Unitra WS-503 - problem z wahaniami głośności
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam wszystkich serdecznie! W moje ręce trafił stary wzmacniacz mojego taty, który ostatnie 15-20 lat przeleżał nieużywany w szafie. Udało mi się go podłączyć do kolumn i gra świetnie. Na wstępie zauważyłem jednak, że jest jakiś problem z potencjometrem do wzmocnienia (nie czuć skoków, ma niewielki wpływ na poziom głośności, itd.). Postanowiłem go wymienić i nowy działa idealnie. Został jeszcze jeden problem, za który nie wiem jak się zabrać. Chodzi o to, że co kilka-kilkanaście minut lewy lub prawy głośnik zaczynają grać zauważalnie ciszej. Po kolejnych kilku-kilkunastu minutach głośność wraca do pierwotnego poziomu.
W czym może tkwić problem? Chętnie doinwestuję ten wzmacniacz bo mam do niego sentyment ale nie wiem od czego zacząć.
To może - ale nie musi - wynikać z utraty parametrów kondensatorów elektrolitycznych.
W sprzęcie, który od lat nie jest włączany nastepuje zjawisko częściowego rozformowywania kondensatorów elektrolitycznych, co skutkuje zmianą ich parametrów. Jeśli takie rozformowane kondensatory - ale jeszcze nie uszkodzone w sensie utraty parametrów - jakiś czas popracują, to ponownie odzyskują w znacznym stopniu kondycję. Podczas tego procesu mogą występować trzaski inne zjawiska.
Zacznij od włączania wzmacniacza na coraz dłuższe okresy czasu - stopniowanie procesu ponownego formowania - dopiero po uformowaniu kondensatorów będzie wiadomo, czy to była przyczyna, czy też nie i wtedy dopiero zacząć szukać usterki.
Szukając usterki zaczniesz od zasilacza, sprawdzając poprawność poszczególnych napięć i ich stałość - czy nie występują wahania napięć. Dopiero po upewnieniu się, (ew. usunięciu usterki) że tu jest wszystko ok. szukasz dalej, sprawdzając po kolei stopnie toru: najpierw przedwzmacniacza, potem barwy dźwięku, na końcu stopnie mocy.
Na początek niezbędny będzie miernik uniwersalny i podstawowa wiedza.
@MrNeo:
Mi kiedyś przerywał kanał i się okazało że styki bezpiecznika były zaśniedziałe.
Szanuj wzmacniacz bo jest naprawdę świetny . O ile potencjometr głośności jest OK to niestety do wymiany mogą być : potencjometry montażowe wzm. mocy , kondensatory -- w zasadzie mogą być uszkodzone wszystkie elektrolityczne , zimny lut - ew. niedolutowane kabelki sygnałowe , zaśniedziałe przełączniki - kontur , filtry . Powoli poszukaj , nic na siłę aby nie uszkodzić .
Z zasady to wymieniam wszystkie "małe" kondensatory elektrolityczne o pojemności poniżej 47 uF. One najszybciej padają. Można zastąpić niektóre foliowymi i spokój na całe lata. Ostatnio pojawiły się elektrolity "do audio" tzw. "audiofilskie" - bipolarne czyli niebiegunowane.
Cenowo nie odbiegają zbytnio od tych "zwykłych" elektrolitów.
Udało mi się ustalić, że wpływ na to który głośnik działa i z jaką głośnością ma przełącznik "CHARAKT. LIN./KORYG.", tzn. kiedy poruszam tym przełącznikiem delikatnie na boki to głośniki naprzemiennie się włączają i wyłączają, a dodatkowo działają głośniej lub ciszej. W jaki sposób ustalić co mu dolega i jak to naprawić?
@MrNeo:
Przede wszystkim musisz się do niego dostać, co nie jest takie trudne. Zrób zdjęcie i opisz sobie kabelki gdzie który ma iść. Najlepiej ten przełącznik wymontować i dopiero na stole go reanimować. Te styki na przełączniku mogą być zaśniedziałe, słabo sprężynują, albo jest na nich zimny lut itp. Samo czyszczenie jak styki słabo sprężynują nie pomoże, jak styki mają słaby kontakt, to trzeba delikatnie podoginać styki i przede wszystkim je wyczyścić.
Dzięki za podpowiedź, już biorę się za rozkręcanie wzmacniacza.
@MrNeo:
Te przełączniki lubią śniedzieć to trzeba papierem ściernym wyczyścić tam gdzie jest miejsce styku one nie były najwyższej jakości, na eksport czasem dawali lepsze.
Styki były pokrywane srebrem, a wiadomo co się z tym dzieje po latach. Papier ścierny? No może, ale drobniutki. Kiedyś się zaparłem i rozebrałem wszystkie te przełączniki, pocynowałem styki i teraz chodzi to super. Pracy przy tym jest mnóstwo i w zasadzie nie polecam jak ktoś nie ma cierpliwości.
Możliwe odczucie zaniżenia głośności przez przerywanie włącznika "kontur" - wyłączyć go - czy dalej usterka występuje.
Możliwe występowania usterki w przełączniku kolumn - brudne styki - odsłuch można zrobić przez słuchawki omijające ten przełącznik - czy dalej usterka występuje.
Mało prawdopodobna usterka zasilacza 24V - chwilowych zaniżeń napięcia -usterka jednocześnie by występowała w obu kanałach. Profilaktycznie można zmierzyć napięcia na diodzie D301 czy napięcie nie pływa