Diora WSH 111 problem z prawym kanałem
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam.Wszystko zaczęło się kiedy wzmacniacz dotarł do mnie.Po włączeniu go podpięciu źródła dźwięku żey coś usłyszeć trzeba było dać na max i dźwięk był cichy i zniekształcony.Lewy kanał udało mi się naprawić winę ponosił kondensator 0,22uF 160V.Przy prawym kanale się poddaje:|Lewy już gra ok ale prawy na maxa gra cicho i pyrczy.Poprawiłem wszystkie luty jakie były na płytce poprawiłem na Elkach 3300 i 4700 luty - nie pomogło.Napięcia na kolektorach wszystkich tranzystorów względem masy są prawidłowe.Końcówka raczej sprawna bo gra.Kiedy w lewym kanale dotknę kabli na potencjometrze to słychać bardzo głośno wrrrrrr i wskaźnik lewy wariuje - prawidłowo.Prawy natomiast kiedy dotknę kabli prawy wskaźnik ledwo do połwy się wychyli i wgłośniku słychać niegłośne wrrrrr - coś jest nie tak ale co?Dodam, że gdy włącze dźwięk na prawym kanale i wyłącze słyszę przez chwile w głośniku jakby coś się wzbudzało i po chwili to zanika, w lewym sprawnym kanale tak nie ma.W dodatku na prawym kanale wraz ze wzrostem basu badziej pyrczy i ciszej gra.Proszę was o pomoc w zlokalizowaniu usterki.Mam nadzieję, że znajdą się osoby, które mi pomogą naprawić ten wzmacniacz.Pozdrawiam.
Do sprawdzenia kondensatory sprzęgające. Możesz też zamienić miejscami przewody doprowadzające sygnał na końcówki. Ten od sprawnego kanału na niesprawny i odwrotnie. Zobaczysz jak się zachowa wzmacniacz.