DAMA PIK - mechanika i inne różnice w różnych okresach produkcji
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Z magnetofonami szpulowymi miałem niedużo do czynienia.
Mam dwie Damy Pik, obie mam zamiar przywrócić do pełni życia.
Zastanawiają mnie różnice między tymi egzemplarzami.
Np. mechanika...
Pierwszy egzemplarz ma numer seryjny 005449, a drugi 113244. Czyżby ten nowszy model miał mechanikę taką, jak np Aria, czy Opus?
Nic nie brakuje (oprócz paska licznika). Inaczej rozwiązane są hamulce.
Jak to było w tamtych czasach zmiany mogą być w trakcie produkcji i nie koniecznie musza być na schemacie. U mnie jest jeszcze trochę inaczej:
- system wyłączania taśmy jak się skończy (jak jest taśma metalizowana na końcach o ile pamiętam). U Ciebie tego nie widzę.
- mocowanie górne koła zamachowego jest na "pełnym mostku" (poprzeczka również nad głowicami, zakrywa je)
- kółko skaczące i przewijania u mnie też było na docisku przez blaszki, ale to zmieniłem na drugie rozwiązanie, na zawleczkach (z tego dolnego obrazka)
- z tego co widzę to naciąg taśmy jest na "wahaczach" regulowany, w pierwszym egzemplarzu jest raczej stały (na poślizgu jak u mnie).
Czy możesz zrobić zdjęcie dość dokładne (z boku) jak są przylutowane od zewnątrz przewody do wyłączników radio, mikrofon (do tych dwóch przycisków po lewej stronienia zdjęcia). Wydaje mi się ze mam coś namieszane u siebie.
Jak będę mia okazje to zrobię fotki swojego mechanizmu
Na pierwszym zdjęciu zielony kabelek jest podłączony do lewego ślizgu i odpowiada za autostop - metalizowany odcinek taśmy zwiera do masy i powoduje zadziałanie elektromagnesu zwalniającego klawiaturę. Na drugim zdjęciu za to samo odpowiada czerwony kabelek, z tą różnicą, że o ile dobrze zauważyłem elektromagnes jest tu poprzedzony tranzystorem, chyba jakimś BD135-9.
Zdjęcia zrobię, tylko muszę rozkręcić obudowę (na razie nie mam nowych pasków it.p., więc złożyłem).
Na pierwszym zdjęciu zielony kabelek jest podłączony do lewego ślizgu i odpowiada za autostop - metalizowany odcinek taśmy zwiera do masy i powoduje zadziałanie elektromagnesu zwalniającego klawiaturę. Na drugim zdjęciu za to samo odpowiada czerwony kabelek, z tą różnicą, że o ile dobrze zauważyłem elektromagnes jest tu poprzedzony tranzystorem, chyba jakimś BD135-9.
Zdjęcia zrobię, tylko muszę rozkręcić obudowę (na razie nie mam nowych pasków it.p., więc złożyłem).
Starszy egzemplarz jest chyba z 1978 roku, a nowszy z 1980 lub 1981 roku.
Dodaję zdjęcia przełączników wejść:
Ja mam egzemplarz z 1979 i mechanizm z pierwszego zdjęcia. W nowszych Damach był mechanizm z drugiego zdjęcia.
Są jakieś zauważalne różnice w użytkowaniu tych mechanizmów?
Jakiś super zauważalnych różnic nie ma ale drugi mechanizm jest lepszy ponieważ ma regulowany naciąg taśmy w zależności od ilości nawiniętej na szpulach. Nie wiem czy też ciszej nie pracuje kółko "skaczące".
No tak, spodziewałem się takiej mniej więcej odpowiedzi. Te kółka, które w starszej wersji są trzymane blaszką, w tej nowszej mają może łożyska? Pytam, bo jeszcze tak daleko nie rozbierałem.
Ta blaszka to tylko osłona w sumie kij wie po co? Może żeby olej maszynowy nie bryzgał podczas pracy? W moim tego akurat nie ma.
- 1
- 2
- 3
- 4
- następna ›
- ostatnia »
Myślę, że egzemplarz z pierwszej fotografii jest nieco zdekompletowany. Brakuje pewnych części. Taki mechanizm był w ZK 246, M 2404/05.
Elektronika użytkowa.