MK232 i pochodne
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Oryginalną S1AW3.8 w moim MK-235 zajechałem w 10 lat, aż szczelinę było widać gołym okiem. Pod koniec już prawie nie nagrywała, a odtwarzanie było bez wysokich tonów. No ale muszę odszczekać, że to zła głowica i że głowice U31 były lepsze. Myślę, że gdybym jeszcze raz miał wybierać magnetofon mono, to wybrałbym taki z S1AW3.8. Jeszcze po 8-9 latach pracowała dość dobrze. Dopiero w dziesiątym roku pracy się wykrzaczyła.
Z kolei głowice U12 (z czterema nóżkami) można stosować do magnetofonów z pojedynczym dwużyłowym wejściem (można zmostkować), natomiast odwrotnie niestety nie (S1AW3.8 ani U31 nie podłączymy w MK-232P w wersji z podwójnym wejściem). Ta wersja MK-232P ma chyba oddzielne wejścia na zapis i na odczyt (mimo że głowica jedna).
OK, tylko znajdź nową głowicę taką jak oryginalna..... Po prostu nie ma ich. Dlatego zaproponowałem inną. Już w latach 80. był z nimi problem, bo w Młodym Techniku zalecali wstawiać U31-34 w zamian. Też bym wolał oryginał ale co zrobić jak nie ma?
Z kolei głowice U12 (z czterema nóżkami) można stosować do magnetofonów z pojedynczym dwużyłowym wejściem (można zmostkować), natomiast odwrotnie niestety nie (S1AW3.8 ani U31 nie podłączymy w MK-232P w wersji z podwójnym wejściem). Ta wersja MK-232P ma chyba oddzielne wejścia na zapis i na odczyt (mimo że głowica jedna).
Myślę, że pomyliłeś to rozwiązanie ze stosowanym w MK125, Maja, Jola. Przez moje ręce przeszło wiele (pewnie kilkaset) magnetofonów MK235, MK232 czy MK433 i nigdzie nie spotkałem sie z rozdzielonym uzwojeniem głowicy uniwersalnej. Owszem te głowice miały 4 końcówki lutownicze ale dwie środkowe były ze soba zlutowane. W U12-102 (Mk125) głowica była dzielona, przy zapisie pracowała połowa uzwojenia a przy odczycie obie połowy łaczone w szereg. S1AW3.8 niedawno widziałem nówki sztuki na allegro lub olx. Nie kupowałem, bo kilka jeszcze mam. Nie wiem jakij była produkcji (raczej import) ale kasprzakowskie czy też te U31 z Lubartowa były kilka klas gorsze i mniej trwałe.
Możliwe, że mnie poniosło. Już dawno nie serwisowałem żadnego MK-ileś.
W MK-235 podobało mi się ciepłe brzmienie na dobrym zewnętrznym głośniku - zasługa podbicia pasma 80 Hz.
Z kolei głowice U12 (z czterema nóżkami) można stosować do magnetofonów z pojedynczym dwużyłowym wejściem (można zmostkować), natomiast odwrotnie niestety nie (S1AW3.8 ani U31 nie podłączymy w MK-232P w wersji z podwójnym wejściem). Ta wersja MK-232P ma chyba oddzielne wejścia na zapis i na odczyt (mimo że głowica jedna).
Myślę, że pomyliłeś to rozwiązanie ze stosowanym w MK125, Maja, Jola. Przez moje ręce przeszło wiele (pewnie kilkaset) magnetofonów MK235, MK232 czy MK433 i nigdzie nie spotkałem sie z rozdzielonym uzwojeniem głowicy uniwersalnej. Owszem te głowice miały 4 końcówki lutownicze ale dwie środkowe były ze soba zlutowane. W U12-102 (Mk125) głowica była dzielona, przy zapisie pracowała połowa uzwojenia a przy odczycie obie połowy łaczone w szereg. S1AW3.8 niedawno widziałem nówki sztuki na allegro lub olx. Nie kupowałem, bo kilka jeszcze mam. Nie wiem jakij była produkcji (raczej import) ale kasprzakowskie czy też te U31 z Lubartowa były kilka klas gorsze i mniej trwałe.
Już ich nie ma, jeżeli w ogóle były. Zatem - wnoszę jak wyżej.
Czy wyście Panowie poszaleli, taki specjalista jak Krecik miałby tracić czas na taki popularny sprzęt.
To ja mam inny pomysł, kupie Krecikowi dwa takie w pełni sprawne :) a on za ten "zaoszczędzony czas" zrobi/przeserwisuje jakiś mój sprzęt z wyższej półki ;)
Ps.
Nie trać Andrzeju czasu na takie pospolite grajki, Twój czas i wiedza jest zbyt cenna.
Czy wyście Panowie poszaleli, taki specjalista jak Krecik miałby tracić czas na taki popularny sprzęt.
To ja mam inny pomysł, kupie Krecikowi dwa takie w pełni sprawne :) a on za ten "zaoszczędzony czas" zrobi/przeserwisuje jakiś mój sprzęt z wyższej półki ;)
Ps.
Nie trać Andrzeju czasu na takie pospolite grajki, Twój czas i wiedza jest zbyt cenna.
Ten sprzęt to sobie może troszkę poczekać, ale chyba jednak go "zrobię".
Jak się trafi jakiś młody zainteresowany czymś więcej niż i-phone i nie przyklejony do niego cyjakiem na stałe ;-), to na być może rozwojowy prezent będzie jak znalazł.
Chociaż jako realista bardzo w to wątpię :-(...
Czy wyście Panowie poszaleli, taki specjalista jak Krecik miałby tracić czas na taki popularny sprzęt.
To ja mam inny pomysł, kupie Krecikowi dwa takie w pełni sprawne :) a on za ten "zaoszczędzony czas" zrobi/przeserwisuje jakiś mój sprzęt z wyższej półki ;)
Ps.
Nie trać Andrzeju czasu na takie pospolite grajki, Twój czas i wiedza jest zbyt cenna.
Przez takie myślenie za niedługo znalezienie sprzętu popularnego wyprodukowanego w pół miliona sztuk będzie większym wyzwaniem niż unikatu powstałego w pięciu egzemplarzach. Bo po co się pochylać nad takim pospolitym paździerzem? Lepiej ratować radmory za miliony, których jest już przesyt do porzygania.
Ja nie napisałem NIE ratować takich popularnych grajków.
Tylko napisałem aby NIE robił tego Krecik, ponieważ ON jest w stanie uratować bardziej wymagające sprzęty, których ktoś o mniejszej wiedzy NIE uratuje.
Jeżeli głowica uniwersalna to proponuję S1AW3.8 które były orginalnie montowane na poczatku produkcji. Głośnik GD8-13/1 był bardzo dobrym przetwornikiem. W tam magnetofonie nie bardzo jest co ulepszyć nie przebudowując go od podstaw. Niskoszumowy tranzystory, wymiana głowicy na niezużytą. gruntowne mycie mechaniżmu i ewentualna wymiana elementow gumowych, mycie potencjometrów i przałacznika zapis/odczyt. Nota bene po raz pierwszy czytam, że w mechaniżmie jekieś elementy są malowane farba antypoślizgową. Jeżli bieżnie i elementy współpracujące sa czyste a gumowe elementy niezleżałe i czyste to ten mechanizm hula bez problemu. Nie potrzeba wtedy tuningować spręzyn itp ajk to masowo bezmyślnie robiło sie 40 lat wstecz. Hifi to nigdy nie będzie ale był to naprawdę przywoitej jekości magnetofon klasy popularnej.