Gramofon Cyfrowy Fonica CDF 001 - problem z odtwarzaniem
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam
Wczoraj udało mi się znaleźć w Pszoku wspomniany w tytule odtwarzacz Fonica CDF 001. Początkowo szuflada nie wsuwała się całkowicie, ale to udało się naprawić, oraz problem był z silnikiem od obracania płyty. Na szczęście okazało się że silnik jest sprawny i dzisiaj włożyłem płytę CD. Raz obraca, ale tylko na chwilę, próbuje tak kilka razy, po czym pojawia się na wyświetlaczu litera E. Chciałem się zapytać co należy sprawdzić, bo pierwszy raz robię z tego typu sprzętem
O, zaczął jednak obracać. Miałem takie same objawy w swoim CDF-002. Rzuć okiem na ten temat: https://unitraklub.pl/temat/18670
Pozdrawiam
Grzesiek
Już jest pół sukcesu bo zaczął odtwarzać, tylko przełącza na wcześniejszą piosenkę po 2 -3 sekundach. Jutro jeszcze przeczyszczę i dam trochę oleju wazelinowego. Mam jeszcze jedną prośbę. Czy któryś z użytkowników miałby uszkodzoną szufladę takiego odtwarzacza? Pytam, ponieważ brakuje jednej sprężyny.
Witam
Chciałem tylko powiedzieć że odtwarzać wrócił do pełni sił. Laser za słabo świecił i teraz piosenki są odtwarzane prawidłowo i nie zacinają się
A co zrobiłeś, że teraz prawidłowo świeci?
Pozdrawiam
Grzesiek
Właśnie nie jestem pewien czy dobrze zrobiłem, ale lekko nastawiłem potencjometr koło lasera i zaczął poprawnie odtwarzać płyty ( wcześniej to oprócz wspomnianych problemów, to zdarzało się że piosenki się zmieniały się w trakcie odtwarzania innej ). Jakby co to zaznaczyłem oryginalne nastawienie potencjometra
Niestety, źle zrobiłeś. Odniosło to chwilowy skutek - zwiększając prąd, zwiększyłeś strumień światła, ale nie tędy droga. Struktura lasera już pewno po latach uległa degradacji i przy WŁAŚCIWYM, ustawionym przez producenta prądzie nie jest w stanie świecić wystarczająco jasno.
Pozdrawiam
Grzesiek
To proszę mi powiedzieć co należy zrobić, bo wszystko co mogłem zrobić z mechanizmem i laserem to zrobiłem
Najlepiej byłoby rozglądnąć się za dobrym, sprawnym laserem. Tak "podkręcony" może działać godzinę, dzień, miesiąc, może nawet i dwa lata, jak niektórzy twierdzą (zapewne ci, którzy najpierw prąd zmniejszyli a potem podkręcili...). U mnie po podkręceniu laser pracował ("pracował" raczej) trzy dni, po czym już nic więcej nie odczytał.
Jeśli odtwarzacz niewart jest inwestowania w niego, po prostu należy cieszyć się tym, że działa. Dopóki działa.
Pozdrawiam
Grzesiek
Rozumiem, jeszcze się zapytam takiego pana z giełdy który sprzedaje i serwisuje taki sprzęt
To dobry pomysł.
Pozdrawiam
Grzesiek
Wyczyścić laser.
Człowiek uczy się całe życie.