Diora WS 704
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
No no nie mam schematu 704 ki ale mam 504 ke i ten rezystor jest na stk-u także nie wiem czy układ nie siadł albo nie siadaps. jest tam znaczek wykrzyknika czyli nie można tam wstawić żadnej innej wartości u mnie na schemacie ma on wartość 100 om.
Jarek(my skape "jarekelak" miasto konin
A tak na szybko jak w 704 siedzi stk 4042v to może to Ci się przyda http://alfa.iele.polsl.gliwice.pl/elenota/Sanyo/stk4042v.pdf
jest jeden problem musisz sobie to przetłumaczyć
Tak, ten rezystor to 100Ω (±10%).
Wlasnie obawiam sie o tego STK'a.
PS. czy napuchnięte elektrolity w zasilaczu (4700µF) nic do tego nei mają?
W WS-704 jest STK 4044 X
Skype nie używam z przyczyn technicznych.
Dawid
A proszę bardzo http://boss.iele.polsl.gliwice.pl/pdf/Sanyo/stk4044xi.pdf
zwróć uwagę do czego służy ten rezystor wraz z kondensatorem (nie znam angielskiego).
Co do elektrolitów to niesądzę by były one przyczyną palenia się rezystora (chyba że ktoś w przeszłości coś kombinował z zasilaczem-odwrócenie biegunów).
Jarek
Jedna uwaga dotycząca transformatora TS 120/36. Transformator ten był projektowany do wzmacniacza mocy. Jeżeli się go porówna z typowym trafem toroidalnym 120VA to okazuje sie, że jest on większy.
120VA to moc ciągła jaką może dostarczać transformator. W krótkich okresach czasu jest on zdolny dostarczyć większej mocy - 250VA przez 10 minut.
Krótko mówiąc moc transformatora jest ograniczona cieplnie.
Radzę nie przeciążać "zwykłych" transformatorów, gdyż doprowadzi to do nasycenia rdzenia, silnego grzania sie i w konsekwencji uszkodzenia transformatora.
I to własniejest odpowiedż,którą zadał jakiś user na tym forum "dlaczego we wzmacniaczu o mocy 2*100 wat(ws 704)siedzi trafo tylko 120wat?
Jarek
Jeszcze jedna uwaga do transformatorow, prostownikow i kondensatorow filtru we wzmacniaczach mocy.
Spotykam sie czesto z opiniami na forach, ktore sa calkowicie bledne w swietle teorii elektronicznych - w koncu w oparciu o te teorie buduje sie wzmacniacze i nie ma tam czarnej magii. Z opiniami wieluaudiofili jest tak jak z UFO - latwiej wierzyc w istnienie UFO niz poznac i zrozumiec Ogolna Teorie Wzglednosci Einsteina.
Nie ma potrzeby zwiekszania pojemnosci kondensatorow filtru za prostownikiem ponad wartosci zastosowane przez producenta. Przyczyn jest kilka:
1. Wzrost pojemnosci powoduje zmniejszenie kata otwarcia diod prostownika,
2. Wzrost pradu oznacza wzrost spadku napiecia na diodach i spadku napiecia na uzwojeniach trafa
3. Spada sprawnosc zasilacza - czyli trafo i diody grzeja sie bardziej
4. Wieksze grzanie to wieksza awaryjnosc - zainteresowanych odsylam do prawa Arheniusa - mozna to znalezc na www w artykulach poswieconych niezawodnosci
5. Wiekszy prad diod to szansa na przekroczenie pradu maksymalnego szczytowego diod
6. Wiekszy prad (impulsowy, bo tak wyglada przebieg ladowania kondensatora) to wieksze zaklocenia zarowno przenoszone przez pole elektryczne jak i przez spadki napiecia w ukladzie zasilacza
7. Wiekszy prad to nasycanie rdzenia trafa - czyli wieksze zaklocenia przez pole magnetyczne - nasycajacy sie rdzen moze bez problemu produkowac pole magnetyczne, ktorego harmoniczne ciagna sie az do 20Hkz - nie to nie jest pomylka
Zyskujemy tylko mniejsze tetnienia na zasilaniu, ale zysk z tego niewielki, bo dobrze zaprojektowany wzmacniacz broni sie przed tym - przy pomocy parametru PSRR
Argument, ze wieksze kondensatory to wiekszy zapas energi dla basow jest kompletna bzdura. Wiekszy pobor energi przejawia sie wiekszymi tetnieniami na zasilaniu, ale koncowka mocy jest na takie cos odporna (przynajmniej powinna byc jezeli jest dobrze zaprojektowana)
Pali się rezystor (R517), to tyle w skórcie,mozesz odezwać się na gadu?
Wytłumaczę w czym problem