Radmor 5102TE - Reanimacja wzmacniacza ze złomu
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam
Jakiś rok temu temu wpadłem na wspaniały pomysł żeby odkupić w/w Radmora od osoby która znalazła go na PSZOK'u. Sprzęt leżał na deszczu, przez co płyty napęczniały.
Wiele części wewnątrz skorodowało, transformator myślałem że do wymiany, ale po wyczyszczeniu wygląda i daje przyzwoite napięcie (nie buczy).
Ogólnie całość została umyta, odrdzewiona i płytka po płytce "zregenerowana". Na przełączniku selekcji wejść ktoś źle przylutował 4 przewody, co zabrało mi kiedyś całą sobotę i naprawdę sporo nerwów (odwrotnie niż założeniu).
Kondensatory również okazały się gorsze niż początkowo myślałem. Sporo elektrolitów wykazywała pojemność o ~40% wyższą niż powinna, co z początku uznałem za przypadłość producenta "Elwa" a nie upływność kondensatora.
Reasumując co zostało zrobione przy amplitunerze:
- działa już sam tor audio od wejścia uniwersalnego, pograł kilka godzin nawet bardzo ładnie.
- ustawione napięcia zasilania , prądy spoczynkowe.
- uruchomiony preomat
- poza tym wymieniony potencjometr głośności, zregenerowane isostaty i potencjometry pozostałe.
Stanąłem teraz jednak przed kilkoma problemami bo o ile z podstawową elektroniką sobie jakoś poradzę, to nie mam doświadczenia z poważnym zestrajaniem radioodbiornika. No poza przestrojeniem kiedyś radia Sudety i czegoś tam jeszcze.
Problem na ten czas lezy w głowicy.Wymieniłem w niej:
- jeden uszkodzony tranzystor T103 (BF314),
- kondensator C181,
- trymer C104
- wykonałem nową cewkę L106
- wymieniłem rdzenie L106, L105, L101 na raczej pewne ze złomowanego radia Tosca (tam były u11 oryginalnie)
Działa w niej tyle że wyłapuje bardzo słabo jedną stację nadawaną w moich Gliwicach t.j. CCM na 93.4, na mocno przesterowanym małym głośniku (gałka głośności na ~80%).
Kręcąc cewką L107 mogę zmienić pozycję stacji na skali częstotliwości, a więc reaguje.
Jednak podając z generatora testowe sygnały (ustawienia wg Systemix'a) nie jestem w stanie zobaczyć na oscyloskopie ich przebiegu (K1 i K1a/K7 K7a). Tak jakby głowica w ogóle nie funkcjonowała. Przykładając antenę drutową bezpośrednio na K1 (ppcz) stacja ma mocniejszy sygnał.
Czy dobrze myślę że podając z generatora częstotliwość 31.333.... MHz powinienem zagłuszyć tą stację - tak czy inaczej nie zadziałało.
Co do sprzętu posiadam generator FY6900, oscyloskop dwukanałowy, sondę detekcyjną wykonałem i działa, sygnały podaje na antenę przez symetryzator 75/300ohm.
Napięcia na płytkach chyba wyglądają dobrze, przynajmniej moim zdaniem, diody sprawne, tranzystory również.
Nie chciałbym wymontowywać każdego elementu bo ta płytka tego nie wytrzyma.
Bez SDR też można sobie poradzić, pomocny może być nawet dowolny sprawny odbiornik UKF. Ale ni w ząb nie qmam o co chodzi z tą częstotliwością 31,3333MHz. Co też wydumał fachman który zasłynął z tego że najpewniej pomylił kabelki od transformatora sieciowego a stwierdziwszy że ma dwukrotnie za duże napięcie zasilania wpadł na pomysł że można by tą drogą zwiększyć moc wyjściową Radmora. Tym co się skarżyli że w ten sposób popalili transformatory tłumaczył że... ich maksymalna temperatura podczas pracy może wynosić 140 st. C(!), więc jeżeli jest niższa to wszystko O.K.:
https://www.youtube.com/watch?v=9Ux-DBPMiL0&t=334s
a tu link zdezaktywowany (przed otwarciem trzeba usunąć kropkę na początku gdyby ten wcześniejszy się nie otwierał):
.https://www.youtube.com/watch?v=9Ux-DBPMiL0&t=511s
Trzecia harmoniczna 31,3333MHz wynosi 94MHz - o odebranie sygnału przy tej częstotliwości chodziło? Autorowi tematu radziłbym jednak aby najpierw dostroił radio do tej słabo odbieranej stacji w Gliwicach a następnie przy pomocy generatora uruchomionego blisko odbiornika przekonał się przy jakiej częstotliwości wystąpi odbiór lustrzany. Jeżeli przy 114,8MHz - to jest na dobrej drodze, jeżeli jednak przy 72MHz - to znaczy że heterodyna pracuje zupełnie nie tam gdzie powinna.
Głowica na pewno działa - bo jak inaczej odbierałaby Gliwice? Natomiast nie czuję się na siłach zgadywać dlaczego nie reaguje na jakieś dziwaczne sygnały.
Mam taki transmiter, natomiast SDR po sugestii zamówiłem w CHRL.
Z pewnością urządzenie przyda się, teraz jak i może w przyszłości.
Na razie posługuję się generatorem na 3 harmonicznej a do określenia pozycji oscyloskop i mały głośnik.
Pyt. Wykręcając aluminiowy rdzeń w cewce L107 pasmo powinno mi przemieszczać się w dół (takie znalazłem informacje), u mnie w każdym razie jest na odwrót, muszę wykręcać.
Po przelutowaniu wszystkich połączeń, wymianie elektrolitu i jednego 2,2 nF. Może był jakiś zimny lut którego nie widziałem. Coś się poprawiło ale tylko tyle że na oscyloskopie udało mi się uzyskać jakiś przebieg, stacja nadal pozostała jedna słaba CCM. Manipulacja rdzeniem w ogóle nie pozwala na zejście dolnym zakresem do 3V, tylko gdzieś 3,65V.
Kolejny dzień, uruchomione wszystko na nowo, przebiegu znowu nie da się znaleźć na oscyloskopie.
Zaczynając od heterodyny zacząłem wylutowywać kondensatory i wymieniać je na nowe.
Jest już pewna poprawa, pojawiła się druga słyszalna stacja. Nie chciałem tego robić, ale przelecę teraz wszystkie elementy, demontaż -> montaż/wymiana.
Natomiast co do filmu z zasilaczem, nie rozumiem powodu do końca, czy to voodoo, czy prowokacja.
/ Nie wiem jak się tutaj określa pozycję zdjęcia -Poniżej przebieg odczytany na wyjściu głowicy/
Pyt. Wykręcając aluminiowy rdzeń w cewce L107 pasmo powinno mi przemieszczać się w dół (takie znalazłem informacje), u mnie w każdym razie jest na odwrót, muszę wykręcać.
To zależy która pozycja rdzenia była na początku
Wkręcając rdzeń aluminiowy od początku cewki w stronę do środka, indukcyjność maleje, natomiast jeśli przekroczysz środek cewki i dalej wkręcasz to wtedy indukcyjność zaczyna wzrastać.
Sytuacja jest odwrotna jeśli użyjesz radzenia ferrytowego.
Czym większa indukcyjność, tym mniejsza częstotliwość, schodzisz w dolne części pasma.
Kolejny dzień, uruchomione wszystko na nowo, przebiegu znowu nie da się znaleźć na oscyloskopie.
Pewnie sonda tłumi sygnał, a czy mogę prosić o pisanie oscylogramu, jaka jest częstotliwość przedstawionego sygnału, oscyloskop fajny ale kursory w przypadkowych miejscach.
Mam taki transmiter, natomiast SDR po sugestii zamówiłem w CHRL.
Nigdy z podobnych wynalazków nie korzystałem, a ileż to już odbiorników UKF naprawiłem, przestroiłem a także zbudowałem od podstaw. Dopiero od stosunkowo niedawna (tj. od 2010 roku, ale pierwszy swój odbiornik UKF FM i to superheterodynowy z detektorem stosunkowym a nie żaden superreakcyjny zbudowałem jeszcze pod koniec liceum a więc w bardzo wczesnych latach 80-tych kiedy to miałem jedynie miernik uniwersalny Lavo21) bardzo pomaga mi ręczny generator TDO typu RUFG4 (tylko z modulacją AM, ale modulacja FM też w nim występuje - jako pasożytnicza towarzysząca tej pierwszej) znaleziony na stercie popowodziowych śmieci który po opłukaniu z mułu okazał się sprawny, jedynie wkrótce pękła stalowa linka przesuwu wskazówki i trzeba było założyć nić stylonową co oczywiście nie poprawiło dokładności wskazań ustawionej częstotliwości które stało się jeszcze bardziej orientacyjne. Za to urządzenie pokrywa pełen zakres UKF (na jednej z 9 wymiennych cewek - 80-120MHz; inna 30-80MHz pokrywa stary OIRT) i nie muszę nic kombinować z jakimiś tam harmonicznymi i odgadywać którą z nich aktualnie odbieram. Częstotliwość generowana, tj pierwsza harmoniczna jest tak silna na tle pozostałych że nie pozostawia żadnych wątpliwości.
Z pewnością urządzenie przyda się, teraz jak i może w przyszłości.
Na razie posługuję się generatorem na 3 harmonicznej a do określenia pozycji oscyloskop i mały głośnik.
Mógłbyś przybliżyć mi co to za metoda z 3 harmoniczną (jak się słusznie wcześniej domyśliłem) i określaniem pozycji oscyloskopem? Kto ją wymyślił, także autor tamtego filmiku który podejrzewasz o to że był prowokacją?
Pyt. Wykręcając aluminiowy rdzeń w cewce L107 pasmo powinno mi przemieszczać się w dół (takie znalazłem informacje), u mnie w każdym razie jest na odwrót, muszę wykręcać.
Oczywiście chyba nie muszę tłumaczyć że poprzez wkręcanie rdzenia rozumieć należy takie jego przemieszczanie aby wchodził z góry w głąb cewki. Jeśli jednak już znajduje się symetrycznie względem zwojnicy - to dalsze kręcenie w prawo, aż zacznie wychodzić z dołu należy rozumieć jako wykręcanie rdzenia.
Dalej - wpływ rdzenia aluminiowego i mosiężnego jest identyczny. Nie jest tak jak pokutuje błędne mniemanie że skoro jeden jest paramagnetyczny a drugi diamagnetyczny, to działają odwrotnie. Bo nie o para- lub diamagnetyzm się tu rozchodzi, ale o wpływ rdzenia jako zwartego zwoju. Tylko rdzenie ferrytowe działają odwrotnie niż metalowe.
Po tych porządkujących wiadomościach: co się dokładnie dzieje, jak rozumieć "przemieszczanie się pasma w dół"? Jak wkręcisz metalowy rdzeń głębiej w cewkę heterodyny - to zmaleje jej indukcyjność, tym samym generowana częstotliwość wzrośnie. Aby heterodyna znów generowała tę samą częstotliwość co przed wkręceniem rdzenia ( i stacja ponownie była odbierana) - trzeba zwiększyć pojemność w obwodzie (tutaj: obniżyć napięcie na warikapie) a więc przemieścić wskazówkę na skali w kierunku niższych częstotliwości. Tak należy rozumieć "przemieszczenie pasma w dół", mimo że bez korekty położenia wskazówki a jedynie po wkręceniu rdzenia miernik częstotliwości wykaże zwiększenie się częstotliwości heterodyny, co może być mylnie zinterpretowane jako przemieszczenie pasma w górę, mimo że autor przywoływanej formułki nie to miał na myśli. Czy to wyjaśnia wszelkie wątpliwości?
Coś się poprawiło ale tylko tyle że na oscyloskopie udało mi się uzyskać jakiś przebieg, stacja nadal pozostała jedna słaba CCM
Daj sobie spokój z oscyloskopem, jak się nie ma dobrej sondy w.cz. to przy 100MHz on tylko rozstraja obwody na których chce się zobaczyć przebiegi. Skoro masz tę jedną jedyną stację 93,4MHz - to postaraj się zwiększyć siłę jej odbioru, potem poszukasz pozostałych. Czy mieści się ona na skali mniej więcej tam gdzie powinna, tj. zdecydowanie bliżej dolnego krańca niż górnego, a nawet środka? Jeżeli nie - to czy jesteś w stanie przemieścić ją tam gdzie być powinna przy użyciu rdzenia cewki heterodyny i ewentualnie jej trymera? Jak już to się uda - to czy zmiana położenia rdzeni cewek obwodów w.cz. (L101, L105 i L106) ma wpływ na wzrost siły odbieranego sygnału? Czy wymieniłeś na mniejsze lub w ogóle usunąłeś z tych obwodów kondensatory C102, C113 i C118 bo to jest postawowy zabieg podczas przestrajania? Co z kondensatorem C117 w heterodynie, nadal jest taki jak był od samego początku? Bo o tym akurat nie pisałeś w pierwszym poście, więc pojawia się pytanie podstawowe: czy ktoś wcześniej przestroił tę głowicę (a przynajmniej nieudolnie próbował) czy też pozostała ona jaką fabryka dała?
Manipulacja rdzeniem w ogóle nie pozwala na zejście dolnym zakresem do 3V, tylko gdzieś 3,65V.
Znów: jak należy to rozumieć? Przecież rdzeń w cewce nie ma jakiegokolwiek wpływu na napięcie na warikapach, chyba żeby były poprzebijane. Więc jak rozumiem - w zależności od położenia rdzenia musisz różnie ustawiać napięcie przestrajające dla dolnego krańca skali? Ale w jaki sposób go określasz jeśli nie dysponujesz ani częstościomierzem, ani też nie masz możliwości odbioru więcej niż jednej jedynej stacji na UKF? Zdajesz się w całości na odbiór nie wiadomo której harmonicznej generatora który nie wydoli więcej niż 30MHz, a jeżeli to dobry sprzęt - to sam z siebie nie powinien generować silnych harmonicznych, uzyskuje się je dopiero w samej głowicy wskutek przesterowania, zwłaszcza obwodów strojonych warikapami. W takich warunkach robi się naprawdę wiele możliwych kombinacji n-tych harmonicznych częstotliwości generatora z m-tymi harmonicznymi heterodyny że już w ogóle przestaje być wiadomym co się tak naprawdę odbiera. Tym bardziej że nie wiemy nawet póki co czy heterodyna pracuje na 104,1MHz (tak jak powinna) a może jednak na 82,7MHz (i wtedy miałbyś odbiór lustrzany częstotliwości 93,4MHz), a może jakimś cudem zdarzyło się że na 57,4MHz co dałoby kiepski bo kiepski, ale jednak odbiór 93,4MHz z przemianą na drugiej harmonicznej heterodyny. Przy okazji cofam to co napisałem wcześniej o możliwości stwierdznia odbioru lustrzanego stacji 93,4MHz za pomocą sygnału o częstotliwości 72kHz, bo po prostu takowym nie dysponujesz. Generator na zakres do 30MHz nie na wiele się przyda przy strojeniu głowic UKF, bez względu na to jaki by nowoczesny nie był, w przeciwieństwie do archaicznego i do tego jeszcze okrutnie sponiewieranego RUFG-4. Już większy pożytek będzie z dowolnego sprawnego odbiornika UKF CCIR, przy pomocy którego można liczyć na odbiór heterodyny z badanej głowicy o ile rzeczywiście zahacza ona o pasmo 87,5-108MHz. Jak dostroisz Radmora do stacji CCM - to słychać jakiś ślad jego heterodyny na 104,1MHz we wzorcowym odbiorniku? A raczej czy nie słychać, bo przy tej częstotliwości na skali odbiornika wzorcowego powinien zniknąć szum w głośniku.
Kolejny dzień, uruchomione wszystko na nowo, przebiegu znowu nie da się znaleźć na oscyloskopie.
Wciąż zżera mnie ciekawość kto podpowiedział Ci aby szukać wiatru w polu.
Zaczynając od heterodyny zacząłem wylutowywać kondensatory i wymieniać je na nowe.
Jest już pewna poprawa, pojawiła się druga słyszalna stacja. Nie chciałem tego robić, ale przelecę teraz wszystkie elementy, demontaż -> montaż/wymiana.
Czy przynajmniej zarejestrowałeś po wymianie którego to kondensatora pojawiła się nowa stacja? I co jeszcze bardziej istotne: wiesz już co to za stacja, skąd nadaje i na jakiej częstotliwości pracuje? Jeżeli nie - trzeba jej słuchać póki się nie przedstawi a potem dowiedzieć się o niej w necie. Gdy już będzie wiadomo jaka jest jej częstotliwość - to sprawdzić czy na skali lokują się te dwie stacje w prawidłowej kolejności. Jeżeli nie - to znaczy że jedna z nich odbierana jest w trybie normalnym, druga zaś - w lustrzanym, i robi się jeszcze śmieszniej.
Natomiast co do filmu z zasilaczem, nie rozumiem powodu do końca, czy to voodoo, czy prowokacja.
Akurat jest niezaprzeczalnym faktem że pomyłka w połączeniu transformatora z końcówkami na płytce Radmora skutkuje dwukrotnym wzrostem napięcia. Prawidłowo połączone kabelki mają być skrzyżowane, łatwo zatem ulec błędnej sugestii. Teoretycznie powinno dać to czterokrotnie(!) większą moc wyjściową, ale wzmacniacz w tych warunkach ulegnie natychmiastowej awarii. Autor poszedł zatem na zgniły kompromis zalecając dołączenie głośników 8 omów zamiast 4 omy, co teretycznie moc wyjściową podwoiło. Teoretycznie, bowiem podwajacz napięcia Delona który wówczas powstał ma znaczny opór wewnętrzny (wskutek półokresowego prostowania każdego z napięć) a tranformator sieciowy przy dłuższej pracy wzmacniacza z pełną mocą ulegnie przegrzaniu. Do tego jeszcze tamten pomysłowy dobromir nie zauważył od razu (póki ja mu nie podpowiedziałem) że jak już robić taki podwajacz z mostka Graetza - to lepiej było zewrzeć między sobą obie końcówki "~" mostka, dzięki czemu przynajmniej diody będą dwukrotnie mniej obciążone, bowiem przy takim połączeniu jakie zaproponował pracowały tylko dwie spośród nich. zanim to jednak zrobił - był uprzejmy puścić wiąchę pod moim adresem. Nadal uważasz kogoś takiego za autorytet w dziedzinie przestrajania głowic?
Nie wiem jak się tutaj określa pozycję zdjęcia.
Niestety niedasie: wszystkie załączniki z automatu lądują na końcu. Zdjęcia widoczne w tekście są w istocie samootwierającymi się linkami.
-Poniżej przebieg odczytany na wyjściu głowicy
Ale co to właściwie ma być? Skąd tam się w ogóle 83,33Hz wzięło? Bo generator został ustawiony akurat na taką częstotliwość modulującą? Żeby to było 83,33MHz - byłyby to najpewniej resztki sygnału heterodyny, i z byłby z tego jakikolwiek pożytek.
Ale co to właściwie ma być? Skąd tam się w ogóle 83,33Hz wzięło?
To zupełny przypadek, dodałem kursor, córka zrobiła zdjęcie, ustawiłem sobie kursory, córka zrobiła zdjęcie (nie wyszło) - nie patrz na to.
Radmor był przestrajany już przez kogoś i kondensatory wylutował ktoś przede mną.
Rdzenie jednak pokruszone bo ktoś skracał cewki poprzez lutowanie (i tak źle), ale potopił plastikowe korpusy przy okazji. Przez co rdzenie za ciężko się obracały i je pokruszył i tak już zostało. Ja zmieniłem korpusy na trochę inne i przewinąłem cewki.
https://unitraklub.pl/files/comments/20240122_184540.jpg
Na płytce PCz zauważyłem że filtr 10,7 jest trochę ukruszony, wylutowałem go by go sprawdzić. Czy taka krzywa tego filtra jest ~ poprawna?
Ale co to właściwie ma być? Skąd tam się w ogóle 83,33Hz wzięło?
To zupełny przypadek, dodałem kursor, córka zrobiła zdjęcie, ustawiłem sobie kursory, córka zrobiła zdjęcie (nie wyszło) - nie patrz na to.
Więc czego oczekiwałeś, prezentując zdjęcie które nie wiadomo co przedstawia? Na osi poziomej są milisekundy a nie mikrosekundy o nanosekundach już nie mówiąc - więc jak taki przebieg może się mieć do tego czego należało się spodziewać w radiu? Za chwilę okaże się że akurat córce ktoś SMS-a wysłał w chwili robienia zdjęcia telefonem a ten zakłócił oscyloskop :D
Radmor był przestrajany już przez kogoś i kondensatory wylutował ktoś przede mną.
Więc co jest obecnie a czego nie ma, względem schematu pokazanego na wstępie?
Rdzenie jednak pokruszone bo ktoś skracał cewki poprzez lutowanie (i tak źle), ale potopił plastikowe korpusy przy okazji. Przez co rdzenie za ciężko się obracały i je pokruszył i tak już zostało. Ja zmieniłem korpusy na trochę inne i przewinąłem cewki.
No to już nic nie wiadomo gdzie też może pracować heterodyna i na której harmonicznej odbiera się stacje UKF, bo o 31,333MHz w ogóle szkoda gadać.
Na płytce PCz zauważyłem że filtr 10,7 jest trochę ukruszony, wylutowałem go by go sprawdzić.
Co jest ukruszone, pokrywająca go zalewa? Czy może okolice jednego z doprowadzeń?
Czy taka krzywa tego filtra jest ~ poprawna?
To już raczej trzeba było wylutować cały filtr hybrydowy FCH 10,7 (płyteczka z dwoma filtrami ceramicznymi i dwiema cewkami 7 x 7 i jego charakterystykę przewobulować. Sekundy na zdjeciu nic mi nie mówią; domyślam się że zero na osi poziomej jest dla 10,7MHz? Jaka by ta krzywa nie była - nie tłumaczy to praktycznego braku odbioru. Wyłącz ten generator i oscyloskop aby przestały kusić, i trzymaj się dwóch odebranych stacji, póki jeszcze są i nie znikną ostatecznie gdy znów wylutujesz czego nie było trzeba, np. kolejny filtr który wskutek tego się pokruszy. Sprawdź to o czym pisałem wcześniej, zwłaszcza czy rdzeniami cewek w.cz. i ewent. ich trymerami można uzyskać głośniejszy odbiór, a może i złapać dalsze stacje.
To już raczej trzeba było wylutować cały filtr hybrydowy FCH 10,7 (płyteczka z dwoma filtrami ceramicznymi i dwiema cewkami 7 x 7 i jego charakterystykę przewobulować.
Tak to jego charakterystyka, a środek krzywej to 10.7.
Skoro masz tę jedną jedyną stację 93,4MHz - to postaraj się zwiększyć siłę jej odbioru, potem poszukasz pozostałych. Czy mieści się ona na skali mniej więcej tam gdzie powinna, tj.
Sprawdź to o czym pisałem wcześniej, zwłaszcza czy rdzeniami cewek w.cz. i ewent. rdzeniami można uzyskać głośniejszy odbiór.
Zmiana położenia rdzeni cewek obwodów w.cz. (L101, L105 i L106) nie ma wpływu na głośność / czystość odbioru jednej czy teraz dwu stacji. Ale mając ten niepotrzebny przebieg na oscyloskopie mogłem zwiększyć jego amplitudę za ich pomocą.
Oczywiście cały czas sugeruję się pozycją stacji na skali.
"Pyt. Wykręcając aluminiowy rdzeń w cewce L107 pasmo powinno mi przemieszczać się w dół (takie znalazłem informacje), u mnie w każdym razie jest na odwrót, muszę wykręcać"...
..."Manipulacja rdzeniem w ogóle nie pozwala na zejście dolnym zakresem do 3V, tylko gdzieś 3,65V."
Tutaj sam popełniłem literówkę, ale jeszcze raz o co mi chodzi.
No chodziło mi o to wkręcając rdzeń w pozycję środkową cewki L7 nie mogłem znajdować się na końcu zakresu potencjometru czyli odpowiednio 3V. Muszę ustawić napięcie co najmniej 3,65.V
Więc co jest obecnie a czego nie ma, względem schematu pokazanego na wstępie?
Ktoś przede mną postępował zgodnie z instrukcją jeżeli o to chodzi.
C102 22pF usunięty
C113 15pF usunięty
C117 18pG usunięty
C118 10pF usunięty
C124 10pF wymieniony 3.3pF - jest sprawny
L101, L105, L106 rdzenie wymieniłem na rdzenie z płyty radia Tosca
Niestety niedasie: wszystkie załączniki z automatu lądują na końcu. Zdjęcia widoczne w tekście są w istocie samootwierającymi się linkami.
Można to zrobić, patrz powyżej poprzedni post.
To już raczej trzeba było wylutować cały filtr hybrydowy FCH 10,7 (płyteczka z dwoma filtrami ceramicznymi i dwiema cewkami 7 x 7 i jego charakterystykę przewobulować.
Tak to jego charakterystyka, a środek krzywej to 10.7.
Tak tylko dla porządku przypomnę, że charakterystykę filtrów FCM zdejmuje się w warunkach dopasowania, tj. przy wejściu sterowanym ze źródła o rezystancji 330 omów, i tak samo obciążonym wyjściu. Pewnie nie zawracałeś sobie nawet tym głowy - stąd taka poszarpana charakterystyka. Kompletny filtr FCH zawiera już odpowiednie rezystancje, toteż niechybnie dałby lepszą charakterystykę, o ile już nie zdążyłeś do reszty połamać filtru FCM. Dlatego lepiej wlutuj go na swoje miejsce i chwilowo się nim nie zajmuj.
Ale pożytek z tego niepotrzebnego grzebania w filtrach jest przynajmniej taki że chyba nareszcie zaczynam qmać o co chodzi z tym wykresem z "niepotrzebnymi" kursorami. To jest jak rozumiem napięcie z sondy detekcyjnej (gdzie włączonej, na wyjściu p.cz. głowicy, a sygnał 31,333MHz był zmodulowany akurat sinusoidą 83Hz, lub coś koło tego? Uświadom sobie wreszcie że nikt spośród tutaj obecnych nie czuje się w obowiązku znać na pamięć tzw. ustawień wg Systemixa, ani nawet wiedzieć że coś takiego istnieje. Sam też ich nie próbuj wkuwać ani też prezentować na forum, bo szkoda prądu. Autorytetem może bowiem on być jedynie dla niektórych spośród tych co o radiotechnice zielonego pojęcia nie mają a pasjonują się tylko kolekcjonowaniem i ewentualną eksploatacją sprzętu Unitry, o ile akurat jest sprawny. Dlatego jara ich sama świadomość że jest ktoś komu udało się podwoić moc kultowego Radmora.
Skoro masz tę jedną jedyną stację 93,4MHz - to postaraj się zwiększyć siłę jej odbioru, potem poszukasz pozostałych. Czy mieści się ona na skali mniej więcej tam gdzie powinna, tj.
Sprawdź to o czym pisałem wcześniej, zwłaszcza czy rdzeniami cewek w.cz. i ewent. rdzeniami można uzyskać głośniejszy odbiór.
Zmiana położenia rdzeni cewek obwodów w.cz. (L101, L105 i L106) nie ma wpływu na głośność / czystość odbioru jednej czy teraz dwu stacji.
Nawet nie raczyłeś odpowiedzieć na elementarne pytanie: gdzie mniej więcej znajduje się na skali stacja 93,4MHz. Podobnie jak dopowiedzieć czegokolwiek o tej drugiej.
Ale mając ten niepotrzebny przebieg na oscyloskopie mogłem zwiększyć jego amplitudę za ich pomocą.
Więc co mam dalej zgadywać? Że wbrew temu co uwidział sobie Twój mentor odbierasz nie trzecią lecz drugą a może czwartą harmoniczną sygnału ustawionego wg Systemixa, i nie wiadomo też którą harmoniczną heterodyny i w jakim trybie wykorzystujesz. I potem zdziwienie że obwody z grubsza dostrojone do 62,666MHz a może 125,3333MHz pozwalają powiększyć amplitudę bliżej niesprecyzowanego przebiegu na oscyloskopie za to nijak nie oddziałują na sygnał prawdziwej stacji UKF na 93,4MHz.
Oczywiście cały czas sugeruję się pozycją stacji na skali.
W jaki sposób się "sugerujesz" bo wbrew temu co napisałeś wyżej wcale nie jest oczywiste w jaki.
No chodziło mi o to wkręcając rdzeń w pozycję środkową cewki L7 nie mogłem znajdować się na końcu zakresu potencjometru czyli odpowiednio 3V. Muszę ustawić napięcie co najmniej 3,65.V
Aby przy wkręconym czy też wykręconym rdzeniu odebrać stację UKF 93,4MHz, czy może jednak ten porąbany przebieg z generatora 31,333MHz?
C102 22pF usunięty
C113 15pF usunięty
C117 18pG usunięty
C118 10pF usunięty
C124 10pF wymieniony 3.3pF - jest sprawny
No i przynajmniej tu sprawa jest jednoznaczna. Wymiana C124 na 3,3pF już na wstępnym etapie nie zaszkodziła, mogłoby go zresztą także nie być wcale, jedynie ARCz chwilowo by nie działała
L101, L105, L106 rdzenie wymieniłem na rdzenie z płyty radia Tosca
Tylko tak naprawdę nie wiadomo obecnie jaka jest indukcyjność tych cewek: za mała, za duża czy może jednak jakimś trafem właściwa. Wszystko ma tutaj znaczenie: liczba zwojów, ich średnica i odstęp , a nawet średnica srebrzanki. Pisałem na samym początku: masz przede wszystkim upewnić się na jakiej częstotliwości pracuje heterodyna gdy odbierana jest stacja 93,4MHz, a nie jakiś tam sygnał generatora ustawionego wg Systemixa. Doprawdy nie masz jakiegokolwiek sprawnego odbiornika UKF CCIR (najlepiej przenośnego) aby zbliżając jego antenę do głowicy Radmora odebrać sygnał heterodyny 104,1MHz o ile rzeczywiście głowica działa jak powinna? Czy w dzisiejszych czasach radia słucha się już tylko przez smarkfon? W pierwszym poście (pomijając już zupełnie kuriozalny wywód o domniemanym niedziałaniu głowicy na podstawie niemożności odebrania w punktach K1 i K7 sygnału generatora wg ustawień Systemixa mimo że jakaś tam stacja UKF była odbierana) twierdziłeś że silniejszy odbiór stacji (tylko czy na pewno stacji a nie generatora?) uzyskiwałeś przy dołączeniu kawałka druta do punktu K1 a więc już za głowicą. Jest ktoś na forum kto potrafiłby wytłumaczyć ów fenomen zakładając że to jednak stacja? Może sam już nie pamiętasz co gdzie dołączałeś i co w tych warunkach odbierałeś?
Szanowny Panie Tomaszu, bardzo dziękuję za poświęcony czas, bo widzę że naprawdę jesteś zaangażowany w założonym przeze mnie temacie. Ale zastanawiam czy to z zainteresowania pomocą, czy chęcią pojechania na w/w osobie Systemixa pośrednio przeze mnie.
Że wbrew temu co uwidział sobie Twój mentor
Mam już 50ke na karku i nie życzę sobie by ktoś na mnie naskakiwał. Zapewniam że ten jak i żaden z innych użytkowników Internetu nie jest moim mentorem. Rozumiem że do kogoś czujesz niechęć, ale zostaw już ten temat, mnie nie obchodzą czyjeś waśnie.
Faktycznie niepotrzebnie na początku wspominałem o tym że sugerowałem się czyimś ustawieniem generatora, ale to wszystko.
Ogólnie staram się unikać youtube, internetu i nie przesiaduję na forach, wolę książkę. Oglądam jedyny kanał związany z elektroniką ale wolę już nie pisać jaki bo nadepnę na drugi ogon.
Mam nadzieje że przekonałem Cię na tyle be ten niezręczny boczny wątek zostawić. Jeżeli nie zamknijmy ten temat.
Co do częstotliwości 31.333 Mhz widzę że tylko w błąd Cię wprowadziłem.
Ustawienia generatora jakie używałem to:
1.
1/3 87,5 Mhz czyli 29.166 MHZ trójkąt o amp. 0,3V modulowany w trybie FM sinusoidą 100Hz o amp. 3V z drugiego kanału, bias 75Khz.
2.
1/3 108 Mhz czyli 36 MHZ trójkąt o amp. 0,3V modulowany w trybie FM sinusoidą 100Hz o amp. 3V z drugiego kanału, bias 37Khz.
Natomiast co filtra sprawdzałem płytkę PPcz jakieś dwa tygodnie temu, a teraz zapytałem o przebieg krzywej przy okazji, jest to już przywrócone.
Wg mnie trzeba mieć jakiś pewny punkt odniesienia jeśli chodzi o heterodynę.
Najłatwiej/najtaniej:
samochodowy transmiter z własnym zasilaniem, np.: https://allegro.pl/oferta/transmiter-fm-adapter-aux-mini-jack-sm...
i oryginalny odbiornik SDR, np.: https://allegro.pl/oferta/dvb-t-fm-sdr-rtl2832u-r820t2-19cm-15cm...
Lub tylko sam SDR.
Potem można se wobulować ;)