Gramofon fonica GS 464 docisk płyty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam
Zauważyłem, że podczas odtwarzania na gramofonie Fonica GS 464, płyty lekko falują. jak zacząłem zgłębiać temat, ratunkiem na to są dociski płyt, które podobno to zjawisko eliminują.
I teraz do sedna.
Czy to rzeczywiście robi różnicę w jakości dźwięku, (mam stare płyty, głównie pierwsze wydania z lat 70 i 80 tych), ewentualnie jaki max ciężar do tego gramofonu.
Pozdrawiam
Darek
Jeśli masz taką nakładkę na talerz jak tę na zdjęciu, to uważaj z naciskiem, bo będzie jeszcze gorzej. Jeśli masz płaską bez wystających "garbów" czy spirali na części gumy, to możesz coś zastosować dla docisku. Jednak to jest moim zdaniem bez sensu. Stare płyty, gramofon tej klasy... Raczej nie poczujesz różnicy, a możesz zniszczyć sobie płyty czy łożyskowanie talerza.
Dziękuję za odpowiedzi.
Żaden ze mnie audiofil, do tej pory słuchałem w taki sposób i było dobrze i chyba przy takim sposobie zostanę...
Pozdrawiam
Darek
Docisk nie zawsze pozwala skutecznie rozprostować płytę na talerzu. Czasami jest przydatny do rozprostowania jednej strony, a po przełożeniu płyty na drugą może się okazać, że "fale" robią się jeszcze większe niż bez docisku. Polskie gramofony mają dość słabe łożyska, ciężki docisk (0,8 - 1,0 kg) przyspieszy ich zużywanie się, a zbyt lekki (0,2 - 0,3 kg) nie rozprostuje grubszego winyla.
Dobrym antidotum na te bolączki może być zacisk zakręcany na szpindlu (trzpieniu) talerza, jest on zwykle lekki (ok. 0,1 - 0,15 kg), co oszczędza łożysko. Niemniej siła z jaką zakręcamy zacisk gwarantuje dobre rozprostowanie płyty. Można takie zaciski kupić (nazywa się je record clamp), np. firmy Michell.
Jeszcze inna droga to prostować płyty, jest o tym dużo w sieci, ale wiele sposobów jest niestety nieskutecznych, a nawet szkodliwych dla płyt.