[KLEXMIX] Co mam, co u mnie, co dziś psuję.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Po stronie wzmacniacza, oczywiście.
Zapas jest lepszy, niż brak zapasu.
Ta cewka, mimo, że ma stopiony karkas, jest cały czas sprawna.
Tzn więcej mocy we wzmacniaczu niż znamionowej w kolumnach? Tak, cewka jest sprawna - ma ok. 0,23 mH. Nawet myślałem, żeby ten plastik jakoś podgrzać i odzyskać drut. ale mam tych cewek od pyty, drutu także.
Wiedziałem, kurr wiedziałem...
Opanuj się chłopie, pisałeś już to...
Nasz kolega Tomek ma po prostu sporą wiedzę i potrafi niemalże rozpisać jak każdy zwój w cewce pracuje i dlatego pewnie lubi od razu na szerokie wody wypływać. ;))
Jak ktoś ma sprawną głowę i słuch, to żadne sztywne zasady dotyczące dobierania mocy nie są potrzebne. A jak ktoś jest tumanem to i stalową kulkę zepsuje. Kolumny fajne, ta stylizacja jest rewelacyjna - o wiele lepiej niż szare ramki z czerwonymi paskami.
Jak ktoś ma sprawną głowę i słuch, to żadne sztywne zasady dotyczące dobierania mocy nie są potrzebne. A jak ktoś jest tumanem to i stalową kulkę zepsuje. Kolumny fajne, ta stylizacja jest rewelacyjna - o wiele lepiej niż szare ramki z czerwonymi paskami.
Zdecydowanie. Altony moim zdaniem też ładniej by wyglądały bez tej czerwieni. Space86 też chyba były w tej stylizacji. Ciekaw jestem, czy Tonsil zmałpował to zestawienie grafitowo-czerwone z Kasprzaka seria ZM9000.
To wszystko jakoś trzeba wyważyć. Żyję prawie 54 lata , nie spaliłem żadnego głośnika, nie uszkodziłem żadnego zespołu głośnikowego a jeden wręcz naprawiłem, nie zdając sobie sprawy, ba, nawet przez moment o tym nie myśląc, że na przykład:
wówczas to co pozostało z gałęzi wysokotonowej okazało się być szeregowym obwodem rezonansowym praktycznie pozbawionym tłumienia (tylko rezystancja drutu która przy tej grubości mogła wynosić pojedyncze dziesiąte części oma). I taka też rezystancja była widziana przez wzmacniacz na częstotliwości rezonansowej
Pewien jestem, że ta wiedza nie przyda się ani mnie, ani setkom innych, a już na pewno nie tym, którzy zestawy głośnikowe niszczą. Po co to pisać? Żeby błysnąć na Forum? Mnie ten błysk jakoś nie oślepia. Takie jest moje zdanie, można się z nim zgadzać, lub nie.
Pozdrawiam
Grzesiek
Ja żyję lat dużo mniej, miałem kilkaset zestawów głośnikowych, i kilkanaście wzmacniaczy, z czego niektóre powyżej 'stówy', a obecny ponad dwie 'stówy' przy 4 omach, w niczym nie przeszkadza używanie go wraz z kolumnami 10-15-20-30 watowymi, w niczym.
Nie lubię powtórek, ale powtórzę, nie dla mocy kupuję/poszukuję topowych starych wzmacniaczy, lecz dla jakości i wydajności, a różnice między nimi, są znaczne, moc jest przy 'okazji'.
Obecnie przy moich zestawach 'codziennych' wzmacniacz zgrał się idealnie 160 rms zestaw 6 omów, i 150W wzmacniacz przy 8 omach, jest idealnie, jednak gdyby miał nawet 100-120, absolutnie nic by się nie stało.
To wszystko jakoś trzeba wyważyć. Żyję prawie 54 lata , nie spaliłem żadnego głośnika, nie uszkodziłem żadnego zespołu głośnikowego a jeden wręcz naprawiłem, nie zdając sobie sprawy, ba, nawet przez moment o tym nie myśląc, że na przykład:
wówczas to co pozostało z gałęzi wysokotonowej okazało się być szeregowym obwodem rezonansowym praktycznie pozbawionym tłumienia (tylko rezystancja drutu która przy tej grubości mogła wynosić pojedyncze dziesiąte części oma). I taka też rezystancja była widziana przez wzmacniacz na częstotliwości rezonansowej
Pewien jestem, że ta wiedza nie przyda się ani mnie, ani setkom innych, a już na pewno nie tym, którzy zestawy głośnikowe niszczą. Po co to pisać? Żeby błysnąć na Forum? Mnie ten błysk jakoś nie oślepia. Takie jest moje zdanie, można się z nim zgadzać, lub nie.
Ale może się to przydać tym co chcieliby wiedzieć dlaczego cewka w zwrotnicy się stopiła, i nie popełnić samemu podobnych błędów. Może jednak czasem warto się głębiej zastanowić zanim coś podobnego się napisze?
Ale może się to przydać tym co chcieliby wiedzieć dlaczego cewka w zwrotnicy się stopiła, i nie popełnić samemu podobnych błędów. Może jednak czasem warto się głębiej zastanowić zanim coś podobnego się napisze?
Jeśli podpisze się pod tym 10 osób z forum to Cię przeproszę Tomku.
Pozdrawiam
Grzesiek
Pobawiłem się dziś z ZGC 40-8-885, wyszły absurdalnie idealnie. Stan jest wprost kolekcjonerski. Bardzo przyjemnie grające kundelki, choć wcale nie tak popularne.
Więcej info później, teraz lecę spać.
Super się prezentują :)) Jak zawsze, robota ideał :))
A nawiązując w temacie mocy kolumn i wzmacniacza, to jak tu koledzy powiedzieli, rozsądek wystarczy. U mnie teraz grają Zg15c ze 100W amplitunerem i nic im się nie dzieje.
Pobawiłem się dziś z ZGC 40-8-885, wyszły absurdalnie idealnie. Stan jest wprost kolekcjonerski. Bardzo przyjemnie grające kundelki, choć wcale nie tak popularne.
Więcej info później, teraz lecę spać.
Czy one miały fabrycznie taką stylizację? Bo jak popatrzyłem w necie to tylko są te grafitowo-czerwone.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- …
- następna ›
- ostatnia »
Pisałem - tymczasem przychodzą nowi i pytają o to samo. Niestety trudno pamiętać gdzie się coś napisało kilka lat temu (aby podać link zamiast pisania kolejnego tasiemca) tymczasem wyszukiwarka wskaże w najlepszym razie temat (także cześto tasiemcowy) w którym użyło się kluczowych słów (choćby owe pończochy) ale konkretnego posta juz nie. I trzeba by przewijać kolejne strony, których jest nieraz grubo ponad setka...
To cewka z filtru przy GDW? Potrafię sobie wyobrazić co ją tak załatwiło. Najpierw przepalił się GDW (z powodu przeciążenia) i wówczas to co pozostało z gałęzi wysokotonowej okazało się być szeregowym obwodem rezonansowym praktycznie pozbawionym tłumienia (tylko rezystancja drutu która przy tej grubości mogła wynosić pojedyncze dziesiąte części oma). I taka też rezystancja była widziana przez wzmacniacz na częstotliwości rezonansowej. Przy takim nietypowym obciążeniu niejeden wzmacniacz głąbieje i się wzbudza, a jeśli jest dostatecznie mocny - podsmaży cewkę zanim sam się sfajczy, albo też zamiast wzmacniacza sfajczy się kondensator, niekoniecznie przystosowany do przenoszenia tak wielkich prądów. Podobny efekt może dać też zwarcie w kondensatorze elektrolityczym, o ile taki był użyty w zwrotnicy. Wówczas nawet wzbudzenie nie jest potrzebne: wystarczą sygnały dużej mocy o najniższych częstotliwościach, które normalnie są zużytkowywane przez GDN.