PawełF moja kolekcja
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Wracając do ZG jaką lakierobejcą to robisz bo ja wróciłem do pierwotnych starań stolarzy i jak robię coś to najpierw bejca a na to dopiero lakier ;) Wiem więcej pracy przy tym ale chyba efekt lepszy :D
Ja używam wodnej lakierobejcy firmy altax. Najczęściej kolor dąb, a ostatnio orzech. Nakładam pędzlem bo brak warunków na zabawę w natrysk itp. W/w lakierobejca jak dla mnie ma mnóstwo zalet. Po pierwsze primo ;), nie śmierdzi absolutnie. Po drugie primo ;), schnie w momencie. Doskonale kryje i łatwo się rozprowadza. Renowacja nią kolumn trwa naprawdę szybko. Czysto, miło i bez niespodzianek ;) 3-4 warstwy nakładam żeby kolumna miała odpowiedni kolor i powłoka odpowiednio ją chroniła.
ja omijam większość produktów wodnych do renowacji rzeczy które są narażone na jakieś cięższe warunki. Zawsze używałem wszystko co śmierdzi niestety :D Ale może to jest dobre do kolumn próba z meblami ogrodowymi nie wyszła z wodną lakierobejcą. Życzę udanej renowacji Paweł :)
Kolumny po tej bejcy wyglądają świetnie.
Generalnie lakierobejca jest bardziej miękka niż gdyby to zrobić bejcą a potem na nią twardy lakier.
Wykończenie lakierem powoduje, że powierzchnia jest bardziej odporna na zarysowania i uszkodzenia.
Dlatego lakierobejcy nie daje się na podłogi.
Na kolumny ( po których się nie chodzi - raczej :) butami z piaskiem ) , może być.
Mijagi też ma rację, rozpuszczalnikowe - smierdzące ;) też są trwalsze niż eco /"sreko" wodne.
Staszku, to że tkwimy z naszym hobby w czasach PRL-u ;) nie oznacza wcale że tradycyjny, stary sposób lakierowania był lepszy. Technologia nie stoi w miejscu :) Myślenie że jeśli lakier nie wypala włosów w narządzie węchu i nie wyciska łez z oczu jest lepszy, jest błędne ;)
Myślenie że jeśli lakier nie wypala włosów w narządzie węchu i nie wyciska łez z oczu jest lepszy, jest błędne ;)
Chyba myślenie, że jest gorszy Pawełku...
pozdrawiam
Grzesiek
Nie bijcie mnie jakby co ;-).
Próbował ktoś z Was malować drewno nie pędzlem, lecz aerozolem ciśnieniowo (spray, pistolet + kompresor i te rzeczy)?
Wydawać by się mogło, że nie powinno być jakiejś wielkiej różnicy, tak czy siak lakier przecież wsiąka w powierzchnię drewna i to tylko kwestia równego rozprowadzenia, żeby z pędzla mieć ten sam efekt.
Albo mam zwidy, albo błędy w matrixie, albo szumy w postrzeganiu rzeczywistości.
Jest różnica i nawet wykonfabulowałem hipotezę ją wyjaśniającą.
Zdaje się, że to właśnie w tym śtrynksie (znaczy tym zapachu urywającym nos) tkwi tajemnica.
Nie bijcie mnie jakby co ;-).
Próbował ktoś z Was malować drewno nie pędzlem, lecz aerozolem ciśnieniowo (spray, pistolet + kompresor i te rzeczy)?
Wydawać by się mogło, że nie powinno być jakiejś wielkiej różnicy, tak czy siak lakier przecież wsiąka w powierzchnię drewna i to tylko kwestia równego rozprowadzenia, żeby z pędzla mieć ten sam efekt.Albo mam zwidy, albo błędy w matrixie, albo szumy w postrzeganiu rzeczywistości.
Jest różnica i nawet wykonfabulowałem hipotezę ją wyjaśniającą.
Zdaje się, że to właśnie w tym śtrynksie (znaczy tym zapachu urywającym nos) tkwi tajemnica.
Ja nie próbowałem, bo nie mam ku temu warunków. Przedstawiam swoją pracą domowe, ogólnodostępne i myślę że bardzo zadowalające sposoby naprawy i regeneracji kolumn. Chodzi o to, że każdy w domu może je wykonać bez problemu (może za wyjątkiem szlifowania starego lakieru, żeby dostać się do forniru ;)) Obszedłem ten problem na... balkonie :) Trochę może uciążliwe dla sąsiadów, ale trzeba sobie radzić... jak powiedział baca zawiązując glistą buta :)) Nie uważam też, że wszystko co jest eko, jest do d... Prędzej obstawiam że Tonsil stosował takie lakiery, bo były one ogólnie i powszechnie stosowane. Wyrób po części miał być też idioto odporny pewnie, ale jak pokazują ogłoszenia nie do końca się to udało ;) Każdy z nas raczej chucha i dmucha na posiadany sprzęt a w szczególności kolumny i daję głowę (żony), że odnowione przeze mnie lakierem eko/sreko jak zauważył Staszek :), przeżyją moją osobę :)
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- …
- następna ›
- ostatnia »
Zawsze są jakieś plusy i minusy w naszym hobby ;)
Pozdrawiam Paweł.
Dusigrosze i opoje :) łapać mi tu sakwy swoje,
bo "Impreza" się buduje, no i grosza potrzebuje.
Każdy grosz na wagę złota, by z kopyta szła robota :))
Bank Pekao S.A.
05 1240 5309 1111 0010 6368 1975