DIORA WS 354 - spalona końcówka mocy
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam po długich poszukiwaniach ku mojej uciesze zakupiłem używaną Diorę ws 534. Niestety spaliła mi się prawdopodobnie końcówka mocy, trochę z mojej winy bo chciałem zobaczyć co to maleństwo potrafi i przesunąłem suwak głośności na pełną moc, po chwili Diora przestała grać i z obudowy poleciał biały dymek.
Po zdjęciu obudowy ukazały mi się spalone tranzystory i bezpieczniki.
Czy jak wymienię tranzystory i bezpieczniki to diora wróci do życia?
Co jeszcze mogło się spalić?
Kolego jak się ustawia ten prąd spoczynkowy.
Wybacz ale jestem początkującym elektronikiem.
Wybacz kolego ale ty nie jesteś elektronikiem. Dokładna instrukcja ustawienia prądu spoczynkowego polega na zmierzeniu prądu na rezystorach emiterowych i ustawieniu go do zalecanej przez producenta wartości za pomocą potencjometru montażowego osobno dla kanału lewego i prawego. Dokładny opis w instrukcji serwisowej.
Mam pytanie: po co przeciążyłeś ten sprzęt? Jak masz zamiar nadal tak robić to zmień sprzęt na chińszczyznę. Ją można katować. Oddaj to lepiej do serwisu z powodu nikłej wiedzy. Sam możesz jeszcze bardziej zaszkodzić. A jak chcesz naprawiać to pamiętaj też o tym, żeby zastosować podkładki mikowe pod kolektor a radiator. I sprawdź czy nie ma przejścia.
Teraz mam nauczkę. :sad:
Dzięki za rady.
Każdy normalny sprzęt nie ma prawa się spalić po daniu głośności na full. Masz do tej Diory podłączone kolumny 4Ω? Jeśli tak, to to jest powód spalenia. Przy podłączeniu 8Ω nie ma prawa się zjarać, nawet przy graniu z suwakiem w punkcie "opór".
Zależy od sprzętu. Niektóre potrafią się zjarać od głośności na maxa. Poza tym kto wytrzyma 10 min takiej "muzyki"? :D
Jeśli nawet nie jesteś elektronikiem, możesz naprawić ten sprzęt.
Na stronie jest schemat, po ściągnięciu na rysunku B od lewej strony masz schemat końcówki mocy, powiedz który kanał masz uszkodzony! To postaramy się pomóc.
http://unitra.eu.org/node/414 - tu jest schemat!
Właśnie o to chodzi ze oba kanały nie działają, a jak włączę zasilanie to w głośnikach pierdzi i dymi się w okolicy tranzystorów.
Nie wiem czy dam rade sam to naprawić więc jutro zawiozę Diorę do mojego wujka który naprawia takie sprzęty, wolę nie ryzykować dalszych uszkodzeń związanych z moim zbyt małym doświadczeniem.
Dziękuję wszystkim za pomoc ale sam nie dam rady tego naprawić.
Dziękuje iż kolega trzeźwo spojrzał na swoje umiejętności i nie bedzię eksperymentował na tym pięknym polskim sprzęcie. Tak trzymać.
Wymień wcześniej sparowane końcówki , bezpieczniki i sprawdź tranzystory sterujące ew. wymień .Po wymianie ustaw prąd spoczynkowy.