Na poprzednim rozwiązaniu łapałem kilka stacji, teraz dobrze łapie kilkanaście
To efekt mizerności UL1211, który jest dość tępym wzmacniaczem ogranicznikiem i potrzebuje większego kopa sygnałowego żeby coś wyłowić ze słabego sygnału do zdemodulowania. Zwróć uwagę, że w typowej aplikacji pracy tej kości stacje dalekie przeważnie w odsłuchu grają ciszej niż stacja lokalna. W takim np odbiorniku Amator też jest filtr ceramiczny przy UL1211 i fabrycznie ma on już dodany wzmacniacz kompensujący tłumienie filtru, bo by inaczej radio było bardzo mocno tępe czułościowo - mimo, że i tak jest tępe nawet z tym dodatkowym wzmakiem.
Jeżeli już ktoś tak bardzo kocha lipną kość UL1211 to pozostaje przeprowadzić próbę i ustalić na słabej stacji do jakiego punktu wzmocnienia dana daleka stacja gra coraz lepiej, a powyżej którego już rośnie tylko poziom sygnału na wskaźniku, a jakość odsłuchu (stosunek sygnału do szumu) już się nie zmienia i na tym poziomie zostawić wzmocnienie bloku dodatkowego stopnia wzmocnienia.
Tych tak słyszalnych wad nie mają nowszej generacji demodulatory iloczynowe FM z lepszym wzmacniaczem ogranicznikiem z gatunku UL1219, UL1200.
Cytat luklukas:
Wskaźnik siły sygnału świeci jak latarnia morska. W sumie to przy strojeniu przez całą szerokość skali, nawet w miejscach gdzie wydaje mi się, że nie ma odbioru, dioda/y żarzą się.
Czyli nie jest to dobre ustawienie, bo bez sygnału stacji (tam gdzie słychać tylko szum ukf) wskaźnik powinien być wygaszony. Jest więc konieczność wyregulować czułość tego wskaźnika, bo po dodaniu dodatkowego stopnia wzmocnienia wskaźnik dostaje większy sygnał i już sam szum świeci wskaźnik. Zresztą ten wskaźnik na UL1111 (tak jak i wskaźniki w tunerach AS252, AS254, AS642, AS952 czy wzmaku WS354 robione na piechotę) to bida, bo nie ma tam pożądanego zjawiska jak w fachowej linijce diodowej wykonanej np. na kostce UL1980 (A277D, UAA180) gdzie kolejna dioda nie zapala się zanim poprzedzająca ją nie zaświeci się pełnym swoim światłem. A w tych wskaźnikach max oznacza, że 1-sza dioda chce wręcz odlecieć od prądu przez nią płynącego, kolejna świeci słabiej, a ostatnia najsłabiej. W dodatku w linijkach na UL1980 można sobie ustawić jaki poziom ma zapalać 1-szą diodkę, a jaki poziom ma zapalać ostatnią diodkę - więc bez problemu odcinamy takiemu wskaźnikowi poziom napięcia jaki generuje szum ukf.
To efekt mizerności UL1211, który jest dość tępym wzmacniaczem ogranicznikiem i potrzebuje większego kopa sygnałowego żeby coś wyłowić ze słabego sygnału do zdemodulowania. Zwróć uwagę, że w typowej aplikacji pracy tej kości stacje dalekie przeważnie w odsłuchu grają ciszej niż stacja lokalna. W takim np odbiorniku Amator też jest filtr ceramiczny przy UL1211 i fabrycznie ma on już dodany wzmacniacz kompensujący tłumienie filtru, bo by inaczej radio było bardzo mocno tępe czułościowo - mimo, że i tak jest tępe nawet z tym dodatkowym wzmakiem.
Jeżeli już ktoś tak bardzo kocha lipną kość UL1211 to pozostaje przeprowadzić próbę i ustalić na słabej stacji do jakiego punktu wzmocnienia dana daleka stacja gra coraz lepiej, a powyżej którego już rośnie tylko poziom sygnału na wskaźniku, a jakość odsłuchu (stosunek sygnału do szumu) już się nie zmienia i na tym poziomie zostawić wzmocnienie bloku dodatkowego stopnia wzmocnienia.
Tych tak słyszalnych wad nie mają nowszej generacji demodulatory iloczynowe FM z lepszym wzmacniaczem ogranicznikiem z gatunku UL1219, UL1200.
Czyli nie jest to dobre ustawienie, bo bez sygnału stacji (tam gdzie słychać tylko szum ukf) wskaźnik powinien być wygaszony. Jest więc konieczność wyregulować czułość tego wskaźnika, bo po dodaniu dodatkowego stopnia wzmocnienia wskaźnik dostaje większy sygnał i już sam szum świeci wskaźnik. Zresztą ten wskaźnik na UL1111 (tak jak i wskaźniki w tunerach AS252, AS254, AS642, AS952 czy wzmaku WS354 robione na piechotę) to bida, bo nie ma tam pożądanego zjawiska jak w fachowej linijce diodowej wykonanej np. na kostce UL1980 (A277D, UAA180) gdzie kolejna dioda nie zapala się zanim poprzedzająca ją nie zaświeci się pełnym swoim światłem. A w tych wskaźnikach max oznacza, że 1-sza dioda chce wręcz odlecieć od prądu przez nią płynącego, kolejna świeci słabiej, a ostatnia najsłabiej. W dodatku w linijkach na UL1980 można sobie ustawić jaki poziom ma zapalać 1-szą diodkę, a jaki poziom ma zapalać ostatnią diodkę - więc bez problemu odcinamy takiemu wskaźnikowi poziom napięcia jaki generuje szum ukf.