Trzaski w zregenerowanym głośniku
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Można tuszem, ale można też sprayem, ale pod warunkiem, że albo nie jeszcze założonego górnego zawieszenia, albo się je czymś zakryje. Ale dobry tusz też ok.
Spray kojarzy mi się z warstwą, a tusz ładnie wsiąknie w papier i zafarbuje.
Już sprawdziłem na spalonym GDW 9 z kolumn Grzegorza (stali forumowicze kojarzą) i membrana nie przybrała raczej masy, ale wydaje mi się, że jakby nieco stwardniała. Na szczęście GDN ma fabrycznie twardszą membranę, więc nie powinno być problemów...
Witam ! po pierwsze ;zawieszenie które zostało wklejone nie jest orginalne, zastosowano jakis podobny zamiennik.
Po drugie;zawieszenie ma za duży skok i cewka udeża o dno magnesu i dlatego tak strzela.Orginalna pianka ma mniejczą objętość, wypukłośc .Negatywnie tez wpływa klejenie pianki budaprenem pianki do membramy nie jest to spoiwo dokładnie klejące.Pianka na łączeniu z membramą ma byc sklejona jak jedna całość zero szparek i przerw, a budapren sie rozciąga .
Witam ! po pierwsze ;zawieszenie które zostało wklejone nie jest orginalne, zastosowano jakis podobny zamiennik.
Po drugie;zawieszenie ma za duży skok i cewka udeża o dno magnesu i dlatego tak strzela.Orginalna pianka ma mniejczą objętość, wypukłośc .Negatywnie tez wpływa klejenie pianki budaprenem pianki do membramy nie jest to spoiwo dokładnie klejące.Pianka na łączeniu z membramą ma byc sklejona jak jedna całość zero szparek i przerw, a budapren sie rozciąga .
Hahaha, w takim razie Umifon produkuje zamienniki... Co zresztą się zgadza, bo Tonsil nie istnieje, a ProTonsil nie sprzedaje zawieszeń...
Wracając do głośników: w obudowie mają się całkiem dobrze. Wcześniej je podpinałem samodzielnie bez zwrotki... dlatego korektor (PW-3017) ustawiłem 63 i 250Hz na max, 1, 4 i 16kHz na min. To prawdopodobnie był powód strzelania głośników. Głośniki nadal strzelają, ale tylko po dużym podkręceniu basu. Na neutralnych ustawieniach gałka wzmocnienia osiąga maksimum bez przesterowania :)
Żeby nie zaczynać nowego tematu zapytam jeszcze tutaj:
Jeśli włączam wzmacniacz z dwiema kolumnami na początku zamiast normalnego napięcia stałego na wyjściu pojawia się jakiś sygnał zmienny, jakby prostokąt, generujący z głośników krótki brum. Jako ciekawostkę podam, że po podkręceniu basów zestaw wzmacniacz-kolumny przez jakiś czas (nie wiem jaki, bo po 2 sekundach wyłączam) nie wychodzi z tego stanu. Ktoś spotkał się z taką sytuacją? Czy to może wina ELWY?
Jeśli oczekujesz napiecia stałego na wejściu to jesteś samobójcą.
Moim zdaniem to po prostu skutek ładowania kondów. a co do regulacji basu to winny jest preamp na 99%. Rozwiązaniem wydaje się układ opóźnionego załączania głośników oraz naprawa preampu. Proszę o weryfikacje mojej tezy.
Jeśli oczekujesz napiecia stałego na wejściu to jesteś samobójcą.
Moim zdaniem to po prostu skutek ładowania kondów. a co do regulacji basu to winny jest preamp na 99%. Rozwiązaniem wydaje się układ opóźnionego załączania głośników oraz naprawa preampu. Proszę o weryfikacje mojej tezy.
No właśnie, jak zazwyczaj włączasz wzmak, na wyjściu pojawia się napięcie stałe, znika po naładowaniu kondensatorów. Objawia się to pyknięciem w głośnikach. U mnie zamiast pojedynczego pyknięcia jest brrrrrrrum :)
Układ opóźnionego załączania głośników odpada, nie chcę ingerować we wzmacniacz. A pream? Co dokładniej może być uszkodzone? Elektrolity?
Nie wiem coś przepuszcza składową stałą. A ingerencja to nie wielka ale jak chcesz. Napisałeś tak jakbyś chciał żeby cały czas na wyjściu było stałe. Co do poszukiwania zaczął bym od sprawdzenia elementów w sekcji regulacji tonów niskich. Co do pomocy co dokładnie wymienić to ja nie mam aż takiej wiedzy. A co do pomocy od ludzi z forum to nie liczyłbym za bardzo.
Tutaj nikt ci nie rozwiąże jakiegoś złożonego problemu tu tylko dywaguje się o wymianie tranzystorów końcowych, czy demontażu ścianki w mildtonach. Polecam posprawdzanie elektrolitów w preampie, ewentualnie wymianę to raczej mały koszt.
Tusz to chyba zły pomysł lepiej już jakiś spray. Tusz rozmoczy membranę.