Łączenie DMTL-202 z komputerem

z ciekawości rzuciłem okiem na schemat. Są dwa wejścia. Magnet leci przez rezystor 220kohm, a gramofon przez 470kohm Ergo: to nie jest wejście na wkładkę magnetyczną, tylko piezoelektryk. Czyli oba powinny działać.

Mamy z grubsza dwa rodzaje gramofonów - piezoelektryczne i elektromagnetyczne. Te pierwsze dają dość duży sygnał i nie wymagają dodatkowego wzmacniacza. Te drugie wymagają dodatkowego wzmocnienia, bo sygnał na wyjściu gramofonu jest zbyt mały by wysterować wejście wzmacniacza. Dlatego są 3 możliwości - wzmacniacz jest wbudowany w gramofon, między gramofonem a wzmacniaczem jest przedwzmacniacz, przedwzmacniacz jest wbudowany we wzmacniacz - ta ostatnia opcja była stosowana we wzmacniaczach Unitry w latach 80 w klasie HiFi i zwykle oznaczano ją jako Phono. Czyli zwróć uwagę - wejście Phono ma dodatkowe wzmocnienie - zwykle dodatkowe dwa tranzystory na wejściu. Jeśli teraz podłączysz pod to wejście normalny sygnał z magnetofonu i on zostanie dodatkowo wzmocniony, wzmacniacz będzie przesterowany. Będzie strasznie pierdział. Przester może być niebezpieczny! Kolega wyżej ma sporo racji. Jeśli do wejścia Phono podłączysz gramofon piezoelektryczny, to przester będzie bardzo duży. A teraz odwrotnie - podłączasz gramofon elektromagnetyczny do zwykłego wejścia DIN - praktycznie niewiele słyszysz. Natomiast piezoeletryk powinien spokojnie działać.
I może na koniec: w latach 70 zdecydowana większość gramofonów to piezoelektryki - polskie wkładki UF50 UF70 - one dają duży sygnał i nie potrzebują przedwzmacniacza. To radio w tytule to właśnie ta era.