Elizabeth odnowa
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam stałem się posiadaczem amplitunera
Elizabeth dst 203. Obudowa nie jest w najlepszym stanie i chciałbym ją odnowić czy może ktoś z forumowiczów ma doświadczenia jak się do tego zabrać. Proszę o porady.
Myślałem o wyszlifowaniu i pomalowaniu obudowy. Nie wiem jaki środek byłby najlepszy do pomalowania.
Bezbarwny lakier do drewna np. Domalux (nie wiem czy jeszcze sprzedają) - są matowe, półmatowe i błyszczące. Wysoki połysk to zupełnie inna para kaloszy.
Obudowy radyjek były fornirowane. Jeśli fornir gdzieś odstaje, to trzeba go przykleić, najlepiej wstrzyknąć klej pod spód i docisnąć. Nie może być żadnych pęcherzy. Fornir jest cienki jak papier, więc uważaj z szlifowaniem. Najlepiej ręcznie wzdłuż słojów drewna papierem 180 i drobniejszym założonym na klocek. Później ewentualnie bejca, wypełniacz porów, delikatny szlif drobniejszym papierem (320) warstwa lakieru, po wyschnięciu delikatny szlif i druga warstwa. Maluj wałkiem. Ja do malowania używam lakieru bezbarwnego, nie wodnego.
Dzięki za rady jak nabiorę odwagi to się za to zabiorę.
jeśli nie ma ubytków, uszkodzeń, spróbuj najpierw wyczyścić.. a później preparatu "żywe drewno" w płynie.. dostępne w małych butelkach. Lekko oleiste. Pięknie "wyciąga" barwę i maskuje drobne uszkodzenia.
O na to bym się pisał tylko gdzie taki środek kupić?
Obudowy radyjek były fornirowane. Jeśli fornir gdzieś odstaje, to trzeba go przykleić, najlepiej wstrzyknąć klej pod spód i docisnąć. Nie może być żadnych pęcherzy. Fornir jest cienki jak papier, więc uważaj z szlifowaniem. Najlepiej ręcznie wzdłuż słojów drewna papierem 180 i drobniejszym założonym na klocek. Później ewentualnie bejca, wypełniacz porów, delikatny szlif drobniejszym papierem (320) warstwa lakieru, po wyschnięciu delikatny szlif i druga warstwa. Maluj wałkiem. Ja do malowania używam lakieru bezbarwnego, nie wodnego.
Powierzchni, które były lakierowane się nie bejcuje, gdyż bejca nie wszędzie zostanie wchłonięta. Fornir jest grubszy od kartki papieru, choć widziałem MDF oklejony papierem z nadrukiem imitującym drewno (tak się dziś robi). Ciekawą opcją może być również użycie oleju lnianego.
O na to bym się pisał tylko gdzie taki środek kupić?
na Alledrogo. wpisz "żywe drewno". butelka z ciemnym płynem.. o ile pamiętam produkt włoski.
takie cuś..
https://domex.sklep.pl/pozostale/2031-rko-530-ltr-250-zywe-drewn...
moja po tym wygląda tak..
Obudowy radyjek były fornirowane. Jeśli fornir gdzieś odstaje, to trzeba go przykleić, najlepiej wstrzyknąć klej pod spód i docisnąć. Nie może być żadnych pęcherzy. Fornir jest cienki jak papier, więc uważaj z szlifowaniem. Najlepiej ręcznie wzdłuż słojów drewna papierem 180 i drobniejszym założonym na klocek. Później ewentualnie bejca, wypełniacz porów, delikatny szlif drobniejszym papierem (320) warstwa lakieru, po wyschnięciu delikatny szlif i druga warstwa. Maluj wałkiem. Ja do malowania używam lakieru bezbarwnego, nie wodnego.
Powierzchni, które były lakierowane się nie bejcuje, gdyż bejca nie wszędzie zostanie wchłonięta. Fornir jest grubszy od kartki papieru, choć widziałem MDF oklejony papierem z nadrukiem imitującym drewno (tak się dziś robi). Ciekawą opcją może być również użycie oleju lnianego.
Nie pisz takich rzeczy, bo jeszcze ktoś uwierzy. Fornir ma grubość około 0,3mm. Jest jak gruby papier. Szlifuje się fornir lakierowany bez problemu, aż do usunięcia lakieru. Jak jest się mało doświadczonym w tym temacie, to lepiej robić to ręcznie. Bejcę po szlifowaniu kładzie się jak napisałem, EWENTUALNIE jeśli jest potrzebna. Jeśli nie wierzysz, to poszukaj informacji o odnawianiu mebli fornirowanych. Jak się usuwa stare powierzchnie, dlaczego nie używa się do forniru niektórych szlifierek i inne tego typu informacje. Kładzenie jakichkolwiek wynalazków na stare powierzchnie jeśli są uszkodzone to kiepska reanimacja a nie odnowienie. Kolega nie określił w jakim stanie jest obudowa. Może być w niezłym stanie, a może być zalany, popękany itd. Ale jak to mówią, co kto lubi, albo porządny remont, albo półśrodki. Przecież obudowa nie gra, a tylko wygląda. Zawsze można położyć serwetkę i kiwającego łbem pieska. To nawet byłoby "z epoki".
A co konkretnie chcesz wiedzieć? Mam ich kilka na swoim koncie i wszystko zakończone sukcesem.
Nie masz cwaniaka nad Unitromaniaka!!!