Problem z MDS 702
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam. Mam pewien problem z MDS-702, którego ostatnio otrzymałem od wujka, a mianowicie taki, że po pierwsze przycisk do otwierana kaset są luźne, ale to chyba sprężynki. Ten poważniejszy problem to to, że kiedy wciśnie się play to magnetofon nie reaguje, i na pierwszym i na drugim decku, tylko na wyświetlaczu zapala się kontrolka play, a po około 10 sekundach kontrolka przygasa, a jeszcze chwile później magnetofon samoczynnie wyłącza się. Dodam jeszcze, że paski są w dobrym stanie, tylko ten od licznika szczelił, a silniki w ogóle się nie uruchamiają, jedyną reakcją jest kontrolka play.
Trochę posiadam(nie liczę na "podanie cudownego środka" bo jest to niemożliwe), ale jestem lepszy w mechanice niż w elektronice. Podejrzewam że może być to układ sterujący, bo te MDS-y miały z nimi problem, inne rzeczy pewnie też mogą wywoływać ten problem, ale tu już nie wiem co innego.
Pozdrawiam
Jeżeli przez "układ sterujący" rozumiesz procesor, to owszem - może, ale nie musi. To, że to jednak nie on dowodzi, że jednak reaguje zapalaniem lampki na naciśnięcie klawisza a następnie jej wyłączeniem. Po pobieżnej lekturce serwisówki do 502 (bo do 702 nie znalazłem a zakładam, że to bardzo zbliżone konstrukcje) i schematu przyszło mi do głowy, że:
- ponieważ piszesz, że brak jest jakiejkolwiek aktywności magnetofonu poza diodą, znaczy to, że układ nie załącza elektromagnesu ani silnika;
- układ po chwili się wyłącza - znaczy, że działa detekcja braku aktywności mechanizmu (jakaśtam krańcówka sanek - tak wynikałoby z opisu).
Brak załączenia silnika i elektromagnesu może nie być efektem braku sterowania tylko braku napięcia zasilającego te ostatnie (jest wspólne). Jest ono załączane tranzystorem T21 (według schematu 502) i od sprawdzenia jego obecności bym zaczął.
pozdrawiam
Grzesiek
W tej chwili jestem poza domem, więc wieczorem sprawdzę ten tranzystor, a 502 i 702 to praktycznie to samo, właśnie ja tez znalazłem serwisówke tylko 502.
Wieczorem napiszę czy to ten tranzystor. Dzięki.
Pozdrawiam.
A - jeszcze jedna ważna rzecz, na której "przewiózł" się niejeden :) . Prawdopodobnie magnetofon ignoruje wszelakie próby robienia czegokolwiek, jeśli w kieszeni nie ma kasety (jest wyposażony w czujniki ich obecności w kieszeniach).
pozdrawiam
Grzesiek
To pewnie ten to ma i jak włoże kasete to zadziała, bo próby narazie robiłem bez kaset. Bo on nawet głowicy nie opuszcza. Jak wróce do domu to zrobie próbe z kasetą.
Pozdrawiam
Okazało się, że jakiś "mądry" próbujący przedemną naprawić mds zepsuł go pbardziej, bo wpiął wtyk zasilania płyty na odwrót(nigdy bym nie pomyślał, że jest to możliwe, bo on jest widocznie wyprofilowany) przez co wyłamał gniazdo w płycie głównej, i spalił pół magnetofonu(raczej nie opłaca się tego robić). Wtyczki od przedniego panelu też były źle powpinane,a kiedy podpiąłem dobrze, po podpięciu zasilania świeci się deck 1 i deck2,i reakcji na przyciski nie ma. A że mam wszystkie klocki ssl-700 to chyba po prostu dokupie gdzieś tego mds-a.
Na to bym nie wpadł na podstawie opisu zachowania magnetofonu. Przykro mi bardzo :(
Pozdrawiam
Grzesiek
No właśnie ja też bym nigdy wcześniej nie wpadł, zacząłem od sprawdzania kondenstarów, tranzystorów i innych elementów płyty, ale kiedy sprawdzałem coś w okolicy transformatora to zauważyłem to odwrotnie wpięte złącze, wpiąłem prawidłowo, a ten zaczął wyświetlać inne symbole niż wcześniej i czasami pyrczeć silnikiem i szczelać sankami w górę i w dół. Czasami jeszcze wskaźnik wysterowania tak sobie szedł do końca stał chwilę i wracał i tak w koło.
Pozdrawiam
Czy Kolega posiada jakąś wiedzę i umiejętności, czy liczy na podanie "cudownego środka"? Bo niestety trudno będzie odgadnąć.
pozdrawiam
Grzesiek