Złamany ząbek od dźwigni BERNARD GS-438
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam wszystkich,
Mam problem z gramofonem BERNARD GS-438 i szczerze mówiąc nie mam pomysłu jak go rozwiązać.
Podczas opuszczania ramienia za pomocą dzwigienki na przednim panelu, coś strzeliło, ramie odbiło, a dźwigienka zostałą na dole... Po rozłożeniu gramofonu okazało się że pęknięty jest ząbek - jak widać na zdjęciu...
Czy jesteście w stanie powiedzieć co moglo być przyczyną ułamania ząbka? Złe wyważenie ramienia?
Macie jakiś pomysł jak to naprawić? zawieszenie przycisków jest jakby na stałe zgrzana z obudową gramofonu, wiec wymiana chyba nie wchodzi w grę.. Poza tym chyba ciężko byłoby znależć te przyciski. Kleić chyba też nie ma co, bo to bardzo mały element. Jak myślicie?
Dzięki za pomoc. Cena troszkę lichwiarska, ale co zrobić...
Mam jeszcze pytanie odnosnie przyczyny tej usterki... Źle wyważone ramię? Boję się, że po założeniu nowego klawisza znowu dojdzie do pęknięcia.
Pzdr.
Zmęczenie materiału zrobili ten wihjaster z plastiku więc w końcu po 30 latach pękł.
Z doświadczenia wiem, że ten element można jeszcze uratować poprzez wtapianie drutu 1,5mm-2,5mm w plastik uzupełniając wyłamane koluszko ;)
http://allegro.pl/klawisz-opuszczania-ramienia-czarny-unitra-fon...
Mydłem! Dobijemy go mydłem!