Seria ZK 200 - co by tu poprawić
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Uuu, Panowie, szacun za takie zaangażowanie w sprawę, skrzydełka mi podrosły deczko ;-).
Bodaj najważniejszy aspekt sprawy - koszty dla użytkownika-amatora takich zmian.
Powiem otwarcie - to nie są prace na "przed obiadem", trwają, więc kosztują. Jednak marzy mi się, aby wersja docelowa (szpulki 10" i full wypas) była konkurencyjna rynkowo, tzn. oferowała sobą to, czego rynek za tyle dukatów nie może zaoferować, przynajmniej na tę chwilę. Należy wziąć też pod uwagę istotną okoliczność, że omawiany zmodyfikowany magnetofon to w sumie (ma być ;-)) technicznie sprzęt nowy i z długoletnią gwarancją. Do tego przewyższający wielokrotnie trwałością i niezawodnością swego protoplastę. Mając powyższe na uwadze, usiłuję obmyśleć wszystko tak, aby sprawny i wprawny, myślący elektronik amator mógł sam przywrócić sprawność urządzeniu bez większego trudu i zachodu, gdyby kiedyś zawiodło a Krecika już nie było między Wami.
Dziękuję Panowie za projekty-propozycje, bardzo mnie ucieszyły. Żeby nie urodzić tasiemca, odpowiem w następnym wpisie z wyjaśnieniami mojego skromnego spojrzenia na nie.
Tymczasem cały dzień pochłonęło wykonanie niezbędnych nóżek technologicznych Damie. Zrobiłem je ze zwykłej ocynkowanej rurki wodociągowej, kawałka mosiądzu, gumy i czterech śrub M5.
Wskaźniki ale w innej pozycji, można dorzucić sterowanie na sensorach.
Takie mi się kojarzą od razu z Radmorem ;)) Może być przecież soft touch ale przy zwykłych przyciskach. I wtedy podświetlenie funkcji w przyciskach. Te duże szpule mi się podobają choć wskaźniki wolałbym większe...
…..Należy wziąć też pod uwagę istotną okoliczność, że omawiany zmodyfikowany magnetofon to w sumie (ma być ;-)) technicznie sprzęt nowy i z długoletnią gwarancją. Do tego przewyższający wielokrotnie trwałością i niezawodnością swego protoplastę. Mając powyższe na uwadze, usiłuję obmyśleć wszystko tak, aby sprawny i wprawny, myślący elektronik amator mógł sam przywrócić sprawność urządzeniu bez większego trudu i zachodu, gdyby kiedyś zawiodło a Krecika już nie było między Wami…
.
Ty mi się tu Krecik nie próbuj wymiksowywać w jakikolwiek sposób.
Masz zakaz grania w totolotka, bo podejrzewam, że jak wygrasz z milion bonów PeKaO, to zwiejesz nam do cieplejszych klimatów i nas tu zostawisz w zimnie, z drogim prądem, bez „Imprezy” i serwisu do naszych „Dam”
;-)
Mnie zaś poniosło i narysowałem coś co mi by odpowiadało. Chociaż wystarczy mi mój obecny philips. Chyba w miarę dobrze zachowałem skalę elementów
Ten koncert życzeń powinien być uzupełniony o ceny wszystkich tych udogodnień. Wtedy można zobaczyć czy dana funkcja jest na prawdę potrzebna.
Ile kosztowałaby zamiana wskaźników na takie z np. m2405s lub nawet m8010? Raczej nie wiele a wystarczyłoby by poprawić wygląd. Co do bardziej technicznych usprawnień to krecika trzeba się pytać.
Bez dorabiania nowej ścianki z anodowanego alu faktycznie koszt byłby nieduży. Ale nowa folia podobna do oryginału raczej niezbędna. Jeden egzemplarz takiej wycinanej i sitkowanej folii ozdobnej to spory koszt, ale przy 10-iu już do strawienia. A visage zyskałby sporo, to prawda.
Jednak nie uwierzę w to, że mając przed sobą rozebraną Damę nigdzie indziej jej nie dotknę ;-). Więc jako dodatek, może jeden z kilku do listy prac na zleceniu ten jeden koszt prawie utonie na głębokiej wodzie.
Ten koncert życzeń powinien być uzupełniony o ceny wszystkich tych udogodnień. Wtedy można zobaczyć czy dana funkcja jest naprawdę potrzebna.
Miko, dzięki za sugestywną podpowiedź. Początkowo nie myślałem, żeby tak daleko idące zmiany zawrzeć w ofercie usługowej, ale widzę, że zainteresowanych (ceną na razie ;-)) nie brakuje. Tak więc rozważyłem Twoją sugestię i czemu nie - jak napisałem wyżej. Nie wiem na chwilę obecną, czy zdroworozsądkowe zależności odnośnie eciu-peciu* będą do utrzymania jego granicach.
* - inaczej: ciaćki ;-)
Kolega X.Martini podał bardzo ładną propozycję, ja natomiast przed chwilą posklejałem na szybko w Paint'cie moją ideę rozmieszczenia dolnego panelu. Przełącznika prędkości tu nie ma, bo ma być u góry, między szpulami. Proszę się nie czepiać jakości mojej "produkcji", ale nie miałem innego pomysłu, żeby w kilka minut przedstawić swój pomysł... :)
Piotr - bardzo dobry projekt, prawa strona jest po mojemu skromnemu przemyślana i ładna.
Wyłącznik sieci nie gryzie się z resztą, jest w klimacie oryginału, reszta też. Trzymaj to na twardym jakby co.
Impreza I miała cały moduł zapisu po lewej stronie, duże wskaźniki takie jak w Koncercie zajmowały pole wokół oryginalnego przełącznika prędkości/wył. sieci, którego nie było tu wcale.
Poniżej "kominka" były różne takie tam bajery, jak wyświetlacz komunikatów i odn. przełączniki, pstryczki układu testowania taśmy i inne hocki. Cały moduł odn. słuchawek i licznika był niemal identyczny z tym, co zaprojektowałeś, tylko było więcej przycisków i światełek. I to nie było tak dobre, powiedziałbym...
Wskaźniki ale w innej pozycji, można dorzucić sterowanie na sensorach.
Takie mi się kojarzą od razu z Radmorem ;)) Może być przecież soft touch ale przy zwykłych przyciskach. I wtedy podświetlenie funkcji w przyciskach. Te duże szpule mi się podobają choć wskaźniki wolałbym większe...
Wskaźniki koniecznie większe, najmarniej koncertowe.
Wybierzcie proszę, jakie Wam by tu pasowały z dostępnych. Jak widać, nie są kosmicznie drogie: https://www.modushop.pl/analogowe-wskazniki-vu-meters.html
Trudno też przeoczyć na tamtej stronce gotowe układy do ich ożywienia, doskonałej jakości za nieduże ciaćki, wystarczające eleganckie, aby się nie wstydzić.
Szpulki 10" są sporo większe, niż wrysował je Wojtek.
Potencjometry zdecydowanie obrotowe hermetyzowane i to z wyższej półki - trwałość gwarancyjna + ile się da osiągnąć w rozsądnych kosztach. Zwróćcie uwagę, że potencjometry w różnych sprzętach to jest to, co jako pierwsze zaczyna niedomagać. Dlatego myślę o enkoderach, to jest nie do zabicia nijakim sposobem.
Myślę też o pilocie do tego całego majdanu, wówczas głośność i barwa słuchawek musi tam być - więc dwie pieczenie byłyby na raz.
A tu Dama już wstała ;-)
P.S.: NISSEI P-59WC chyba będzie OK., patrzcie też po wymiarach. Cudne NISSEI TN-90-A-G ne wejdą :-(
@2405S - PW.
Panowie, no i co z tym wskaźnikiem ? Pasi ten 59 czy jakiś inny próbować tam wetknąć ?
Do tego może warto byłoby na froncie dodać przełączniki prądu podkładu ? Dwa obrotowe 11-sto pozycyjne, czy jeden wspólny dla obydwu kanałów ? Technicznie możliwe jest jedno i drugie, koszmarnej trudności to nie stanowi.
Czy ktoś z Was bieglejszy w paincie czy cadowych zawiłościach nie spróbowałby w wolnej chwili przymierzyć tego podwójnego wskaźnika nad dotychczasowym przełącznikiem prędkości (który wylatuje całkiem stamtąd), pod nim dwa potencjometry obrotowe wysterowania i te w/w dwa lub jeden przełącznik bias voltage ? Pokrętło przełącznika nie za malutkie, jego zamki kulkowe wymagają pewnej siły. Pokrętła na potencjometrach wysterowania powinny chyba powinny być jeszcze trochę większe.
Moim zdaniem ten 59 pasuje idealnie, chociaż bardziej podoba mi się ten, który zaproponowałem od Arii (też szeroki z dwoma wskazówkami obok siebie), ale to już nie do zdobycia raczej. Przełącznik biasu myślę, że może być pojedynczy.
Ten od Arii to fakt, byłby bardzo dobry. Jednak jestem w pewien sposób ograniczony wymogiem powtarzalności, jeden-dwa udałoby się zdobyć może, ale tu czeka już więcej sprzętów. Więc z tymi od Arii to co najwyżej jednostkowo na indywidualne życzenie.
Tymczasem pierwsza próba z najmniejszym BLDC na DD capstanu dała wynik negatywny. Ciągnie jako-tako, ale zapas momentu obrotowego jest zbyt mały, start po załączeniu zasilania czy też przejście na wyższą prędkość trwa zbyt długo, ponad 5 sekund. Niby do przyjęcia, ale już pachnie mankamentem.
Cóż - zainstaluję większy silnik, jeśli ten nie poradzi sobie z wymaganiami, to będę musiał zrobić jeszcze większy.
Gdyby chodziło o sam przesuw taśmy, bez napędu prawego sprzęgła zwijającego, to silnik o numer większy od tego najmniejszego byłby już wystarczający. Bardzo niska sprawność ciernego sprzęgła zwijającego powoduje, że na zwijanie potrzeba ok.3x tyle mocy, co na przesuw. A logika podpowiada, że już przy 19 cm/s capstan musi utrzymywać prędkość w polu tolerancji (0,1 %) przy całkowicie zahamowanej prawej szpulce. O 38 cm/s nie mówiąc.
Przy 9,5 cm/s prędkość poślizgu zwijania jest na tyle mała, że ten najmniejszy silnik radzi sobie z tym bez problemu.
Wprawdzie w dalszych krokach projektu przewidziany jest osobny napęd talerzyków, ale to już grubsza sprawa a więc i koszt niecienki. Żeby trafić w rozsądny kompromis pomiędzy nim a zyskiem na walorach urządzenia, dobrze byłoby dysponować wersją niezbyt kosztowną, ale mającą już wszystkie zalety opisane kilka postów wyżej. Więc jeszcze na fabrycznych sprzęgłach ciernych, tylko nieco poprawionych.
Magnetofon jest urządzeniem silnie zintegrowanym wewnętrznie, manipulacje podzespołami jak klockami są z tego powodu trudne.
Wśród różnych trudności w zmaganiach z tematem dobrego napędu przesuwu przyszło mi "rozpracowanie" istniejących sterowników do silników BLDC. Trafiłem m.in. na mający dobre recenzje układ Panasonica, dostępny na rynku jako odzyski z demontażu.
Hmm... Takie pytanie się nasuwa: czy firmy sprzedające takie wyluty sprawdzają je, czy handlują nimi jak leci, bez możliwości zwrotu trefnego układu ? Kilka telefonów powinno wyjaśnić sprawę.
Druga przeszkoda do pokonania to rzadziej spotykany raster wyprowadzeń tego scalaczka: 1,778 mm. Nie znalazłem w sieci ani adapterów, ani podstawek do układów z takim rozstawem nóżek.
Ale to jeszcze nie jest problem, tylko 3 godziny roboty i jest - vide obrazek.
Jednak siła złego na jednego - drukarka pokazała mi figę i zaleciła odwiedziny w sklepie z tuszami HP. Innych nie toleruje.
Nie mogę napisać, co na takie dictum pokazałem drukarce ;-). Patrz obrazek, przerżnąłem na żywca "z rąsi". Jednak ołówek jest bardziej niezawodny niż te wynalazki współczesności.
@2405S - PW.
Do tego może warto byłoby na froncie dodać przełączniki prądu podkładu ? Dwa obrotowe 11-sto pozycyjne, czy jeden wspólny dla obydwu kanałów ? Technicznie możliwe jest jedno i drugie, koszmarnej trudności to nie stanowi.
Wystarczy jede wspólny dla obu kanałów. Mam w B77 dwa i zawsze ich ustawienia są zbieżne.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- …
- następna ›
- ostatnia »
Wskaźniki ale w innej pozycji, można dorzucić sterowanie na sensorach.
J 23 znowu nadaje.