Wasze kasety, szpule, płyty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Prawie jak kaseta dcc. Prawie...
pozdrawiam
Grzesiek
Nowe winyle są coraz droższe a i z reedycjami coś nie tak zaczyna się dziać. Inflacja inflacją, ale dają tak zaporowe ceny, że chyba mało kto będzie to kupował. Przykładowo 3 lata temu kupiłem wznowienie ACDC "Highway to hell" za 60 zł. Dziś 160. Przynajmniej w tym Empiku, do którego wszedłem. Dire Straits "Brothers in arms" odpowiednio 69/170 zł. Powariowali z cenami i chyba chodzi o powolne wygaszenie produkcji tych nośników. Ciekawe, czy winyl Budki się ukaże, czy pozostanie tylko CD i kaseta.
Na szczęście kaseta nadal jest najtańszym fizycznym nośnikiem. Jest chyba 8 zł tańsza niż CD i 10 zł droższa niż pliki MP3.
Brak okienka w kasecie to przykład kolejnego cięcia kosztów produkcji :( .
Jak z jakością nagrania ? dobrze i dynamicznie jest nagrana ?
Czy tylko na Finezji ją słuchałeś ?
Na razie tylko na Finezji. Kiedy zacznie się nowy semestr, to na stancji będę słuchał ją na M9115. Bo domyślam się, że Tobie nie chodzi raczej o RMS 475 czy Wilgę. Kaseta brzmi dobrze, jednak jeżeli miałbym ją jakoś porównać to musiałbym mieć CD. Wzmacniacz to Kleopatra, a kolumny ZGZ 20/4 H2.
Ze współczesnych kaset to mam jeszcze "Wiedzę o społeczeństwie" Lao Che i ona ma okienko.
A co do samego albumu, to słychać w nim Budkę, chociaż w nowszych aranżacjach jest mniej syntezatorów. Ponadto do głosu Jacka Kawalca musiałem się trochę przyzwyczaić. Robert Żarczyński ma głos bardziej podobny do wcześniejszych wokalistów. No i pierwszy raz pod wyłącznym szyldem Budki śpiewa kobieta, Irena Michalska. Wcześniej w składzie nie było wokalistki, chociaż z kilkoma współpracowali.
Ok. dzięki za info.
Chodziło mi oczywiście czy wydawca przyłozył sie do jakości nagrania, jakosci nośnika - pewnie taśma typ Fe - taki rudy/brązowy nosnik a nie prawie czarny jak w chromach itp.
Nie widziałem też napisu na kasecie systemu redukcji szumów, czy na wkładce coś jest na ten temat?
Ps.
Co do nowego składu, to na zdjeciu - ten najbardziej po prawej, człowiek wygląda trochę jak Zełeński :) :)
Super!
Dawno, dawno temu, przez jakiś czas miałem DM "Master & Servant" jako sygnał na rozpoczęcie pierwszego bloku dyskoteki.
"It's a lot, It's a lot......"
Pamiętam, że dopóki nie dostałem krążka, to byłem przekonany, że to jest "It's a love..." :))) Internetu i innych "Tekstowo" czy "Lyrics" wtedy nie było. :)
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- …
- następna ›
- ostatnia »
Tam akurat była Pola Manola, będąca napojem chłodzącym.
Tu jest Monola, co oznacza, że w piosence Franka Kimono jest to gorzała produkowana przez Polski Monopol Spirytusowy.