Mechanizm magnetofonu MK 125 jak naprawić.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam posiadam dwa radiomagnetofony Jola 2 i w obu jest taki sam przypadek z magnetofonem czyli magnetofon wolno działa podkręcenie "blaszką regulacyjną "nic nie daje tylko dźwięk bardziej faluje więc problem musi gdzieś leżeć w mechanizmie a nie w elektronice dodam tylko że łatwo można zatrzymać lewą rolkę magnetofonu. Proszę o pomoc.
Też nie wiem czy tak powinno być ale dźwięk z magnetofonu w obu radiomagnetofonach jest o wiele cichszy niż dźwięk z radia.
Gdyby ktoś miał do oddania za niewielkie pieniądze Jolę 2 na części bo potrzebuję głowicy do magnetofonu, anteny i płytki z elementami z części radiowej oraz kieszeni na kasety.
Mechanizm czyściłem alkoholem izopropylowym.
Na pewno wypróbuję ten sposób z papierem ściernym i zobaczę czy będzie jakaś poprawa, silnik raczej sprawny nie "piszczy" nie jest zatarty luźno się obraca.
A co do stabilizatora obrotów jak kręcę "blaszką" to obroty się zmieniają.
Mnie to wygląda na problem z silnikiem jeśli jest zapaskudzony komutator rośnie jego opór wewnętrzny i silnik nie ma mocy - proponowałbym przeczyścić komutator - chyba że ze szczotek już niewiele zostało ale to już trzeba sprawdzić ...
Ten silnik da się w ogóle rozłożyć, ciężki dostęp jest.
Prawie wszystko się da rozłożyć, pytanie czy potem da się to złożyć?
A co do stabilizatora obrotów jak kręce "blaszką" to obroty się zmieniają.
No zmieniają się tylko czy w odpowiednio szerokim zakresie? Tego nie wiesz... I reguluje się potencjometrem montażowym, a nie żadną blaszką.
Alias "peerkiem" :)
No a jak sprawdzić czy w prawidłowym zakresie.
Mnie to wygląda na problem z silnikiem jeśli jest zapaskudzony komutator rośnie jego opór wewnętrzny i silnik nie ma mocy - proponowałbym przeczyścić komutator - chyba że ze szczotek już niewiele zostało ale to już trzeba sprawdzić ...
Przeczyściłem silnik, szczotki są ok.
Czy są jakieś zmiany, otóż nie.
Czy silnik "ma moc" tak i to sporo nie da się go palcem bynajmniej zatrzymać.
Winne jest pewnie kółko które daje napęd na szpulkę ono się ślizga po prostu.
Jutro spróbuję zmatowić powierzchnię papierem ściernym, jeżeli to nie pomoże no to nie wiem co dalej.
Sprzęgło koła dowijania zrobione jest z gąbki ktoŕa się rozsypała.
Ptrzemyj wszystkie bieżnie kół ipa, umyj pasek. Apropo - czy pasek po latach nie jast za luźny i czy guma zbytnio nie stwardniała?
A wymiana gąbki w sprzęgle dowijania to podstawa w tych mechanizmach.
Pewnie gumowe kółko dowijania niedomaga już z starości i rolka dociskowa. Na początek czyszczenie, a najlepiej przejechać drobnym papierem ściernym i potem oczyścić propanolem lub spirytusem. W najgorszym wypadku wymiana. Druga sprawa to czy stabilizator obrotów i silnik są sprawne?