Kącik posiadaczy Fonica PW9010 i PW9013
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam mam ten sam wzmacniacz 9010 ,bardzo mi trzeszczały potencjometry głosu i najbardziej balans ,oczywiście balans to jest 2x250k nie do zdobycia .więc kupiłem to:Numer oferty allegro : 8080109307 , oraz to : Numer oferty allegro : 7142749190 i to: Numer oferty allegro: 7142762162 , wymienione i wszystko gra pięknie ten od balansu jest 2x 100k miałem obawy ale działa mam nadzieję ze nie ma to większego znaczenia ,a i po wymianie potencjometrów wyskoczył inny problem ale o tym pisałem w innym poście ,czyszczenie przekaźnika kolumn i gra pięknie .
A może by tak mała łyżka dziegciu się przydała? Poniższy post z 2009 roku
Mam konkretne 2 pytania do tego wzmacniacza (sam taki posiadam):
1. Jaka jest rola kondensatorków 56pf na tranzystorach sterujących BD139 i BD140 oraz na tr. Bf457 ?
Czy u was w miejscu T109 i T209 (wg. schematu Bf457) też były wstawione tranzystory oznaczone Pe7058?
2. W jaki sposób mozna ustawić potencjometry od zabezpieczenia antyzwarciowego tranzystorów mocy R166,R167 i R266,R267?
Na nich ustawia sie próg zabezpieczenia prądowego ale jak?
do dziś pozostał bez odpowiedzi.
Tymczasem obecność tych niepozornych "kondensatorków" wystawia bardzo złe świadectwo Polskiej Myśli Technicznej. Świadczą one że konstruktorzy nie potrafili zaprojektować druku w taki sposób aby wzmacniacz był zdolny do stabilnej pracy bez nich, i musieli na chama ściąć górną granicę przenoszonego pasma. Szczególnie kondensator 56pF przy BF457 wymiata: jego pojemność zwrotna jest rząd wielkości mniejsza. Po co zatem było sięgać po tranzystor w.cz. (dedykowany do szerokopasmowych wzmacniaczy wizji OTV) aby zaraz psuć go kondensatorem sprowadzającym jego parametry do wartości typowych dla zwyczajnego BD139?
Jednym ze źródeł problemów ze stabilnością może być ciągnąca się przez pół płytki drukowanej pyta pęt łącząca umieszczone na radiatorze tranzystory stabilizacji termicznej prądu spoczynkowego (T108 i T208) z płytką. Przynajmniej na podstawie tej oto fotki:
https://www.oldradio.pl/ilustracja.php?foto_id=1040&j_skad_foto=...
wnioskuję do czego służą te pęta.
Poza tym - typowa dla niemal wszystkich dzieł PMT przaśnizna. Pożałowano tak źródła stałoprądowego w zasilaniu emiterów wejściowego wzmacniacza różnicowego końcówki mocy, jak i lustra prądowego w jego obciążeniu. Nad źródłem stałoprądowym w obciążeniu BF457 też by się warto zastanowić skoro szarpnięto się na pełnokomplementarny wtórnik końcowy z układami Sziklay'ego i w tej sytuacji zastąpienie bootstrapu źródłem stałoprądowym nie zwiększy strat napięcia zasilającego w tym stopniu w jakim by się to stało we wzmacniaczu quasi-komplementarnym. Mam też poważne wątpliwości co do skuteczności zabezpieczenia pzwar, skoro prąd kolektora BF457 gdy zadziała zabezpieczenie ograniczają tylko rezystory w bazach wejściowej pary komplementarnej, brak natomiast choćby niewielkiego rezystora w emiterze BF457. Może dlatego zastosowano przekaźniki na wyjściu, aby w razie totalnego spalenia się wzmacniacza przynajmniej głośniki ochronić. Oj, nie tak to powinno wyglądać...
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Dzięki wielkie tak więc to jest porządny sprzęt nie tylko przygotowany na beczki Elwy :D Jak zacznie beczuchna szwankować to nie będę musiał się martwić czy dobrze tam siedzą te dwa połączone w moduł pojedyncze kondy ;) Wiem iż pytanie głupie było ale cóż zadałem wybaczcie ;)