Kłopot w przestrojeniu tunera AS-6411
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam.
Zakupiłem tuner AS-6411 od zestawu SSL-042. Chciałem go samodzielnie przestroić na górny zakres UKF zgodnie ze wskazówkami które znalazłem w działe "Przestrajanie". Ściągnąłem instrukcję, przestudiowałem całość trzy razy i zabrałem się do pracy.Wskazane kondensatory usunałem i wszystko niby szło ok. lecz regulując trymerem C20 górny zakres (108MHz) przy zbliżaniu się do wartości ok 104MHz wyświetlacz zaczyna "wariować" i nijak nie mogę wejść wyżej by uzyskać stabilny wynik. Dolny zakres 87,5 MHz daje się zestroić bez kłopotu rdzeniem cewki L5.
Czy ma ktoś doświadczenie czy wiedzę w tym temacie? Co jest nie tak?
Dziękuję i pozdrawiam
Grzegorz
Mam pytanie. Wycinałeś kondensatory czy je wylutowałeś?
Kondensatory powycinałem ponieważ wylutowanie całej zaekranowanej głowicy wydawało się zbyt niebezpieczne. Kondensatory miały parametry zgodne ze schematem i znajdowały się tam gdzie powinny :) Pomyłka i wycięcie przez przypadek innego raczej nie wchodzi w grę. Czułość układu tez jest raczej ok. Na kawałku miedzianego drutu ok 2m łapie bez większych kłopotów kilka znanych stacji, Zapala sie wskaźnik "0" sygnału oraz "stereo" a zaprogramowane stacje są stabilne i nie pływają.
Kondensatorów się nie wycina. Trzeba je całkowicie wylutować.
Tak jest w niektórych egzemplarzach, nie jest to wina głowicy.
Pomaga zawsze wlutowanie kondensatora ok 1n na płytce wyświetlacza, ale nie pamiętam dokładnie w które miejsce. Zawsze pomaga. Musisz poszukać metodą prób i błędów , bez obaw, kondensatorem zwarcia nie zrobisz;)
Na "Elektrodzie" kilka razy pojawiał się wątek o wariującym po przestrojeniu wyświetlaczu, lecz nikt nic konkretnego nie napisał w tym temacie. Któryś z userów odsyłał do SE z 2000 roku, bo tam był ten problem dokładnie opisany, lecz nie mam dostępu do tej literatury. :( A wyświetlacz w moim tunerze jak skakał tak skacze nadal...
Sytuacja z tunerem została opanowana, za co podziękowania należą się koledze "serniczek" , który podesłał mi link z konkretną informacją. Wszystko działa "tip-top" co bardzo mnie cieszy :)
Chciałem przy okazji rozwiać wątpliwości które powstały przy tym temacie:
Po pierwsze - kondensatory można spokojnie z głowicy UKF wyciąć i nie ma potrzeby ich wylutowania jak sugerował jeden z kolegów.
Po drugie - fakt, nie jest to wina głowicy UKF
Po trzecie, i najważniejsze - nie potrzeba dokładać żadnego dodatkowgo kondensatora na płytce wyświetlacza częstotliwości, a wręcz przeciwnie :)
Pozdrawiam
Grzegorz
Nie mam schematu, ale reakcja którą opisujesz to jak by kondensator który za dużo usunąłeś.
NOWE RADMOROWSKIE FORUM