Eltron 30u
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam Wszystkich! Ostatnio stałem się posiadaczem wzmacniacza Eltron 30u. Postanowiłem dołożyć na wejściach gniazda duży Jack i podłączyć je równolegle do istniejących starego typu oczywiście za pomocą ekranowanego przewodu. Nie pomyślałem i stało się... Podczas lutowania przewodu strzelił grot w lutownicy transformatorowej. Teraz po włączeniu wzmacniacza w głośniku słychać jedynie mocne buczenie i na wyjściu głośnikowym jest napięcie. Podmieniłem tranzystory KD502 ale jest bez zmian.
Zajmuję się elektroniką ponad 20 lat i nie zdarzyło mi się uszkodzenie od przepalającego grota w lutownicy. Przecież tam jest niskie napięcie na grocie i prąd też w sumie nie aż taki duży. Po prostu przypadek, albo sam coś sknociłeś więc proszę nie wymyślać dziwacznych teorii.
A mi się zdarzyło, nie jest to coś niespotykanego, a na pewno nie jest to dziwaczna teoria. Wystarczy dotknąć punktu lutowniczego w momencie gdy grot przepala się. Niewielkie wyładowanie spowodowane zamknięciem obwodu zazwyczaj odsyła półprzewodnik do nieba. Sam tak uwaliłem wzmacniacz końcowy w Condorze.
Tak czy inaczej leży... Inna sprawa, że wzmacniacz kilka lat przeleżał sobie i nie był używany, może więc na wstępie powymieniać elektrolity?
Inna sprawa, że wzmacniacz kilka lat przeleżał sobie i nie był używany, może więc na wstępie powymieniać elektrolity?
A wzmacniacz grał przed uszkodzeniem? Nic nie buczało, nie było przydźwięku? Jeśli nie to raczej nie ma takiej potrzeby ale najlepiej byłoby pomierzyć.
To co to lutowałeś te przewody na włączonym wzmacniaczu?