Tosca 303 - charczy

8 odpowiedzi [Ostatni post]
 
Poziom 0
Punkty: 16
Posty: 4
W klubie od: 17/12/2008

Witam, załatwiłem sobie amplituner od sąsiada tosce 303. Odrazu zauważyłem wychodzące kable od spodu żeby ominąć gniazdo din, pomyślałem sobie że było coś grzebane i jest gorzej niż źle. Jakież było moje zdziwienie gdy podłączyłem pod komputer tosce tymi kablami, grała jak nowa, głos idealny, basy to samo, oba kanały grały równo. Dalej zaczęły się już tylko schody: tosca nie reagowała na zmiane źródła dzwięku np włączam radio a tu muzyka leci z komputera, tak jakby zbierała dzwięk tylko z tego kabla. Chcę ją doprowadzic do stanu żeby wszystko było ok. Więc zrobiłem kabel din - jack który urwałem od starej klawiatury, ale muzyke było tylko słychać na maksymalnej głośności. Kupiłem nowy kabelek i było to samo, ale przecierz nie pomyślałem o wylutowaniu tych dolutowanych kabli. Rozkręciłem tosce i usunęłem te kable, przy okazji naprawiłem sciezki ktore byly przerwane przez sąsiada. Skręciłem wszystko spowrotem ale teraz lewy kanał gra ciszej niż prawy i dzwięk tak jak by charszczy i trzeszczy na dwoch kanałach ale nie tak mocna jak na wejsciu gramofonowym. Czytałem że trzeba wymienic koncowki mocy, ale ja nawet nie wiem co to jest? Dziwię się jeszcze czemu dzwiek na dolutowanych kablach był idealny a jak jest normalnie podłączone to nie jest. Piszcie co może być jeszcze do wymiany, najlepiej jak ktoś by na schemacie zaznaczył. Aha jeszcze coś, jak przełącze na gramofon i podgłośnie na maksa to słychać muzyke ktora leci z komputera tak glosno jak bym podłączył zle piny w kablu na nagrywanie.
Z góry dziękuje.