Warto ratować te gramofony? Pomocy!
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dzień dobry.
To mój pierwszy post na forum więc proszę o wyrozumiałość. Nie jestem laikiem w temacie sprzętu audio, ale raczej tego współczesnego. O sprzęcie z ery analogowej mam niestety mniejsze pojęcie.
Traf chciał, że stałem się posiadaczem dwóch gramofonów Unitra Fonica. Są to modele G-417 Cyryl i GWS-123 Artur. Oba są uszkodzone, chociaż w różnym stopniu. O pierwszym z nich wyczytałem, że nie jest wart inwestowania w niego żadnych pieniędzy. Ciekawi mnie jak wygląda sytuacja z drugim modelem.
Mój egzemplarz GWS-123, z wizualnych uszkodzeń, ma ułamaną plastikową końcówkę ramienia i uszkodzoną igłę/końcówkę. Przez to nie jestem w stanie stwierdzić czy wydaje z siebie jakiekolwiek dźwięki.
Poproszę o wyrażenie Waszej opinii. Czy warto ratować któryś z wymienionych modeli? Czy to prawda że Cyryl nadaje się tylko do toczenia płyt?
Jako że te gramofony nie kosztowały mnie nic, jestem w stanie zainwestować trochę czasu i pieniędzy. Chciałbym móc używać gramofonu do słuchania płyt w domu, 1-2 godziny w tygodniu. Nie wymagam jakości odbioru najnowocześniejszych gramofonów, zadowoli mnie nawet niezbyt wyszukany dźwięk. Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam forumowiczów.
Krótko - nie warto ich odrestaurowywać. Będą tylko niszczyć płyty działając na nie jak szlifierka. Szkoda zachodu. Wartość wyłącznie kolekcjonerska. Jakość bardzo słaba. Duży nacisk igły na płytę, co wprost wynika z konstrukcji zastosowanej w tych gramofonach wkładki piezoelektrycznej, zwanej też krystaliczną.
Chciałbym przynajmniej jeden naprawić właśnie głównie dla satysfakcji, jestem gorącym zwolennikiem wskrzeszania sprzętu retro. Często używać go nie zamierzam, ale jeśli miałby faktycznie niszczyć płyty, to jednak nie jest to warte zachodu. Dzięki za szybką odpowiedź!
oba gramofony są to popularne modele.z tego co opisujesz wynika że każdemu trzeba coś naprawić.z ekonomicznego punktu widzenia jest nieopłacalne,jednak z punktu naprawienia dla satysfakcji jest warte.ja osobiście naprawiam takie gramofony dla przyjemności.