"Najlepszy" wzmacniacz unitra?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Jedną ważną rzeczą o której się często zapomina podczas dyskusji o transformacji ustrojowej to sprawa zarządzania. W PRL'u wszystko było centralnie zarządzane i sterowane. Indywidualne zakłady nie posiadały czegoś takiego jak dział sprzedaży czy marketing (z prawdziwego zdarzenia), że o reklamie nie wspomnę. Nawet jeśli pojedyncze firmy ze zjednoczenia Unitra potrafiłyby przetrwać, to i tak by "padły" bez prawdziwego marketingu. Nie mówiąc już o cenach. Nie wiem ilu tu piszących pamięta tamte czasy, ale ja jako (prawie) emeryt, doskonale pamiętam co się wtedy sprzedawało i za ile. I tak w roku 1975 magnetofon ZK-246 kosztował 8500 zł. Gramofon Fonomaster, ze wzmacniaczem i kolumnami kosztował 12700 zł. Radio Elizabeth HiFi z kolumnami - 10500 zł. Średnia płaca w tamtym czasie to 3000 zł. miesięcznie.
Jeszcze od siebie dodam, że nawet akcesoria do różnych sprzętów trochę kosztowały, dalej mam przyklejona cenę na futerale od MDU-29, egzemplarz z końcówki lat 70'tych/wczesnych 80'tych, cena? 5900 ;D Szpule od stilonu różnie, ale wychodziło kolo 200-400 za różne typy na 18 cm szpulach.
No i w efekcie na śmietniku historii skończyła cała Unitra, zastąpiona czymś z Chin czego trudno było podejrzewać że może być jeszcze bardziej tandetne niż LM324 ale na pewno było tańsze.
O nie kolego tym razem przesadziłeś. Całą elektronikę jak i wiele firm nawet te świetnie prosperujące rozwalił Balcerowicz bo taki rozkaz dostali do demokracji zachodniej(konkurencji). Wiele jest informacji jak Diora walczyła o lepszy byt bo chciała zakupić maszyny do montażu SMD
Nie kompromituj się jeszcze bardziej. Większość zakładów Unitry była na początku lat 90. tak zacofana, że wymagały gruntownej modernizacji. Począwszy od instalacji elektrycznych w zakładzie, skończywszy na liniach produkcyjnych, nie wspominając do konstruktorach, którzy już wtedy odchodzili na emeryturę, a nie było ciągłości pokoleń. To nie była żadna konkurencja dla zachodu. Do tego roszczeniowe związki zawodowe.
Zakłady, które miały możliwość rozwoju przetrwały, molochy musiały upaść.
No i w efekcie na śmietniku historii skończyła cała Unitra, zastąpiona czymś z Chin czego trudno było podejrzewać że może być jeszcze bardziej tandetne niż LM324 ale na pewno było tańsze.
O nie kolego tym razem przesadziłeś. Całą elektronikę jak i wiele firm nawet te świetnie prosperujące rozwalił Balcerowicz bo taki rozkaz dostali do demokracji zachodniej(konkurencji). Wiele jest informacji jak Diora walczyła o lepszy byt bo chciała zakupić maszyny do montażu SMD
Nie kompromituj się jeszcze bardziej. Większość zakładów Unitry była na początku lat 90. tak zacofana, że wymagały gruntownej modernizacji. Począwszy od instalacji elektrycznych w zakładzie, skończywszy na liniach produkcyjnych, nie wspominając do konstruktorach, którzy już wtedy odchodzili na emeryturę, a nie było ciągłości pokoleń. To nie była żadna konkurencja dla zachodu. Do tego roszczeniowe związki zawodowe.
Zakłady, które miały możliwość rozwoju przetrwały, molochy musiały upaść.
Niemniej jednak taki Polfer przetrwał hekatombę wczesnych lat 90 która zmiotła CEMI, Kasprzaka, WZT i jeszcze parę innych zakładów, a wyrok wykonano na nim dopiero po ponownym dojściu do koryta Ekonomicznego Geniusza Wszechczasów po roku 1997.
O nie kolego tym razem przesadziłeś. Całą elektronikę jak i wiele firm nawet te świetnie prosperujące rozwalił Balcerowicz bo taki rozkaz dostali do demokracji zachodniej(konkurencji). Wiele jest informacji jak Diora walczyła o lepszy byt bo chciała zakupić maszyny do montażu SMD
Nie kompromituj się jeszcze bardziej. Większość zakładów Unitry była na początku lat 90. tak zacofana, że wymagały gruntownej modernizacji. Począwszy od instalacji elektrycznych w zakładzie, skończywszy na liniach produkcyjnych, nie wspominając do konstruktorach, którzy już wtedy odchodzili na emeryturę, a nie było ciągłości pokoleń. To nie była żadna konkurencja dla zachodu. Do tego roszczeniowe związki zawodowe.
Zakłady, które miały możliwość rozwoju przetrwały, molochy musiały upaść.
Pewnie że niektóre molochy musiały upaść jak choćby ZRK. Jednak Diora czy WZT miały duże szanse na rozwój. Jak WZT zamknęli to natychmiast powstała montownia Thomsona pod Żyrardowem. Radmora czy Eltrę uratowała produkcja dla wojska.
A jak to wszystko się ma do najlepszego wzmacniacza Unitry??? Od 30 ponad lat mamy gospodarkę rynkową a Wy w koło Macieju, że takie zjednoczenie zmarnowali. Ale jakoś Nowa Unitra i Diora Acoustics też Wam nie pasują bo drogo, a że polskie to powinno tanio być. To sobie popatrzcie ile kosztują polskie kolumny czy wzmacniacze. Albo merytorycznie wybierzcie ten wzmacniacz, albo załóżcie post " Dlaczego nie jesteśmy mocarstwem elektronicznym" i tam debatujcie. Na zasadzie takiego myślenia to nigdy byśmy z jaskini nie wyszli...
Co to jest to "lustro prądowe", o którym to kilka razy wspomniano?
A jak to wszystko się ma do najlepszego wzmacniacza Unitry??? Od 30 ponad lat mamy gospodarkę rynkową a Wy w koło Macieju, że takie zjednoczenie zmarnowali. Ale jakoś Nowa Unitra i Diora Acoustics też Wam nie pasują bo drogo, a że polskie to powinno tanio być. To sobie popatrzcie ile kosztują polskie kolumny czy wzmacniacze. Albo merytorycznie wybierzcie ten wzmacniacz, albo załóżcie post " Dlaczego nie jesteśmy mocarstwem elektronicznym" i tam debatujcie. Na zasadzie takiego myślenia to nigdy byśmy z jaskini nie wyszli...
Ja tam wolę jednak tworzyć własną Nową Unitrę. Z wykorzystaniem tego co było do dyspozycji w latach jej świetności, ale lepiej. Zbudowałem już nową Danę, zespoły 40W na szmaciakach z lat 70-tych za to ze zwrotnicą jakiej PMT dotychczas się nie dorobiła, a teraz słucham sobie Radia Plus przez wygrzebane niewiadomo skąd fabrycznie niedokończone słuchawki SN62 z amplitunera w pełni klasycznego, strojonego agregatem, z polferowskimi filtrami 12X12 i cewkami na polferowskich kubkach w stereodekoderze na tranzystorach, cokolwiek bardziej zmyślnym niż wsadzili do Meluzyny czy Kleopatry...
Co to jest to "lustro prądowe", o którym to kilka razy wspomniano?
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Lustro_pr%C4%85dowe
Pozdrawiam
Grzesiek
Co to jest to "lustro prądowe", o którym to kilka razy wspomniano?
YT
Alek Analogowy
szukaj
ENTER
:-)
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
Tak jeszcze tylko mi się przypomniało że we wzmiankowanym wyżej CENRiT próbowano stosować do celów spożywczych także wzmacniacze operacyjne LF156 i LF157 (ten ostatni - z niepełną korekcją częstotliwościową ale za to bardzo szybki, nadający się do wykorzystania w układach o wzmocnieniu >5), produkowane naonczas także przez firmę TESLA (MAC156, MAC157). To mogłaby być poważna propozycja unowocześnienia unitrowskiego sprzętu audio, natomiast faszerowanie go na siłę chłamem w rodzaju ULY7741 a już zwłaszcza MAA502 w imię opacznie pojętej nowoczesności zakrawało wręcz na sabotaż. Już lepiej było pozostać przy krajowych dyskretnych tranzystorach.