Co ostatnio odnowiłeś/naprawiłeś/zepsułeś ;-) w swoim krajowym lub zagranicznym sprzęcie?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
No to ja. A jakże - Technics. Amplituner SA-R230. Zakupiony za psie pieniądze (no, w porównaniu do innych ofert) jako uszkodzony:
- cicho gra;
- uszkodzone gniazdo głośnikowe;
- wyrwana antena;
Okazało się, że gra normalnie, tylko jeden kanał. Krótkie poszukiwanie - uszkodzony potencjometr VOLUME. Niestety, nie udało mi się go zdemontować tak, aby próbować go naprawić. Prostsze okazało się... jego dokupienie za 15 złotych. Mała przekładka (bo to potencjometr z silniczkiem) i grają oba kanały. Jeszcze tylko czyszczenie potencjometru balansu i tą część prac można uznać było za zakończoną.
Następna sprawa - popękane plastiki w środku, poklejone cyjanoakrylem. Połamaną blendę (przysłonę) skali potencjometru głośności wyciąłem z kawałka zaczernionej kliszy rentgenowskiej. Wyszło jak wyszło, na szczęście jej nie widać a spełnia swoje zadanie. Aby rejon regulacji głośności był wykończony w 100 procentach, musiałem wymienić trzy maleńkie żaróweczki, które zakupiłem na allegro. Było z tym trochę zabawy, ale się udało.
Kolejna sprawa - amnezja amplitunera po odłączeniu na dłuższą chwilę zasilania. Tu pomogła wymiana kondensatorów, a małe perypetie z tym związane opisałem tu: https://unitraklub.pl/temat/26892?page=4#comment-107056.
W zasadzie pozostała sprawa uszkodzonego gniazda głośnikowego. Ze względu na jego konstrukcję i wymiary okazało się chwilowo niemożliwe do zdobycia. Co prawda udało mi się go zakupić na allegro, ale moja radość nie trwała długo, gdyż okazało się, że sprzedający po prostu go nie ma. Troszkę więc na razie pokombinowałem i jakoś jest. Może kiedyś się trafi.
Pozdrawiam
Grzesiek
Gra to jakoś? Słuchałem kiedyś SA-160, to jakoś nie powalił mnie pod żadnym względem - ot, mocno budżetowe pudełko. :)
Bardzo fajnie się prezentuje, gratuluję kolejnej udanej naprawy :-))
Gra to jakoś?
Jakos gra. Powalać na kolana pewno nie powala. Radia sobie posłuchać spokojnie można a i cd pewno też, bez delektowania się jakimiś wysublimowanymi smaczkami. Mnie to wystarcza.
Pozdrawiam
Grzesiek
Przestroiłem Emilię - siostrę Chopina według opisu na tym forum i śmiga.
Dzisiaj był na desce WS304S - sprzęt znajomego znajomego itd...
"Grał, ale jak mocno podgłośniłem, to coś strzeliło i szlag go trafił".
Po otwarciu widać, że grzebany: kondensatory zasilacza wymienione na nowe - pionowe, wstawione w dowiercone otwory w płycie głównej i połączone pod spodem szynami z drutu - nawet dość schludnie to zrobiono, ale kolejna wymiana będzie upierdliwa, bo naprawiacz wykorzystał długie końcówki kondensatorów do uformowania części szyn zasilających.
Tranzystory mocy to BD911/912, od razu widać co się stało - jeden eksplodował.
Po dokładnym sprawdzeniu mamy: jeden kanał sprawny, w drugim: BD912 eksplodował, BD911 przebicie EBC, BD139 przebicie EBC, BC148 przerwa w C, BAP w jego kolektorze przebicie, R150/151/148 upieczone, ale utrzymują rezystancję.
Otworzyłem oba rozwalone BD9XX i co tu mamy: BD912 struktura na pięknej miedzianej blaszce-wkładce, wielkość struktury niewiadoma - wyparowała.
BD911: struktura bez żadnej wkładki, wielkość to ok 2.5x 1.5 mm.
W drugim kanale wszystko ok, ale gołym okiem widać, że BD9XX z innych serii niż te uszkodzone (oba niby z ST).
Ewidentnie mamy tu do czynienia z podróbkami. Zastanawiam się tylko, czy oba były trefne, czy tylko jeden. Sama wielkość struktury nie musi przemawiać ani na korzyść, ani na niekorzyść.
Wzmacniacz naprawiony, już u właściciela. Fajny sprzęcik - gra bardzo przyzwoicie.
Miałem tak samo, co podgłośniłem to tranzystory strzelały. Kupiłem sześć kompletów i wszystkie strzeliły po podgłośnieniu, to podróby. Zakupiłem droższe niby oryginały i jest spokój.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- …
- następna ›
- ostatnia »
No i malutki byłby ten barek ;) a tak ładniutki TV został w oryginale.
Pozdrawiam poszukiwaczy nowych brzmień