Diora DST 401 "Jubilat Stereo" uszkodzenie toru wzmacniacza.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam. Ożywiam sprzęt, taki jak w temacie. Na razie jestem tylko w stanie powiedzieć, że sprzęt nie pali bezpieczników, tor akustyczny nie daje większych oznak życia (po wyłączeniu urządzenia potrafi "zatrzeszczeć" i na tym koniec), aczkolwiek nie ma żadnej stałej składowej na wyjściach głośnikowych. Nie mam do niego ani schematu, a tym bardziej instrukcji serwisowej, więc to takie błądzenie w nieznanym. Zauważyłem też, że wybuliło leciutko kondensator filtrujący, a i część w torze audio z lekka się rozszczelniła, ale raczej nie wydaje mi się, żeby to było głównym (choć w pewnym stopniu może się przyczyniać) powodem awarii. Jednak dla czystości sumienia jutro te rozlane zamienię nowe. Z racji braku schematu (kiedyś był dostępny na "anodzie i katodzie" :) ) miałbym wielką prośbę, o udostępnienie/wysłanie go w miarę możliwości na e-mail [email protected] (myślę, że nie trzeba przypominać o wpisaniu ID konta i nazwy urządzenia do tematu maila :) ) Czekam na sugestie i rady z waszej strony.
Pozdrawiam
Makovchenko
Chyba jestem zmęczony już :D kierowałem się tylko nazwą "Jubilat". Wielkie dzięki i sorry za moją głupotę :)
Edit 6.08
Wszystkie łączenia na płytkach drukowanych zostały przelutowane, więc wykluczam jakiekolwiek działanie zimnych lutów.
Są "postępy" w sprawie. Po wymianie kondensatorów już nie milczy, ale buczy :) Proszę mnie nie pytać o zachowanie polaryzacji itd bo sprawdzałem to 10 razy ze zdziwienia.
Ło matko bosko, kosmici wylądowali:)
http://unitra.eu.org/node/436