Radmor 5102TE - Reanimacja wzmacniacza ze złomu
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Zaczekaj na SDR-a.
Antenka nie wpływa na heterodynę, określisz częstotliwość z wystarczającą dokładnością.
Generalnie - nie trzeba się z tego doktoryzować.
No chciałbym, ale tydzień minął a dostawca z Chin tego jeszcze nawet nie wysłał.
Patent z cewką zastosowałem i ustawiłem zakres heterorodyny posługując się niżej pokazanymi wskazaniami.
https://unitraklub.pl/files/comments/cewka1_0.png
Kiedy dolny zakres ustawiłem na bliski 87,5 MHz dostępna była jedynie jedna ledwie wykrywalna stacja z dużymi zakłóceniami. I nie dało się z tym nic zrobić.
Przy powyższym ustawieniu czyli dół ok 89,3 MHz, obie wcześniej słyszalne stacje były dostępne.
Zdjęcie poniżej to stacja RFM MAXX Śl. odbiera u mnie na cz. 88.1MHz - wg tego pomiaru 98,5Mhz.
Na zdjęciu wkleiłem też pozycję widoczną na skali Radmora, czarne kreski to ~aktualne ustawienie wskaźnika.
https://unitraklub.pl/files/comments/88.1.png
Drugie zdjęcie to wspomniany wcześniej CCM na 93.4 MHz u mnie - a oscyloskop 103Mhz.
https://unitraklub.pl/files/comments/93_4.png
Kiedy cewka (ta z drutu) mi spadła całkiem na L107 polepszył się odbiór pojawiła się jakaś stacja czy dwie nowe. Poza tym zabranie cewki pomiarowej powoduje przestawienie się heterodyny, dosyć sporo moim zdaniem (~1,5 obrotu potencjometru). Ale pewnie tak to jest.
Aktualnie podjąłem się sprawdzenia pozostałych kondensatorów, ponieważ wylutowany 47n miał według pomiaru ~75nF. Zakładam że jest uszkodzony, pod dużym powiększeniem widać taki popękany "marmurek".
Czy dobrze zrozumiałem, Twoja heterodyna pracuje 89,28MHz do 108,108MHz a powinna pracować 98,2-118,7MHz
Obliczenia jakie zrobiłeś, nie zgadzają się z częstotliwościami obieranymi i nadawanymi, sprawdź to ponownie.
zabranie cewki pomiarowej powoduje przestawienie się heterodyny
Tak, to jest zupełnie normalne, zapobiega się stosując ekran na zestrojonej głowicy aby ograniczyć wpływ otoczenia na odbieraną częstotliwość.
Czy dobrze zrozumiałem, Twoja heterodyna pracuje 89,28MHz do 108,108MHz a powinna pracować 98,2-118,7MHz...
Tak, właśnie doszedłem już też do tego że się walnąłem, miało byc 87,5+10,7
Ustawiłem jeszcze przed demontażem płytki taki zakres i było lepiej 2 stacje + jakieś dwie słabo słyszalne. W każdym razie pozycje się poprawiły.
Wymieniłem 13 kondensatorów w głowicy i 10 PPCz. Głównie 2n2, 4n7,47n, które miały dziwnie zawyżoną pojemność o 60-80%. Zasadniczo jeszcze nie zestrajałem dokładnie, ale już widzę znaczącą poprawę. Po uruchomieniu głowica zaczęła wyłapywać różne stacje w końcu brzmi jak radio. W głowicy pozostał jedynie nie zbadany C110 3p3 bo nie mam takiego w tej chwili i nie mam czy zmierzyć tak małego.
----------- Edycja -----------
Po 2,5h udało się uzyskać już chyba całkiem dobry efekt jeżeli chodzi o odbiór.
Dalsza manipulacja już nie daje lepszych efektów.
Wzmocnienie na cewkach L201 i filtra ustawiałem "wobulacją".
Wszystkie trymery głowicy sprawne, ale rdzenie cewek L105/106 mam ustawione wysoko.
Pytanie czy skrócić te cewki, zwiększy to jeszcze siłę sygnału?
https://unitraklub.pl/files/comments/20240128_201633.jpg
https://unitraklub.pl/files/comments/20240128_200553_1.zip
Witam, Głowica już w miarę zestrojona, zero detektora ustawione na PA i PPCz.
Działa również Arcz (jednak nie zawsze) i wyciszenie.
Dalej jednak nie określiłem przyczyny bardzo dużego wyciszenia dźwięku na FM.
Sprawdziłem wszystkie UL1111 są sprawne, TBA 120 wydaje się również sprawny.
Napięcie mierzone na G7 pcz wynosi ok 6mV - maksymalne (przy podaniu tylko anteny).
Płytka PA posiada jakąś przeróbkę, wycięto R402, R404 i C 401. Zauważyłem jednak że niektóre płytki z 5102Te posiadają taką zmianę.
https://unitraklub.pl/files/comments/ppcz_0.png
Nie działa również wskaźnik stereo oraz detekcja diodowa sygnału.
Co ciekawe, jak głowica nie stroiła w ogóle i to zarówno dioda stereo jak i diody wskaźnika sygnału migały jak się kręciło potencjometrem.
Będę wdzięczny za jakieś nakierowanie.
Dziękuję za dotychczasową pomoc, uratowaliście tego Radmora przed rozwaleniem go przeze mnie za pomocą młotka.
-------- Edycja ---------
Wylutowałem tranzystor T402 - i jak się spodziewałem wyciszenie UKF minęło dźwięk od początku skali potencjometru głośności narasta poprawnie, tranzystor sprawny. Problem na razie nie jest namierzony.
Układ tranzystora T401 od wskaźnika sygnału chyba działa poprawnie, problem chyba jest gdzie indziej. Czy wskaźnik diodowy powinien działać również na AM?
Na razie odbiera mi tam tylko słabo Polskie Radio 1, ale przynajmniej na czerwono jedna dioda powinna świecić. Niestety regulacja nic nie daje.
Dioda stereo, zasadniczo powróciła sama, ale działała tylko na 3 stacjach, podregulowałem na L202 i było dobrze. Ale jak się sama pojawiła tak sama zniknęła.
Zawsze do usług. Chętny na przestrojenie Jubilata Stereo też może liczyć na moje rady.
Ależ on mnie ani ziębi ani grzeje. Przeraża mnie tylko rozmiar spustoszeń jakich narobił w świadomości początkujących.
No to przynajmniej tutaj masz powody do zadowolenia. Ja na karku mam niestety więcej o jakąś dychę.
No to przykro mi że takie wrażenie odniosłem. Trzymasz się kurczowo jego metody jakbyś hołdował maksymie: to czego nie pokazali w Dzienniku Telewizyjnym albo o czym nie napisali w Trybunie Ludu - tego nie ma.
Nie czuję niechęci do kogokolwiek, lecz do głupot jakie szerzą za pośrednictwem netu.
Bez obaw, jest niemała szansa że również go docenię.
Więc mam taką propozycję: zapominam o istnieniu metody Pana Nikt, a Ty odstawiasz generator na półkę! Tak, rozumiem ten ból że się zdążyło zainwestować w sprzęt który okazał się bezużyteczny. Przynajmniej na obecnym etapie, bo potem jest poważna szansa że jednak uda się zrobić z niego użytek. Np. do zestrojenia toru p.cz. na maksymalną liniowość demodulacji. Albo i do skalibrowania zestrojenia, aby blisko początku i końca skali znalazły się faktycznie częstotliwości 87,5 i 108 MHz a nie 89 i 106MHz. Ale to dopiero wówczas gdy radio zadziała i będzie na 100% wiadomo że działa jak należy. Obecnie zbyt wiele skumulowało się niewiadomych aby liczyć na jakikolwiek postęp na drodze po której uparcie brniesz.
Pod pojęciem biasu znałem dotąd ujemną polaryzację siatek wzmacniacza lampowego, zwłaszcza przeciwsobnego klasy B. Wyłącznie na podstawie wartości liczbowej domyślam się że chodzi tu o dewiację częstotliwości.
Nie widzę sensu dociekania dlaczego dewiacja jest tym razem inna. W ogóle mogłoby jej nie być gdy chodzi o stwierdzenie czy działa głowica i czy odbiera sygnał mniej więcej tam gdzie trzeba.
No to przynajmniej dobrze że FCM-ów do reszty nie pokruszyłeś. Spróbuję jednak zrobić Ci tę przyjemność dając szansę przynajmniej oscyloskopowi. Czy rejestruje on sygnały o częstotliwościach do 100MHz, a jeszcze lepiej z zapasem co najmniej 20MHz? Jeżeli tak - możesz wykorzystać go do stwierdzenia czy działa heterodyna, a nawet oszacować z grubsza na jakiej częstotliwości. Zamiast sondy detekcyjnej zapinasz krokodylki kabla oscyloskopowego na prostą, prymitywną wręcz sondę indukcyjną sporządzoną z jedno-lub kilkuzwojowej pętelki kabelka w izolacji o średnicy (pętelki nie kabelka!) ok. 2cm. Zbliżając taką pętelkę do cewki heterodyny musisz zobaczyć jej sygnał jeżeli tylko heterodyna działa a pasmo oscyloskopu obejmuje tę częstotliwość. Ustawiasz podstawę czasu tak aby okresów ukazało sie na ekranie coś koło dziesiątki lub więcej, a następnie mozolnie je liczysz celem przeliczenia liczby okresów na częstotliwość, chyba że zrobi to za Ciebie oscyloskop. Na wszelki wypadek jednak warto i tu go sprawdzić czy się nie pomylił, szczególnie gdyby miał pracować na granicy przenoszonego pasma. Nie określisz w ten sposób czy heterodyna generuje 104,1 czy może 103,9MHz ale na pewno nie dasz się nabrać na sygnał o częstotliwości 82,7MHz gdyby wystąpił przypadek odbioru lustrzanego. Potem będzie można kombinować co robić dalej.