Diora Pionier 50.000
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Mój kompan PSM i ja mieliśmy (nie)przyjemność z nimi współpracować. Chodziło o to, że chcieli porad od fachowców, jak zrobić salę ze sprzętem Diory, żeby ludziom się podobało, jak my to robimy itp. Dostali odpowiedź, pomysł się podobał, PSM wszedł z nimi we współpracę, również i ja kilka rzeczy przywróciłem do ładnego stanu wizualnego. Sprzętu do roboty sporo, części potrzebne, nie kupowali nic. Potem porobili z odbiorników "wydmuszki" (imitacja, że to działa), polegało to na zastosowaniu jakiś zewnętrznych układów i podłączeniu ich pod głośnik. Najlepsze było potem - nie zapłacili PSMowi za wykonaną robotę (w tym dojazdy), o wszystko trzeba było żebrać (rzeczy kupowane na fakturę). Mieli też masę dublujących się egzemplarzy, na które nie było wizji i też się nie podzielili, leży to gdzieś rzucone w kącie. Dlatego ja im nie dam NIC, choćbym miał na tony.
A owa "marchewka" to generatory i koder stereo, które pracowały w fabryce na produkcji, w pięknym stanie i z metryczkami, że były legalizowane co jakiś czas. Bardzo niskie numery egzemplarzy. Niech mnie tylko poproszą o przekazanie, to zabiję ich śmiechem.
Dzięki za wyjaśnienie. Dla mnie to b. istotne info w kontekście ew. przekazania im tegoż Pioniera...
Jeżeli jakiś ktoś proponował tysiąc to nie po to żeby pomalować na różowo...
Ja bym opylił na aukcji i już!
Witam, I jak udało się znaleźć dla niego nowy dom?
Może porozmawiać z autorem tego bloga:
Ciekawy fan wobulatorów.
Dzisiaj nikt ich nie produkuje, z uwagi na tańszy SDR.
Bardziej mi chodziło, że może warto z nim porozmawiać o odnowieniu sprzętu lub nawet byłby chętny na zakup. Na pewno trafiłby w dobre ręce.
Jaka jest definitywna decyzja odnośnie tego unikatu ?
Jaka jest definitywna decyzja odnośnie tego unikatu ?
Trwa rozmowa z dwoma muzeami. Jeśli się nie dogadamy, to pójdzie na sprzedaż.
Rozwiniesz temat? Bo żywo jestem zainteresowany...