Chore ceny sprzętu na portalach ogłoszeniowych.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Mam Bernarda GS 434, w którym jest możliwość wyłączenia automatyki więc nie namówisz mnie na całkowicie manualny gramofon. Przy tym mogę puścić płytę, pójść do kuchni i jak skończy się strona to igła nie orze po płycie tylko się ładnie podnosi. Nie muszę biegać podnosić ramię i martwić się o igłę.
Gadania o wpływie mechaniki na dźwięk wkładam między bajki i nie dyskutuję o tym. To wkładka z igłą i ewentualnie jeszcze kabel odgrywają rolę na odtwarzany dźwięk
i kropka.
Mam Bernarda GS 434, w którym jest możliwość wyłączenia automatyki więc nie namówisz mnie na całkowicie manualny gramofon. Przy tym mogę puścić płytę, pójść do kuchni i jak skończy się strona to igła nie orze po płycie tylko się ładnie podnosi. Nie muszę biegać podnosić ramię i martwić się o igłę.
Gadania o wpływie mechaniki na dźwięk wkładam między bajki i nie dyskutuję o tym. To wkładka z igłą i ewentualnie jeszcze kabel odgrywają rolę na odtwarzany dźwięk
i kropka.
Też mam takiego z wkładką MF100 i jestem zadowolony z niego.
[quote=porlick;6826.139939;30543][quote=X.Martini;6826.139929;25488][quote=porlick;6826.139927;30543]
Co do gramofonów to.szybciej g601 bym się pozbył. Manualny i w dodatku w pokracznej skrzyni.
[quote=porlick;6826.139927;30543]
Tylko że ŻADEN inny późniejszy gramofon Foniki nie miał takich możliwości regulacji ani nie był w stanie zapewnić choć porównywalnej jakości dźwięku. To było najlepsze ramię, jakie zrobiono w Fonicę, najcięższy, wyważany i najlepiej łożyskowany talerz. Skrzynka musiała być wysoka ze względu na zastosowane podzespoły, np bardzo długie prowadzenie trzpienia w łożysku. A brak automatyki jest tylko zaletą. Jeszcze nie spotkałem gramofonu z autostopem, który odtworzyłby poprawnie płyty nagrane do ostatniego kręgu, a mam dwie takie w kolekcji.[/quote]
Nie zawsze zgadzam się z kolegą, ale tu w 100%.
Może dlatego, że od prawie pięciu dekad używam Fonomastera i się do niego przyzwyczaiłem,a może dlatego, że każdy następny gramofon Foniki to była równia pochyła niestety.
Daniel awaryjny, choć w momencie wejścia na rynek super efekt.
Adam przekombinowany, kłopotliwy w naprawach.
Z tego powodu nie rozglądam się za nimi.
Choć mam jednego Daniela i jednego WG1100 z kolumnami Foniki A40, to nawet ich do domu nie wstawiłem, bo Fonomaster mi wystarcza.
Mam też na wszelki wypadek kilka innych gramofonów Foniki z taką czy inną automatyką.
Zaprzęgnę je do pracy wtedy,gdy już będę zasypiał w fotelu słuchając ulubionej płyty.
W gramofonie istotą jest właśnie mechanika dopracowana do perfekcji.
I tą perfekcyjną
mechanikę G601 zapewnia.
Tego gramofonu akurat nie posiadam, ale zapadła decyzja,że posiądę.
Jestem ciekawy, czy w połączeniu z Merkurym "zagra" lepiej jak Fonomaster.
Fakt, że trzy lata temu kosztował średnio 250zł a dzisiaj 600 świadczy o tym, że cholerny rynek go docenia chorą ceną w opini niektórych z pewnością.
Zgodzę się z @X.Martini, że samo automatyczne podniesienie ramienia po zakończeniu odtwarzania jest pożyteczną funkcją. Co do niekształtnej obudowy G-601 to faktycznie, mogli ją nieco inaczej zaprojektować by nie wyglądała klocowato. Choćby dać zwężoną obudowę z Fonomastera, gdzie czarny spód jest węższy od drewnianej plinty przy tej samej wysokości obydwu urządzeń. Bardziej harmonijnie i lżej by to wyglądało.
PS Trochę odjechaliśmy od chorych cen, a chętnie by się jeszcze podyskutowało. Może kontynuacja w offtopie?
Mam Bernarda GS 434, w którym jest możliwość wyłączenia automatyki więc nie namówisz mnie na całkowicie manualny gramofon. Przy tym mogę puścić płytę, pójść do kuchni i jak skończy się strona to igła nie orze po płycie tylko się ładnie podnosi. Nie muszę biegać podnosić ramię i martwić się o igłę.
Gadania o wpływie mechaniki na dźwięk wkładam między bajki i nie dyskutuję o tym. To wkładka z igłą i ewentualnie jeszcze kabel odgrywają rolę na odtwarzany dźwięk
i kropka.
GS434 miałem parę lat temu- z wkładką Music Hall wreszcie fajnie zagrał. Mimo to, G8010 z AT 95E rozłożył go (dźwiękiem) na łopatki. Po nim używam wymiennie Duala 491A i Lenco L500. G 601A nie używam, bo mi się na regale RTV nie zmieścił (pod tv, z założoną pokrywą).
A o wpływie automatyki na dźwięk nie pisałem, tylko o niemożności odsłuchania do ostatnich taktów nagrania, gdy płyta jest nagrana do końca. Po prostu żadnego autostopu nie da się tak precyzyjnie ustawić.
Fonomastera- też mam- kupiłem za 2 stówy do remontu, ale jak wpadł mi G 601a za trzy stówy, to się nie zastanawiałem.
Jak widać, są też rozsądne ceny za sprzęt audio Unitry. Nie wszystkie handlarzyny liczą na ustrzelenie jelenia.
https://www.olx.pl/d/oferta/mikrofon-hi-fi-stereo-tonsil-mdu-24-...
Z gwarancją a nie testowany. To jak to działa?
https://www.olx.pl/d/oferta/mikrofon-hi-fi-stereo-tonsil-mdu-24-...
Z gwarancją a nie testowany. To jak to działa?
Sprzedający wymienia co jest przedmiotem sprzedaży:
-mikrofon
-instrukcja
-gwarancja / w domyśle z lat produkcji mikrofonu/
A cena w stosunku do podobnych ofert x2.
10 szt. KD503 za 300zł...
Przepraszam - 350zł.
https://www.olx.pl/d/oferta/kd503-tranzystor-duzej-mocy-to-3-ory...
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 640
- 641
- 642
- 643
- 644
- 645
- 646
- 647
- 648
Oj, jeszcze nic nie wiadomo. Jak wymyślili roboty do koszenia trawy czy odkurzania, to cholera wie co jeszcze wymyślą. ;))