Najbardziej nieudane konstrukcje Unitry
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Podstawą zaletą CNRS jest czas maskowania szumu dzięki czemu nie słychać aż tak bardzo jego pompowania.
Żeby można było legalnie stosować oznaczenie Dolby na magnetofonach, trzeba było wysłać prototyp na badania do USA, po czym otrzymywało się wyniki pomiarów i pisemne potwierdzenie zgodności. Tak było z magnetofonem 5430 z Radmoru.
No i o tym wszak pisałem w ostatnim swoim wcześniejszym poście. Czy gdybym natomiast wstawił NE645 lub LM1112 nabyty w handlu detalicznym do pierwszego z brzegu magnetofonu i ani nie wysłałbym sprzętu do badań za oceanem, ani też nie zamieścił na obudowie informacji o użyciu układu Dolby, to firma Dolby mogłaby oskarżyć mnie o nielegalne stosowanie układów realizujących ich system? To raczej producentowi sprzętu powinno zależeć na błogosławieństwie od Dolby na posługiwanie się swoistą reklamą jaką był sam napis "Dolby System" na obudowie magnetofonu, a nie producentowi układów scalonych na tym aby każde ich użycie było reglamentowane. Oczywiście ostatnie tezy Kol. Grzesioj, że faktycznym powodem zastąpienia systemu Dolby w M8010 przez system CNRS w M8011 był prozaiczny brak dolarów na wsad dewizowy brzmią najzupełniej logicznie i 3mają się qpy.
Nabyć układ i zastosować go można jak najbardziej legalnie. Chodzi o informację na sprzęcie i w katalogach, że magnetofon jest wyposażony w układ Dolby, co musi być potwierdzone wynikami badań przeprowadzonych przez Dolby.
Nabyć układ i zastosować go można jak najbardziej legalnie. Chodzi o informację na sprzęcie i w katalogach, że magnetofon jest wyposażony w układ Dolby, co musi być potwierdzone wynikami badań przeprowadzonych przez Dolby.
No i nareszcie wiadomo że w pełni się zrozumieliśmy.
A jak ja do Koncerta prywatnie wstawiłem płytki Dolby z szuflady 442 a nie naniosłem informacji na obudowę to tylko moja inwencja czy naruszenie jakiegoś prawa Diory czy Dolby Co.? ;))
Nie dziwota zatem że Dolby nie chciało firmować takiego chłamu.
Ale niby dlaczego Dolby miałoby firmować swoją nazwą czyjś układ, skoro pewnie wystarczająco dużo kasy czerpało z firmowania układów zbudowanych na kostkach oznaczonych podwójnym D, nie narażajac się na zarzuty - cytując Ciebie - że to chłam.
A dlatego chociażby że każdy sprzedany egzemplarz układu dla systemu Dolby - to niechybnie dodatkowy zysk dla jego twórców z tytułu tantiemu, nie mówiąc już o tym że nowy czyjś układ a nuż okaże się lepszy/tańszy/dostępniejszy od tych produkowanych i uznanych wcześniej? Pokorne cielę dwie matki ssie: wszak skoro Dolby uznało że NE645 spełnia jej wymagania, to po co wpuszczała się jeszcze w ponowne badania czy również LM1112 je spełnia? CNRS, zwłaszcza w wykonaniu PMT raczej nie miałby na to szans.
Podstawą zaletą CNRS jest czas maskowania szumu dzięki czemu nie słychać aż tak bardzo jego pompowania.
I sami twórcy systemu Dolby nie zauważyli że zmiana stałej czasowej kompandera radykalnie poprawia efekty, trzeba było do tego aż skośnookich z SANYO? A przecież to takie proste mogło być: wystarczyło zmienić pojemność odpowiedniego kondensatora współpracującego z NE645 lub LM1112 i Dolby nie pozostałoby w tyle za CNRS. A może jednak... prawdziwe Dolby w przeciwieństwie do CNRS, szczególnie tego Made in Poland wnosi samo z siebie szumy tak znikome, że nawet jakoby mniej korzystny czas maskowania nie wywołuje efektu ich pompowania, za to np. daje mniejsze zniekształcenia nieliniowe? Potrafisz może wskazać link do schematu oryginalnego systemu CNRS firmy SANYO aby można go było porównać z tym co wtryniano do polskich magnetofonów? Wcale się nie zdziwię jeśli oryginał był mimo wszystko lepszy: np. zamiast nasyconego tranzystora bipolarnego znajdował się w nim JFET o niskiej rezystancji otwartego kanału (podobny do BF246 lub 2N4393) albo chociaż diody Schottky'ego małej mocy zamiast prostowniczych.
Niezależnie od powyższego pamiętajmy że każda pliszka swój ogonek chwali. Zanim więc uwierzy się zasłyszanym nie wiadomo gdzie rewelacjom jakoby Dolby B z M8010 był pod jakimkolwiek względem lepszy od CNRS z M8011 - zajrzyjmy do RiK 6/77. W dziale "Przegląd schematów znajdziemy takie cóś:
https://www.forum-trioda.pl/download/file.php?id=80025&mode=view
oraz istny panegiryk na cześć tego szmelcu, w obym czasie najnowszego odkrycia PMT:
https://www.forum-trioda.pl/download/file.php?id=80026&mode=view
Rzeczywiście, zmniejszony do zaledwie 2mA prąd spoczynkowy stopnia sterującego w czymś co miało udawać końcówkę mocy ma kapitalne znaczenie w sprzęcie przewidzianym wyłącznie do zasilania z sieci! :-D
Odnośnie tego "naszego" CNRS ciśnie się na klawiaturę: "zły pieniądz wypiera dobry pieniądz". W naszym przypadku wynikało to głównie z przynależności do niekoszernego bloku politycznego i wynikających z tego implikacji (tutaj głównie gospodarczych).
A tak szerzej, przecież nawet szerokopasmowa wersja telefunkenowego High-Comu finalnie zmaterializowanego w układzie U401B miała lepsze parametry od Dolby B CNRS, a i tak ostatecznie "nie przebiła się". Ot, marketing, kasa, polityka, postęp techniczny (high-com spóźniony). Wszak na rynku domowego video królował najgorszy technicznie VHS. Ciekawe dlaczego :).
Właśnie napisałeś, dlaczego - kasa, kumoterstwo, korupcja, marketing, szemrane układy z kasą w fundamentach, polityka, noc długich noży...
Dokładnej prawdy chyba się nie dowiemy nigdy.
Róbmy swoje - jak śpiewał niezapomniany Wojciech M. [*].
VHS wygrał bo firma JVC udzieliła jak to się dzisiaj mówi, licencji Freeware każdemu i dla każdego.
Przez pazerność finansową firmy Sony nie przebił się mega rozwojowy system MINIDYSK.
Jeszcze raz napiszę. CNRS jest systemem alternatywnym dla Dolby B opracowanym przez firmę Sanyo a poraz pierwszy zastosowany w magnetofonie M601 Marcin. Podobnie jest z systemem ANRS firmy JVC który także jest kompatybilny z Dolby B.
Dolby B system opracowany w 1968 roku i produkowany (prawdopodobnie)przez 8-10 lat wyłącznie na elementach dyskretnych nie odbiegał od pozostałych.
Co do licencji dolby już scalonych... To przypadkiem nie było tak że sam zakup układów które były początkowo bardzo drogie nie stanowiły licencji?
HighCom a szczelniejsze II zapodawał się rewelacyjnie do dzisiaj wspominam przygodę jako najlepszy system kompanderowy o silnej kompresji 2:1 choć często podają 2:3 ale dzięki podziałowi na pasma i lepiej dopracowane czasy reakcji filtrów zamiatał by system dbx głęboko pod dywan. Niestety w momencie wprowadzania HighCom firma Dolby wprowadziła Dolby C która była prawie monopolistą i HighCom nie miał szans na przebicie, a wielka szkoda.
Schemat od Marcina jest w internecie, można sobie podejrzeć.
A co do "naszych" reduktorów szumów, warto spojrzeć na ten z MSD 5220. Zrobiony jest inaczej niż CNRS albo RS z Finezji.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- następna ›
- ostatnia »
Ale niby dlaczego Dolby miałoby firmować swoją nazwą czyjś układ, skoro pewnie wystarczająco dużo kasy czerpało z firmowania układów zbudowanych na kostkach oznaczonych podwójnym D, nie narażajac się na zarzuty - cytując Ciebie - że to chłam. Drukowanie podwójnego D na układach scalonych to już zapewne zupełnie inny temat.
Pozdrawiam
Grzesiek