[TONTECH-UNITRA] nasz sprzęt
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
[quote=TONTECH-UNITRA;10602.106524;4514]Ależ trafił mi się dziś unikat! Muszę się pochwalić, że nawiązałem kontakt z jednym z dawnych konstruktorów OBR-RO DIORA w Dzierżoniowie. Odwiedziłem go. Jak zobaczyłem co ma na półkach, to aż przykląkłem. Wiele gratów podobnych do naszych - seryjnych, ale jakby nieco innych, bardziej rozbudowanych i sporo pod pod zagranicznymi markami. Ale największe wrażenie zrobił na mnie prototypowy odbiornik radiowy "Ślązak" DMP-404E z sensorowym przełącznikiem zakresów! Błagałem, prosiłem, sięgałem po portfel, aż w końcu starszy pan odparł: "no dobra weź go, mam tego tyle, a jak ma być z tego większy pożytek, to weź". Z łezką w oku, ale pewien, że przekazuje jedno z dzieł swojej pracy w dobre ręce. No i jest! W środku wszystko ledwie się mieści. Połowa oryginalnej płyty montażowej jakby wycięta i usytuowana wyżej, ponad płytką programatora. Wszystko połączone plątaniną kabli ale działa! Nieodparte wrażenie, szczególnie wieczorową porą.[/quote]
;-)) ;-)) Żebym wcześniej nie przeczytał Twoich prima aprilisowych propozycji, już bym uwierzył bez pudla ;-)) ;-))
[quote=TONTECH-UNITRA;10602.106524;4514]Ależ trafił mi się dziś unikat! Muszę się pochwalić, że nawiązałem kontakt z jednym z dawnych konstruktorów OBR-RO DIORA w Dzierżoniowie. Odwiedziłem go. Jak zobaczyłem co ma na półkach, to aż przykląkłem. Wiele gratów podobnych do naszych - seryjnych, ale jakby nieco innych, bardziej rozbudowanych i sporo pod pod zagranicznymi markami. Ale największe wrażenie zrobił na mnie prototypowy odbiornik radiowy "Ślązak" DMP-404E z sensorowym przełącznikiem zakresów! Błagałem, prosiłem, sięgałem po portfel, aż w końcu starszy pan odparł: "no dobra weź go, mam tego tyle, a jak ma być z tego większy pożytek, to weź". Z łezką w oku, ale pewien, że przekazuje jedno z dzieł swojej pracy w dobre ręce. No i jest! W środku wszystko ledwie się mieści. Połowa oryginalnej płyty montażowej jakby wycięta i usytuowana wyżej, ponad płytką programatora. Wszystko połączone plątaniną kabli ale działa! Nieodparte wrażenie, szczególnie wieczorową porą.[/quote]
Drugi raz się nie nabiorę :-DDD
Przedni żart primaaprilisowy :)
Mnie dziś rano tuż po 7.00 żona wyprawiła na targowisko po wcześniej zamówioną gęś owsianą. Pogoda do bani. Poszedłem. Po 15 minutach SMS: "Prima aprilis...:))))". Wolę te nasze unitrowskie żarty :)
Bardzo fajny regalik ale mi się bardziej podoba ta mapa Polski z tymi przypinkami z PRLu bardzo fajny pomysł ;) jakbym miał więcej to też bym takie coś zrobił :)
Dzięki! Wszystko przed Tobą Mijagi. Mnie kiedyś nawet przez myśl nie przeszło, by poszukiwać jakichkolwiek wpinek. Ale kilka lat temu, spodobały mi się na giełdzie takie gadżeciki i kupiłem. Między innymi z "Diorą" i "ZRK". Później, od pewnej starszej pani inżynier, otrzymałem tekturkę z kilkoma następnymi - "Pafawagiem", "Jelczem", "Eltrą" itd. Mówiła, że delegacja z jednego zakładu, otrzymywała takie pamiątki z odwiedzin innego zakładu i tak zebrała ich kilkanaście. Wpiąłem w tą tekturę resztę posiadanych i bach do szafy. Leżało to to kilka lat. Myślę sobie, coś trzeba z tym zrobić. Innym razem na giełdzie zobaczyłem mega dużą mapę, właściwie makietę Polski, ręcznie robioną, z naniesionymi gałęziami przemysłu. Wtedy przyszedł mi do głowy pomysł, aby w domu mieć coś podobnego. Kupiłem więc mapkę, taką z pinezkami (pinezek nie używam) do oznaczania miejscowości w których się było na wycieczce, lub które zamierza się odwiedzić. Okazała się idealna do wpinek. Dawniej było tyle zakładów, że przemysł jednego miasta zajmuje niemal całe województwo.
Jako, że w sumie jestem gadżeciarzem i zaczynam zbierać coraz mniejsze rzeczy ze względu na kurczące się miejsce pod strzechą to pewnie i przypinki wejdą do łask szczególnie, że niektóre są naprawdę ładne i porządnie wykonane ;)
Fajna
Możesz zrobić piwiększenie legendy?
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- następna ›
- ostatnia »
Nooo, ależ Ci się trafiło, gratulacje :)) A pokaż to cudo w środku, jak i co konstruktor tam upakował.
-----
Ha, no tak, 1 kwietnia... ;)