Gramofon plus korektor?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam,
mam gramofon Unitra Hi-Fi G-8010. Do tego wzmacniacz Unitra H-Fi Trawiata 311D. I mam też korektor Unitra Hi-Fi Sudety 011D. Gramofon gra nieźle, ale jednak dźwięk na nim jest jakby lekko stłumiony, jakby grał w tunelu. Nie jest to mocno słyszalne - tak naprawdę zauważyłem to dopiero, porównując tą samą piosenkę z płyty CD i z gramofonowej. Na niektórych płytach słychać to bardziej, na niektórych mniej. Spróbowałem podłączyć gramofon przez korektor - i jakość dźwięku skoczyła sporo na plus. Ale, przy podłączeniu gramofonu przez korektor słychać dość głośne, ciągłe buczenie.
Igła w gramofonie jest chyba dobra, zresztą wymieniałem ją jakiś czas temu - bo jak podłączam wieżę do słuchawek to gramofon gra zarąbiście dobrze, nawet bez korektora. Przez korektor - gra bardzo dobrze również na kolumnach, tylko przeszkadza to buczenie. Kolumny też są dobre, bo inne elementy wieży - radio i magnetofon - grają bardzo dobrze. Więc pytanie, co mogę z tym zrobić? Chętnie dokupiłbym drugi korektor do gramofonu, gdyby nie to buczenie - może więc ten korektor nie za bardzo się nadaje do gramofonu i lepszy byłby inny? Poradzicie coś? A może jednak zacząć od wymiany igły? Z tym że jak zgrywam dźwięk z gramofonu do komputera przez kabel - to jakość jest naprawdę niemal doskonała, więc nie wydaje mi się, żeby to była jej wina. Tylko poszczególne elementy jakoś się chyba ze sobą gryzą.
Zazwyczaj porównując to samo nagranie z winyla i cd jednak ta druga wypada lepiej. Dobrej jakości winyl i eprzyzwoity gramofon niweluje te różnice. Czy to buczenie jest też słyszalne bez korektora, czy tylko z korektorem. Może to kwestia korektora a przy sygnale z gramofonu najbardziej się to uwidacznia.
[...] Spróbowałem podłączyć gramofon przez korektor - i jakość dźwięku skoczyła sporo na plus. Ale, przy podłączeniu gramofonu przez korektor słychać dość głośne, ciągłe buczenie.[...]
Przyczyną tego buczenia może być niewystarczająco dobrze kontaktująca masa na styku wtyczka kabla gramofonu ---> gniazdo gramofonowe w korektorze, albo zimny lut przy wyprowadzeniu masy z tego gniazda. Przyjrzałbym się więc w pierwszej kolejności gniazdu w korektorze i jego najbliższej okolicy.
Na buczenie może pomóc też połączenie metalowych obudów gramofonu i korektora jakimś krótkim, lecz grubym przewodem albo drutem miedzianym o przekroju min. fi 1-1,5 mm.
A jak ten gramofon został podłączony do korektora i wzmacniacza
"Dobrej jakości winyl i eprzyzwoity gramofon niweluje te różnice."
Najciekawsze, że gdy podłączam gramofon do komputera bez korektora (czyli gramofon prosto do wzmacniacza, a on przez kabel z wyjścia słuchawkowego we wzmacniaczu do wejścia mikrofonowego w komputerze) to jakość jest Bardzo dobra - mogę oczywiście wysłać próbkę. Dziwne więc, że przez kolumny brzmi wyraźnie gorzej. Ale kolumny są ok, bo inne elementy wieży grają super.
"Czy to buczenie jest też słyszalne bez korektora, czy tylko z korektorem."
Tylko z korektorem. To znaczy bez korektora jak odkręcę go na dużą głośność to też troszkę słychać, ale ten wzmacniacz jest taki wydajny, że już na 1/4 głośności muzyka jest mega głośna, więc odkręcanie go ponad tą wartość już nie ma sensu. I na tej wartości bez korektora nie buczy, a z korektorem tak. Bez korektora buczy dopiero jak odkręcę go na ponad połowę głośności, ale i tak jest to ciche buczenie. Poza tym nawet nie próbowałem włączać muzyki na takiej głośności, bo byłoby to samobójstwo dla uszu - tak jak piszę, już na 1/4 głośności muzyka jest naprawdę bardzo głośna.
" masa na styku wtyczka kabla gramofonu ---> gniazdo gramofonowe w korektorze"
W tym korektorze nie ma wejścia gramofonowego. Jest wejście na magnetofon i "uniwersalne", ale na obu jest tak samo. Stąd mój wniosek, że może ten korektor nie pasuje do gramofonu. Ale wejścia są dobre - do wejścia magnetofonowego w korektorze domyślnie jest podłączony magnetofon, który gra bardzo dobrze. Do wejścia uniwersalnego w korektorze podłączam telefon, który gra doskonale.
"A jak ten gramofon został podłączony do korektora i wzmacniacza"
Przez wejście uniwersalne w korektorze, a korektor do wzmacniacza, który ma wejście gramofonowe. Bez korektora oczywiście podłączam gramofon prosto do wejścia gramofonowego we wzmacniaczu.
Myślicie, że nie powinienem zacząć od wymiany igły? Wymieniłem całą wkładkę jakieś 2 lata temu na taką, która była mi polecana na forum (nie pamiętam, czy na tym czy innym), ale trudno mi ocenić, czy grało tak od początku, czy pogorszyło się z czasem. Dodam, że już w ogłoszeniu igła była opisana jako używana. Ale gdyby igła była zużyta to chyba podczas podłączania do komputera też słyszałbym gorszy dźwięk?
A czy podłączenia gramofon-korektor i gramofon-wzmacniacz robisz tym samym kablem? Może masz kabel, który zamiast ekranu ma kilka drucików.
Poza tym podłączenie gramofon-korektor jest dość dziwnym połączeniem. Gramofon daje bardzo słaby sygnał, podatny na zakłócenia. Rozumiem podłączenie gramofon-wzmacniacz korekcyjny i korektor w pętli magnetofonowej na wzmocnionym sygnale, ale gramofon-korektor? Hmm... korektorem zniekształcasz sygnał i taki zniekształcony sygnał podajesz na właściwy wzmacniacz korekcyjny z charakterystyką korekcji przystosowaną do przetwornika w gramofonie. Stąd zapewne i dziwaczne brzmienie.
Pozdrawiam
Grzesiek
Po przeczytaniu chwyciłem się za głowę i postanowiłem co nieco Ci wyjaśnić.
1. Skąd się bierze buczenie przy połączeniu przez korektor?
Odp: buczenie bierze się z niewłaściwego podłączenia korektora
Dlaczego?
Otóż wkładka magnetoelektryczna w gramofonie daje bardzo niski poziom sygnału, max. 2 do 5 mV zależnie od typu wkładki. Na dodatek sygnał ma nierówny poziom w funkcji częstotliwości - poziom niskich jest znacznie mniejszy niż poziom tonów wysokich. Dlatego wejście gramofonowe jest bardzo czułe, wzmacniacz ma na tym wejściu największe wzmocnienie i jeszcze na dodatek mocno podbija niskie tony.
Po podłączeniu gramofonu do korektora a potem z korektora do wejścia gramofonowego wzmacniacza, to bardzo czułe wejście podbija wszystkie szumy, przydźwięki i zakłócenia własne korektora, który NIE JEST dostosowany do pracy przy tak niskim sygnale! Jego normalne poziomy wejściowe wynoszą około 500mV-1V. Wtedy szumy własne korektora nie są odczuwalne.
Jak powinien być podłączony korektor?
Gramofon najpierw powinien być wzmocniony przez specjalny wzmacniacz korekcyjny (masz go wbudowany we wzmacniaczu) do standardowego poziomu 775mV (0dB) a dopiero potem kierowy na wzmacniacz końcowy mocy.
Twój wzmacniacz nie ma takiego wejścia, żeby zrobić to prawidłowo.
Dałoby się to osiągnąć na tzw. "pętli magnetofonowej" jeśli wejście na magnetofon ma tzw. funkcję monitora, ale przy gniazdach DIN trzeba by trochę się nakombinować i nie wiem czy to w tym wzmacniaczu jest możliwe.
Zapomnij więc o korektorze lub dorób stosowne wejścia we wzmacniaczu.
Ok, rozumiem. Ciekawe tylko, że na korektorze jednak gra wyraźnie lepiej. Czyli jedyne co mogę zrobić to wymiana igly. Tylko czy ma to sens? Jeśli po podłączeniu do komputera gra dobrze, to uznać, że raczej nic to nie da?
Nawiasem mówiąc kiedyś czytałem, że różne igly nadają się do różnych typów muzyki i że w zależności od tego, czego się słucha, to inne igly brzmią lepiej na innych gatunkach. Jeśli mam dość zróżnicowany gust to warto mieć kilka różnych?
Wymiana igły nic nie da, ponieważ igła jest do przeniesienia sygnału z rowka płyty do wkładki i nie ma nic wspólnego z zakłóceniami, jeżeli igła jest zużyta to będzie gorsza jakość dźwięku a co do igieł do różnej muzyki to nie możliwe bo rodzaje igieł są przystosowane do odtwarzania płyt a nie zmiany barwy dźwięku, najpopularniejsze to sferyczna i eliptyczna, a eliptyczna dokładniej zbiera dane z rowka płyty.
Kolego kamiledi15, usiłujemy wytłumaczyć Ci, że powodem całej sytuacji jest niepoprawne podpięcie sprzętu, Ty z uporem maniaka lansujesz teorię wymiany igły. To tak jakbyś do diesla nalał benzyny. O! Nie jedzie? Może wymieńmy płyn hamulcowy...
Pozdrawiam
Grzesiek
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- następna ›
- ostatnia »
Dodam, że korektor też jest dobry, bo domyślnie jest do niego podłączony magnetofon i telefon i wtedy nic nie buczy.