Coś innego...
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Myśmy mieli zielonego Tulipana w 1980, wymienionego na Bratka z klawiaturą w 1991.
Ja zacząłem się interesować fotografią tradycyjną. My Polacy produkowaliśmy całkiem sporo tego sprzętu.
Tu zdjęcie mojego najcenniejszego aparatu Warszawskich Zakładów Foto-Optycznych, aparat Alfa 2 WZFO. Chyba najcenniejszy i jedyny doceniony na świecie aparat fotograficzny z Polski. Zaprojektowany na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie ("proj. Krzysztof Meisner i Olgierd Rutkowski, Zakłady Artystyczno-Badawcze Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, lata 1964-1965.
Obudowa wykonana z plastiku i metalu, pokrętła plastikowe, plastikowa pokrywka na obiektyw"). Praktycznie nie do dostania.
Ja zacząłem fotografować na kliszy. Tu mój aparat i zdjęcie gramofonu Adam wykonane nim zaledwie kilka dni temu, a także jego portret wykonany radzieckim zenitem w zeszłoroczne wakacje ;)
Przy okazji zapytam - dalej szukam u siebie w "zbiorach"- może ktoś słyszał coś o Sony TC-5100, stan mojego w pełni sprawny, chciałem wystawić, ale... nikt nigdy tego nie sprzedawał ani na allegro ani na ebay, a jakiekolwiek informacje mogę znaleźć praktycznie tylko na chińskich stronach, zdjęcia poglądowe w załączeniu.
Miałem "Astera" - chyba końcówka produkcji, bo 1989 rok. W tym też roku założyli nam telefon (po 9 latach czekania).
Radio stereo i kolor tefau,
To ci dopiero, każdy by chciał.