Jubilat jakie tranzystory germanowe?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
To napisz nick gościa z olx, żeby było wiadomo kogo unikać. Jest też druga strona medalu naprawy starych odbiorników. gdyby nie amatorzy, nawet kompletnie zieloni to skończyłyby na śmieciach, bo nikt nie będzie naprawiał radia za 20zł.
Kompletnie zielony amator i naprawa sprzętu? Chłopie pomyśl zanim coś napiszesz.
To tak samo jak przeciętny kierowca naprawi pompę wtryskową. Ale spoko rozbawiłeś mnie :D
Dlaczego od razu regeneracja pompy, czy kierowca nie może wymienić np. Czujnika położenia wału, świecy lub cewki zapłonowej ? Przy zachowaniu Elementarnych zasad pracy zapewniających bezpieczeństwo pracy z prądem, W dobie internetu, YouTube da się zrobić nie jedno, a proste radioodbiorniki naprawiali amatorzy od dawna, zobacz jakie książki były wydawane w latach 60-tych, Dla zwykłych użytkowników sprzętu elektronicznego. nie pisze tu o lampowych wzmacniaczach czy sprzęcie hifi, ale prostych tranzystorach, teraz gdy za grosze kupisz sdr, miernikI testujące niemal każdy element, a wiedza z zakresu elektroniki jest na wyciągnięcie smartfona to Dla kogoś, kto ma zmysł techniczne i niezbędne podstawy to Chyba nie będzie problemem naprawa 40 letniego radia. Podejrzewam ze sprzęt i tak nie trafiłby do serwisu, Jedyna lepsza alternatywa byłoby znalezienie pasjonata elektroniki, który podjałby się naprawy za rozsądne pieniądze. Nie zachęcam do naprawy jeżeli nie czuje się na siłach, albo brak doświadczenia w pracy lutownicą czy prądem, ale dla większości z nas to tylko hobby, do którego nie jest wymagany tytuł technika elektronika w zwyż.
Być może teraz wiedzę zdobywa się na youtube, ja w technikum zgłębiałem wiedzę i na praktykach zawodowych.
Szczerze śmiem wątpić aby po oglądaniu youtube ktoś nauczył się czytać schematy, poprawnie lutować czy obsługiwać urządzenia pomiarowe.
Skoro tak twierdzisz to pewnie tak jest. Idzie nowa fala fachowców :D
To super, że jesteś profesjonalistą. W temacie fachowców nic się nie zmieniło, nadal liczy się formalne wykształcenie i doświadczenie. Tylko amatorzy i hobbysci dostali potężne i łatwe w obsłudze narzędzia oraz praktycznie nieograniczony dostęp do wiedzy.
...amatorzy i hobbysci dostali potężne i łatwe w obsłudze narzędzia oraz praktycznie nieograniczony dostęp do wiedzy.
Niestety, często jest to "wiedza" i bywa, że rzadko i z niej korzystają, zadając głupawe pytania typu: nie działa mi wzmacniacz, co może być tego przyczyną. Miałem się nie odzywać...
pozdrawiam
Grzesiek
P.S. Kogoś, kto nie wie, że są tranzystory npn i pnp nie nazywaj amatorem ani hobbystą, bo ci ostatni się obrażą.
Z całym szacunkiem dla wszystkich użytkowników, ale gdyby ci amatorzy i hobbyści nie zajmowali się naprawą takich Jubilatów i tym podobnych radyjek za 30 złotych, to większość z nich by poszła już dawno temu na przemiał i te tanie Jubilaciki wylądowałyby w wątku "chore ceny sprzętu na allegro" za 500 złotych, bo by już mało ich było na rynku wtórnym.
Niech ci amatorzy naprawiają te radyjka i przestrajają, nawet jeśli jakość tego przestrojenia będzie taka, że będzie ono miało tylko z 70% czułości jaką da się z niego wycisnąć, bo to i tak jest lepsze niż żeby miało ono wylądować na śmietnisku, a wyspecjalizowany serwisant z kilkuletnim doświadczeniem nie weźmie za swoją usługę mniej niż 400% wartości tego sprzętu.
Zresztą takie tanie radio jest dobrym początkiem do tego, aby zacząć przygodę z elektroniką, bo przecież nikt z nas nie urodził się od razu z specjalistyczną wiedzą i dyplomem. Każdy z nas od czegoś zaczynał i nie zawsze te naprawy były w pełni udane, ale przynajmniej jakąś wiedzę się z nich wyciągało, bo patrząc na retorykę niektórych użytkowników to idzie wywnioskować że nie można nawet bezpiecznika wymienić, nie mając choćby 15-letniego doświadczenia w branży.
Oczywiście żeby nie było to też nie popieram podejmowania napraw bez zdobywania wiedzy o którą w dzisiejszych czasach nie trudno znaleźć, ale zamiast słów krytyki i zniechęcania to lepiej jest pokazać, jaką wiedzę mają zasięgnąć, doradzić itd.
Na takich odbiornikach za 30zł można do woli trenować to fakt. Zepsujesz, kupujesz drugi i po problemie i wydatek nie duży.
Grzesiu, miałeś się już nie odzywać. :):):)
Grzesiu, miałeś się już nie odzywać. :):):)
Nie wytrzymał ;-)
Za to ja wytrzymałem, nic nie napiszę :-/
To napisz nick gościa z olx, żeby było wiadomo kogo unikać. Jest też druga strona medalu naprawy starych odbiorników. gdyby nie amatorzy, nawet kompletnie zieloni to skończyłyby na śmieciach, bo nikt nie będzie naprawiał radia za 20zł.