Unitra G 602 zabudowany w formie o nazwie WEGA 119 STEREO
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Kurica nie ptica, Polsza, nie zagranica....
Paulus60 ma 100% racji, zwykły "radziecki" konsument zazwyczaj nie miał pojęcia, z czyich komponentów składano sprzęt, a nawet jak miał, to miał to gdzieś. Produkt miał być swój, bo kapitalistyczny był ideowo niesłuszny, a więc z definicji gorszy i - wiadomo - niedostępny. Ci co myśleli inaczej i nierozważnie to okazali mogli trafić na przysłowiową Syberię. Breżniew, Czernienko - nie mówiąc o poprzednikach - to nie były misie do przytulania.
Zresztą w gospodarce RWPG do pewnego stopnia obowiązywała narzucona specjalizacja w produkcji i właśnie gramofony brali m.in. od nas.
Podobnie było w innych segmentach przemysłu, np. produkcja ciężkich motocykli była zarezerwowana dla Sojuza i w żadnym innym demoludzie nie wolno było wytwarzać czegoś o pojemności powyżej 350cm. Nieprzypadkowo też wygaszono produkcję mieleckiego Mikrusa - zrobiono go bez konsultacji i zgody Moskwy więc towarzysze nakazali wygasić.
To co dzieje się dzisiaj w obrocie ówczesnymi produktami nijak się ma do tamtych czasów.
Nie wiem czemu mieli tak myśleć, precież z napisane wyraźnie made in poland.
Mydłem! Dobijemy go mydłem!