlatego niektóre CD kosztują tysiaka lub więcej a niektóre stówę.
I podobno zupełnie inaczej brzmią :) .
Staszek, a zdradzisz sekret jakie to dokładnie zmiany zaszły w konturze?
Kolega Staszek, szczegółów nie zdradzi, bo ich nie zna. Nie wtajemniczałem go w stronę elektroniczną tych zmian. On je ocenił tylko odsłuchowo. I cieszę się, że jest zadowolony z efektu.
A przy okazji, odnośnie konturu we wzmacniaczach Midi Diora.
Czy nie irytował Was nigdy fakt, że przy załączonym tym filtrze, gdy potencjometr głośności był już dość zużyty, to przy każdej regulacji głośności pojawiały się nieprzyjemne, nagłe skoki poziomu sygnału w głośnikach?
(Kolega Staszek w swoim wzmacniaczu już tego nie doświadczy.)
I może jeszcze jedna uwaga odnośnie tych wzmacniaczy.
Zastanawialiście się może kiedyś dlaczego w tych wzmacniaczach, kondensatory C715 i C716, mają bardzo małe pojemności? (W początkowych egzemplarzach także dotyczyło to C709 i C710.) Próbowaliście zmienić te pojemności na większe? Nie radzę, zdziwicie się, pojawi się brum w głośnikach. Wzmacniacz ma bowiem pewną wadę konstrukcyjną, ale można ją łatwo wyeliminować.
I może jeszcze jedna uwaga odnośnie tych wzmacniaczy.
Zastanawialiście się może kiedyś dlaczego w tych wzmacniaczach, kondensatory C715 i C716, mają bardzo małe pojemności? (W początkowych egzemplarzach także dotyczyło to C709 i C710.) Próbowaliście zmienić te pojemności na większe? Nie radzę, zdziwicie się, pojawi się brum w głośnikach. Wzmacniacz ma bowiem pewną wadę konstrukcyjną, ale można ją łatwo wyeliminować.
Nie zamierzam cię zmuszać :) do zdradzania tajemnic zawodowych ale czy ma to związek z tym, że do pionowej płytki ze stopniem wejściowym wzmacniacza mocy masa dochodzi chyba jedynie... przez metalowy mostek dokręcony do radiatora? Przynajmniej tak mi się wydaje. Mogę się mylić :(
Edycja:
Chyba jednak się mylę, ale pamiętam że majstrowanie przy tym metalowym mostku miało znaczący wpływ na brumienie wzmacniacza w głośnikach.
pozdrawiam
Grzesiek
Staszek pisałeś, że ten wzmacniacz gra tak samo dobrze jak inne wzmacniacze, ale po przeróbce? Zakładam, że słuchałeś dziewiczego egzemplarza też? Jednak chyba tak dobrze nie było skoro przerobiłeś?
BYło niedobrze z innych powodów: po rozgrzaniu się np. godzinie pracy występowały/pojawiały się wyraźne zniekształcenia - jakby padły kondensatory - choć tego nie wiem dokładnie, zawieszał się kontur - nagle zaczynał grac tylko na jeden kanał przy właczonym konturze , trzeszczał suwak volume i cos tam jeszcze pewnie było nie tak. Był po prostu do przeglądu.
Brzmial jak mi się wtedy wydawało dobrze - , bo nie wiedziałem, że może grac lepiej :) .
moim zdaniem kiedy grał prawidłowo, grał porównywalnie z innymi unitrowymi wzmacniaczami, a teraz śmiem twierdzić, ze gra lepiej ;) ale sprawdze to . Postaram się zabrac go do mojego "muzycznego" domu na wsi i potestować i porównac z innymi on line.
To tak samo kiedyś nawet tutaj na forum był link do zlotu fanów hi-endowych sprzętów i tam ktoś zrobił CD fonike 004 tak dobrze, że nikt nie był w stanie odróżnic jej odtwarzania od CD za kilka tysi zł hi-endowej marki.
Jak widzę ona też ma potencjał chyba (a raczej parę niedoróbek ) aby wejść na dużo wyższy poziom za nieduże - mam nadzieję pieniądze.
Jeżeli ktoś coś takiego wie jak to zrobić to.... ja jestem zainteresowany usługą :) .
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- następna ›
- ostatnia »
No wczoraj wieczorem chciałem rozbawić forum :) , ale czasami tak ona się zachowuje jak na "chwilę" tam coś chcę zainstalować ;).
Nie czyta, ale profilaktycznie unikałem używania słowa żona ;) i burek .
Czyli Grzesioj dobrze, że je wymienił ? :).
No a co jak sa za wolne to co wtedy się dzieje?
Pozdrawiam poszukiwaczy nowych brzmień