Finezja 3- pytanie o poprawne złożenie mechanizmu
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Owszem to druciarstwo, ale w latach 80 kiedy niczego nie można było kupić brało się to co było pod ręką. I działało... A poza tym co z tego że te wałeczki mają 60 HRC jak przesuwają się po tworzywie?
Żyłem jako osoba dorosła w latach osiemdziesiątych i nie przypominam sobie czy z dostępnością igieł łożyskowych były problemy.
Raczej nie.
To pytanie do konstruktora czemu te igły są takie twarde.
Nie wnikam.
Tak musi być.
@ Synio Lublin - mam akurat takie wałeczki do sanek, oryginalne, więc jeśli jeszcze ich nie zdobyłeś, to mogę Ci je wysłać.
Nieodpłatnie, w ramach forumowej pomocy :-)
To pytanie do konstruktora czemu te igły są takie twarde.
Nie wnikam.
Tak musi być.
Myślę, że możemy nie znaleźć sensownej odpowiedzi na to pytanie. Ale faktycznie - problem wałeczków urósł do niepotrzebnych rozmiarów.
pozdrawiam
Grzesiek
Problem wałeczków urósł do niepotrzebnych rozmiarów między innymi za Twoją sprawą Kolego.
To Ty proponowałeś kołki meblowe.
A to nie forum stolarskie.
Pozdrawiam Zbigniew
Jestem z Wami od 2016 roku. Czytam Wasze posty z dużym zainteresowaniem. To prawda nie udzielam się zbyt wiele i chyba najlepiej będzie jak przestanę się w ogóle odzywać.
Pozdrawiam wszystkich.
A czemuż to? Nie widzę tu żadnych negatywnych ocen i komentarzy Twoich wpisów, ani też osobistych wycieczek pod Twoim adresem, które mogłyby Cię obrażać czy też urazić.
Problem wałeczków urósł do niepotrzebnych rozmiarów między innymi za Twoją sprawą Kolego.
To Ty proponowałeś kołki meblowe.
A to nie forum stolarskie.
Co się mnie uczepiłeś Kolego? Ja zwróciłem tylko uwagę, że ich brak. Nie przeszkadza Ci to, że ktoś proponował patyczki od lizaków albo cięte wkręty M3 a kole Cię w oko propozycja wykorzystania (z uśmiechem :) ) kołków meblowych? Czep się kogoś innego.
Pozdrawiam
Grzesiek
P.S. Chodziło mi o takie kołki, jak na zdjęciu. Masz coś przeciwko nim?
Co tu się stanęło że się spytam. Jeden czepia się propozycji użycia innego materiału, drugi zaś obraża się. Spokojnie to tylko wałeczki do sanek. tam i tak pracuje metal o plastik więc po co wzburzać chryję.
Od siebie zaryzykuję z przypuszczeniem że jakby dać tam kawałek papieru i nasmarować towotem to pewnie dawało by to radę na jakiś czas. Zresztą kiedyś przetestuję ten patent czy działa.;)
Te wałki to tak naprawdę igiełki łożyskowe o twardości powyżej 60 hrc i zastępowanie ich czym kolwiek innym,to raczej druciarstwo.
Podobne rozwiązanie łożyskowania sanek jest w mechanizmach stosowanych w magnetofonach mk232.
Średnica 3.00mm
Długość 7,64mm
Jakie wymiary igieł stosowano w Finezji nie wiem,ale może ktoś z kolegów ma pod ręką taki mechanizm i te wymiary poda.
Takie igły są do kupienia w sklepach sprzedających łożyska.