Unitra MDS 440 - da się uratować?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam
Posiadam MDS 440 w którym podczas odtwarzania dźwięk jest zaszumiony, tzn. szum i trzaski słychać w kolumnach, ale na słuchawkach jest już ok - muzyka jest czyściutka.
Co może powodować takie szumy i trzaski na wyjściu do wzmacniacza?
Będę wdzięczny za pomoc i ewentualny schemat...
Pozdrawiam
Taa i w obu kanałach padły kondensatory. Faktycznie dziwna usterka skoro na słuchawkach jest dobrze. Nie podłączasz się czasem pod wejście "PHONO" w wzmacniaczu? Pod jaki wzmacniacz to podłączałeś?
Po pierwsze ludzie nie potrafią dobrze opisać tych trzasków czy tam szumów z których potem wychodzi że jest to przydźwięk sieciowy 50Hz czy coś jeszcze innego.
Brak masy na gniazdach RCA spowoduje głośne brumienie albo całkowity brak sygnału we wzmacniaczu.
A jakie kable RCA masz tam? Jak są jakieś podłej jakości udające kable sygnałowe, to nie dziwne że tak gra.
Ten model ma gniazdo DIN? Jak tak to trzeba by zobaczyć co na nim słychać.
Dziwne. Zdaje się, że sygnał na gniazda RCA (Cinch) też przechodzi przez wzmacniacz słuchawkowy, tylko że po drodze są rezystory. Nawet jeśli tak nie jest, to przecież droga sygnału na RCA byłaby krótsza niż na słuchawki, więc na słuchawkach też powinno trzeszczeć. Schemat raczej ten sam co MDS-442.
Radio stereo i kolor tefau,
To ci dopiero, każdy by chciał.