Stop dewastacji!
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Wydaje mi się, że główną rolę gra sentyment i brak jakiejkolwiek skali porównawczej. No i nie oszukujmy się, ładne kolumny to są. A ludzie zazwyczaj kupują oczami. Spójrzcie sobie na ceny badziewnych Technicsów SB-CD320 które nic sobą nie reprezentują - brak zwrotnicy, wysokotonowy blaszka piezo. Ale technics = sentyment i ładnie wyglądają, więc jest popyt.
Co nie zmienia faktu, że wciąż nie rozumiem tej popularności i cen. :)
Czegoś nadal nie rozumiesz, ale nie chce mi sie już tego tłumaczyć, szkoda czasu.
Altusy II serii to dno dźwiękowe, wyrób kolumnopodobny, to nie jest moje subiektywne zdanie. To, że słoń komuś na ucho nadepnął, i mu się podoba ryk dudnienie i wokale jakby ktoś do wiadra japę darł, to nie moja wina, niech i mu się podoba - jego prawo, ale niech nie mówi, że altusy grają dobrze :D
OK, zamykam temat i więcej w tej tematyce się nie odezwę.
Sugerowanie że czegoś nie rozumiem jest moim zdaniem lekko nie na miejscu.
Swoje rozumiem, swoje słyszę.Natomiast poproszę o konsekwencję w wypowiedzi.
Skoro się komuś podobają to znaczy że grają dobrze (dla niego).
Och te emocje - kompletnie z niczego i o nic.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Wnioski wysuniesz sobie sam, w miarę poznawania innego sprzętu.
Wydaje mi się, że główną rolę gra sentyment i brak jakiejkolwiek skali porównawczej. No i nie oszukujmy się, ładne kolumny to są. A ludzie zazwyczaj kupują oczami. Spójrzcie sobie na ceny badziewnych Technicsów SB-CD320 które nic sobą nie reprezentują - brak zwrotnicy, wysokotonowy blaszka piezo. Ale technics = sentyment i ładnie wyglądają, więc jest popyt.
Co nie zmienia faktu, że wciąż nie rozumiem tej popularności i cen. :)
Mebel niepowtarzalny. podoba się ludziom, mi również, jednak zerowa świadomość sprzętowo-dźwiękowa większości ludzi skłania ku zakupowi LEGENDARNEGO POLSKIEGO ALTUSA z dorobioną historią, ze to najlepsze krajowe kolumny, a to ma cenę. :-)
Przez niemalże 20 lat naprawiania tych wszystkich zestawów, nasłuchałem się już tyle bajek od klientów i użytkowników o altusach, że nie musze tu zmyślać, by twierdzić, że dołożenie historii do kolumn, czy jakiegokolwiek innego produktu, i puszczenie tej historii w "eter", to najlepszy sposób na sprzedaż jakiegokolwiek 'szajsu'.
Wydaje mi się, że główną rolę gra sentyment i brak jakiejkolwiek skali porównawczej. No i nie oszukujmy się, ładne kolumny to są. A ludzie zazwyczaj kupują oczami. Spójrzcie sobie na ceny badziewnych Technicsów SB-CD320 które nic sobą nie reprezentują - brak zwrotnicy, wysokotonowy blaszka piezo. Ale technics = sentyment i ładnie wyglądają, więc jest popyt.
Co nie zmienia faktu, że wciąż nie rozumiem tej popularności i cen. :)
Tak, to jest trudne do zrozumienia i też jestem mocno zaskoczony.
Mając swoje lata sentyment mam duży i mankamenty mi nie przeszkadzają a nawet stanowią zaletę. Natomiast jak to wpływa na ceny i popyt? To bardzo ciekawa socjologiczna sytuacja.
Pozdrawiam serdecznie
Powiem wam osobiście, że Altusy 140 stki w ładnym stanie, odnowione, w fornirowanej wersji, ludzie kupują z pocałowaniem ręki płacąc w okolicach 2000 zł.
Dodam, że wiele lepiej grających popularnych kolumn, typu mildtony 110 czy 200, ciężko sprzedać za 1500. Ludzie jak sroki, lecą na błyskotki.
Jak ktoś będzie miał okazję kupić małe Altusy 150, to śmiało, te polecę, są zrobione całkiem dobrze, i nie mają kosmicznych cen.
Posiadam Altusy 140 od prawie czterdziestu lat.
Nie uważam,żeby grały źle.
Dwa lata temu wymienione zawieszenia.
Grały z Radmorem 5412, a teraz z Denonem od dwudziestu lat.
Jak miały grać głośno to grały,jak mają grać w tle też dają radę.
Nie siedzę i nie słucham muzyki dla samego słuchania więc ewentualne mankamenty są dla nie uchwytne.
Z handlowego punktu widzenia trudno o lepsze.
Po pierwsze efektowne optycznie,po drugie duże,to często też plus,a po trzecie to legenda dla młodych ludzi.
Także w latach osiemdziesiątych to był przebój handlowy i trochę ich z Wrześni nawoziłem.
Do samochodu wchodziły maksymalnie trzy komplety.
Pięknie utrzymane.
Pięknie utrzymane.
Dziękuję.
Staram się dbać o sprzęt.
Maskownice zdjąłem tylko do fotki.
Wysokie na 'minus' mówią wszystko hehe
Wysokie na 'minus' mówią wszystko hehe
Ja do czasu niżej opisanego wydarzenia sądziłem, że najbliżej mi do ludzi z cyfrowym słuchem (0-cisza, 1 - graja), ale...
Pewnego razu trafił się klient z Altusami do lekkiego odświeżenia i WS 503 do naprawy.
Testy wykazały, że odróżniam trzecią wartość, mianowicie -1.
Tak nawiasem, wymieniałem tkaninę na maskownicach, ramki były z drewna opałowego z resztkami kory (do dziś żałuję, że nie zrobiłem dokumentacji fotograficznej).
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- 350
- …
- następna ›
- ostatnia »
OK, zamykam temat i więcej w tej tematyce się nie odezwę.
Sugerowanie że czegoś nie rozumiem jest moim zdaniem lekko nie na miejscu.
Swoje rozumiem, swoje słyszę.
Natomiast poproszę o konsekwencję w wypowiedzi.
Skoro się komuś podobają to znaczy że grają dobrze (dla niego).
Och te emocje - kompletnie z niczego i o nic.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Z pasją do UNITRY.
Lubię wieczorami zajmować się naprawami sprzętów ze zjednoczenia UNITRA.
Prowadzę kanał na YT: youtube.com/@ZpasjadoUNITRY gdzie prezentuję swoje zmagania.
Na codzień zajmuję się rodziną, pracą zawodową i innymi pasjami.