Radio Unitra Diora Śnieżnik R 504
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
W takiej sytuacji odeślę Ci w zamian za Twoje uszkodzone radio, praktycznie nowiuteńki odbiornik typu "ŚNIEŻNIK R-502" z programatorem i diodowym wskaźnikiem dostrojenia. Na dodatek odbiornik pochodzi z pierwszej serii, z rzadko spotykaną skalą - "zagęszczoną" w górnej części zakresu UKF.
Odbiornik jest w stanie idealnym - dawniej określanym jako "gabinetowym". Skrzynka w oryginalnej okleinie "calvados", osłona skali "dymny szary". Gotowy do pracy.
Ty decydujesz.
Jeśli kolega by nie chciał tego R-502 to ja mógłbym go odkupić lub ewentualnie wymienić się na coś innego Unitrowego, ale to już zależy od Pańskiej woli.
Właśnie przeglądam od kilkunastu tygodni ogłoszenia w poszukiwaniu modelu R-502, który będzie ostatnim stołowym radioodbiornikiem w mojej małej kolekcji, który zamierzam nabyć, choć znając życie pewnie tak nie będzie i jeszcze coś w dalszej przyszłości kupię, co mi się spodoba od pierwszego wejrzenia.
W swojej kolekcji mam jeszcze Sudety R-208, które kupiłem od pewnej Pani, która dostała go w spadku po dziadku wraz z instrukcją obsługi i byłem na tyle nieuprzejmy, że jeszcze trochę ciągnąłem ją za język, aby poznać historię, kiedy i w jakich okolicznościach był używany, bo dla mnie jest to wartość dodatkowa, gdy nie kupuje po prostu zwykłego radioodbiornika, ale radio z historią.
Drugi był Taraban 3, po którego wybrałem się do Wrześni od pewnej starszej Pani, która robiła porządki, wyciągając mnóstwo zapomnianych przedmiotów.
Dalej była Contessa, która nie ma tyle gracji co starszy Jubilat, ale jakoś mnie urzekła swoim wyglądem.
Radiem na które też długi czas polowałem był Beskid do którego mam sentyment, bo miała go zarówno moja babcia od strony matki (z znakiem jakości "1" i okleiną podobną do tego R-502) i moja babcia od strony ojca (bez znaku jakości "1" z okleiną jasną). Niestety oba radioodbiorniki gdzieś zaginęły w zawirowaniach historii i musiałem go szukać na portalach aukcyjnych.
Więc R-502 na którego poluje byłby piątym i chyba ostatnim radioodbiornikiem stołowym i o dziwo pozostałe cztery radia są w ciągłym użytku, bo ja nie lubię robić z Unitry okazów muzealnych, które można oglądać tylko przez szklaną szybkę i nawet nie można ich włączyć, tylko najbardziej mnie cieszy jak te sprzęty są normalnie w codziennym użytku.
Trochę taki mały off topic zrobiłem z tą opowieścią, ale mam nadzieję że nikt się nie obrazi.
Ja tylko ostatni raz coś wstawię. Na zdjęciu kolorem czerwonym zaznaczyłem to, co mi się nie podoba i można sprawdzić na zwarcia, przerwy, pęknięcia i zimne luty. Jest tego tak dużo, że nie chciałem wstawiać kółek, bo by były same kółka. Wyczyścić, umyć z kalafonii i porządnie polutować. Jak mniej więcej powinien wyglądać poprawny lut, zaznaczyłem na zielono.
Absolutnie nikt się nie obrazi :)
No cóż. Jestem zaskoczony. Cieszę się, że nie tylko ja tak postępuję, to znaczy kolekcjonując nie gardzę czymkolwiek co mogę uratować, a jednocześnie nie traktuję odbiorników jako eksponaty. Są po prostu używane, choć bardzo szanowane.
Nie mniej jednak wskutek w/w działalności, mam już niektóre zdublowane i właśnie te "drugie" pozostają bezużyteczne. Widzę, że kolega Oskar męczy się z naprawą, więc zaproponowałem taką trochę nietypową pomoc. Podkreślam - nie chcę nikogo zantagonizować, pomoc jest zupełnie bezinteresowna. Dlatego niech zdecyduje los.
I ja też moglbym zaoferować pomoc. W składziku mam zapasową płytę do śnieżnika. Musiałbym ją tylko uruchomić i mogę się wymienić. :)
Pozdrawiam.
Absolutnie nikt się nie obrazi :)
No cóż. Jestem zaskoczony. Cieszę się, że nie tylko ja tak postępuję, to znaczy kolekcjonując nie gardzę czymkolwiek co mogę uratować, a jednocześnie nie traktuję odbiorników jako eksponaty.
Całkowicie słusznie. Również tak robię. Skoro można używać, to dlaczego tego nie robić.
Łączę pozdrowienia i podziękowania za dotychczas udzieloną pomoc.
I ja też moglbym zaoferować pomoc. W składziku mam zapasową płytę do śnieżnika. Musiałbym ją tylko uruchomić i mogę się wymienić. :)
Oferta pomocy jest zatem bardzo szeroka :) To bardzo cieszy. Mam nadzieję, że ucieszy również samego zainteresowanego.
O dziękuję ze jesteście tacy mili ;D pomyślę do poniedziałku dam znać. W sobotę i tak dostanę zbednę radia cioci jakieś lampowe i Diorę Amator 2 a ile mniej więcej naprawa i sam koszt wysyłki? Radio nikomu nie sprzedam będzie używane na półce pod telewizorem w salonie więc o to nie ma się co martwić ze będzie sprzedane.
Ok to wyślę Panu to radio ;D proszę napisać do mnie ;D
Paczka zostanie wysłana zostanie.
TEMAT ZAMKNIĘTY
Na prośbę autora wątku, zamykam. Reszta korespondencji i ustalenia na PW.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
Mam pytanie.
W jakim celu kolega na samym początku wymienił wzmacniacz mocy?
Jeżeli wtedy nie było dźwięku to usterka może być gdzie indziej lub tkwi w złączu głośnika dodatkowego. Oczywiście to co jest to jest do poprawy i może od razu z nowym układem.
Pozdrawiam.
Pan p.cz jestem
Fan klocków z Dzierżoniowa
Od Giewonta DMP 413 wszystko się zaczęło. :)