Renowacja ZG25-C i Zodiak DSS402
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Wykonanie w białym kolorze pozwala jakoś na rzadsze ścieranie, mniej się brudzi, za to na czarnym każdą drobinę kurzu znać.
Najbardziej maskujący kolor wszelkie zanieczyszczenia, to szary, ale sprzęty domowe w takim kolorze nie podobają się.
Ja wole jednak czarny :)
Dobra robota i kolejne uratowane kolumny.
tam jednak zacząłem od wymiany całych GDN16/12 na gąbkach (bynajmniej już nie całych, wręcz przeciwnie) na niezniszczalne szmaciaki GDN16/15. Chyba te ostatnie trafiają się jeszcze na aukcjach? Po ich wstawieniu ma się spokój na całe życie, nie trzeba myśleć o kolejnej regeneracji za kilka, z górą kilkanaście lat.
Z tą niezniszczalnością to akurat dyskutowałbym. Trafiłem już takie, w których górny resor z racji wieku odkleił się od membrany po połowie obwodu. Nie wspominając, że każda para szmaciaków które miałem, przy większej głośności i basie okrutnie pierdziała. Powód jasny - szmaciane zawieszenie ogranicza wychylenie. Takie zjawisko nigdy nie wystąpiło w piankowych.
Najlepsze zawieszenia do tych głośników to płócienne o formie takiej jak piankowe, zarówno niezniszczalne, jak i nie ograniczające wychyłu układu drgającego.
Takie właśnie były w pierwowzorze produkowanym przez Pioneera.
Może to surówki jeszcze :)