Magnetofon ZRK MK-122 zakłócenia, jak dostać sie do silnika ?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam
Jak w temacie, kupiłem za kilka złotych taki antyk, rozebrałem i czyszczę (wszystko zalazne jakimś marasem z wodą), co ciekawe brak rdzy. Mechanika sprawna, odtwarza tylko są bardzo duże zakłócenia. Zasilam go z zewnetrznego zasilacza stabilizowanego podłączonego w miejsce baterii.
Zakłócenia generuje sam silnik nawet bez kasety, słychać bardzo wyraźnie z głośnika, pytanie czy pośerdnio to wina kondensatorów czy może samego silnika ?
Ponadto jak dostać sie do silnika bo jest dość głęboko zabudowany w metalowej osłonie ?
Chyba że to nie silnik generuje te zakłócenia, w takim razie co ?
Dzieki w zasadzie zrobiłem troche wiecej ale pomogło.
Na poczatku wyminilem elektrolity, pomogło może o jakieś 10-20%, potem zabrałem sie za silnik, wyglada ze ktos przy nim grzebał - albo tak to montowali fabrycznie - przewody polaczone na plaster, poprawilem luty, dodałem 100nF na samym silniku na zasilaniu i zalałem ośke WD40. Efekt po złozeniu, pobiera 170mA z 7,4V (wczesniej brał ponad 250mA), jest znacznie lepiej o jakieś 70-80% ale w 100% nie udało sie wyeliminować zakłóceń emitowanych przez silniczek.
Poleceasz moze jakiś silniczek tkore podejdzie 1 do 1 o lepszej jakości ?
Już nie pamiętam z czego były te silniczki które montowałem w MK122 i MK125 ale prawdopodobnie z tzw. "jamników" czyli masowo sprowadzanych na przełomie lat 80/90 radiomagnetofonów INternational. Ważne - jeżeli wykorzystasz oryginalny z MK122 stabilizator obrotów musisz wpiąć się bezpośrednio na koncowki silniczka z pominięciem i odcięciem stabilizatora umieszczonego w silniku. Kierunek obrotów to już kwestia zmiany biegunowości silnika.
Prawdopodobnie winny jest silniczek, szczególnie polskie silmy iskrzyły na komutatorze co było słychać w głośniku. Demontaż - odkrec srube M3 mocującą dekiel puszki (od spodu), wysuwasz silnik który mocowany jest paskiem filcu w kwadratowej puszce. Można przemyć styki co pewnie niewiele pomoże a najlepiej wymienić na inny choćby z demontażu z najtańszego magnetofonu.