Kącik offtopowy - rozmowy wszelakie.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Co do przypisania tej panny, to bezsprzecznie masz Andrzeju rację. Gdyby tak nie było, to miałbym z 30........ gospodarstw domowych, w tym co najmniej jedno na obczyźnie.
Przy okazji, bo nie chcę kolejnego postu klepać.
Mój przejazd Borewiczem przez Ustroń w lutym 1992 r. Widać "zszywanego" Ikarusa wyjeżdżającego z przystanku na rynku. Jakość nędzna. Zgrywałem z VHS wiele lat temu jakimś słabym videograbberem. W tle muza z "Back in black" AC/DC z polonezowego odtwarzacza.
@Grzesioj rzuć okiem przy okazji.
https://youtu.be/WcEWQa3MTeo?si=5HhlvdPBip1m94SW
No nie taki znowu skromny ten Belweder. Jakby nie było - five stars :))
Te sarenki i inne zwierzęta to Leśny Park Niespodzianek.
https://lesnypark.pl/Chyba, że to nie ten Bekwdder, https://fotopolska.eu/Ustron/b127001,Hotel_Belweder.html
tylko ten: https://fotopolska.eu/Ustron/b79921,Dom_Wczasowy_FWP_Belweder.html
Ten stary jest (był) faktycznie skromny, ale nigdy nie był hotelem, tylko domem wczasowym.
Nie, nie, to ten 5*. Ale bywałem na świecie w naprawdę 5*, dlatego napisałem że skromny.
@Krecik.
Podobno najczęściej latają po domach na wsiach.
W 92 roku Karlskrona przywitała nas burzą. Żona widziała .
Nagrywałem widowisko burzowe na Hi8, ale niestety widoczny jest jako biała plama... Ale żona zapewnia mnie że takowy był nisko nad wodą. Na zdjęciu piorun z Dębek. I "zniknięte" morze.
To co tu mówić o Ustroń/Kraków...
To zupełnie nie tak, to były tylko przystanki na drodze życia. Ani ona ani ja ani nie z Krakowa, ani nie z Ustronia.
Pozdrawiam
Grzesiek
Grześ, luknij na filmik z postu #792 powyżej. Najlepiej na pełnym ekranie. Przypomni Ci się, skąd odjeżdzałeś.
Miałem nie pisać kolejnego posta, alem napisał.
PS Macie też tak, że czytacie swój post przed wysłaniem i wszystko jest ok, a po zapisaniu już tak różowo nie jest i trzeba edytować?
PS
U mnie często literówki, albo brak kreski.
Czasem coś dopowiadam.
Grześ, luknij na filmik z postu #792 powyżej. Najlepiej na pełnym ekranie. Przypomni Ci się, skąd odjeżdzałeś.
:) :) znam te drogi. Jechałeś tak, bo o ile mnie pamięć nie myli, nie było jeszcze wtedy obwodnicy Ustronia, czy jak ją tam nazwać. Pamiętam, że poszliśmy kiedyś Brody za Manhatan (dobrze?) i usiedliśmy na zboczu jakiejś górki podziwiając Czantorię. A tak przy okazji - byłem 29 lutego 1992 roku w Ustroniu u koleżanki, która pracowała w Wildze jako fizjoterapeutka.
Pozdrawiam
Grzesiek
EDIT: wiedziałem, że go gdzieś mam. Plan Ustronia zakupiony wtedy właśnie.
Tak, dobrze. Zapewne to była Jelenica. Zdecydowanie lepiej z tamtej okolicy podziwiać Równicę. Na Czantorię najlepszy widok jest z Zawodzia. Obwodnica Ustronia jako ul. Katowicka kończyła się już wtedy przy ul. Brody. Na Twoim planie ten odcinek zaznaczony jest jeszcze przerywaną linią. Dziś kończy się w Ustroniu - Polanie, dobiegajac pod zboczem Czantorii do przejazdu kolejowego tuż przed Wisłą - Obłaźcem. Jadąc w 1992 roku Polonezem mogłem więc dojechać do os. Manhatan tą drogą. Pojechałem jednak przez centrum, bo taki był wyznaczony cel w postaci filmu, którego fragment powyżej zamieściłem.
Wojtku, jak jest - wiem, bo spędzałem z dziećmi i żoną po kilka dni wakacji co roku od 2010 do 2019 roku w Ustroniu :) a w latach 2007-2009 przyjeżdżaliśmy z Krakowa na jednodniowe odwiedziny.
Pozdrawiam
Grzesiek
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- …
- następna ›
- ostatnia »
Spoko, nie masz czego żałować. Mędrcy Świata powiadają, że ta znacząca, najważniejsza panna jest nam przypisana już z rozdania ;-). Choćby on był z Wawki, a ona z Tokio - znajdą się. To co tu mówić o Ustroń/Kraków...
Z innej beczki zaczerpnę.
Czy ktoś z Was widział sam lub słyszał w miarę wiarygodne (sorki ;-)) relacje o tym dziwnym i dotąd nie rozpoznanym dobrze zjawisku, zwanym piorunem kulistym ?
O takich tradycyjnych mógłbym co nieco pogawędzić, ale o tym fenomenie mogę powiedzieć tylko tyle, że bardzo prawdopodobnie istnieje takie zjawisko. Stare ryciny, nawet wzmianka w "W pustyni i w puszczy" Sienkiewicza, bezpośrednie relacje świadków z dowodami w postaci trupa raczej nie są wyssane z palca.
Prawie wszystkie objawione w Necie filmiki to fejki z dwoma, może trzema wyjątkami.