Likwidacja Protonsilu?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam a nie dało by się coś wymyślić na dofinansowanie Tonsila w sposób np wysłać sms np koszt 1zł aby jakieś smycze wypuścili np z logiem Tonsil i inne coś trzeba wymyślić aby nie dopuścić do upadku ProTonsilu.
Hmm... To nie był by zły pomysł... Jakieś smyczki, t-shirty, tylko żeby to miało normalne ceny, bo sorry ale 5 dych za koszulkiem z logiem Tonsila, czy 3 dychy za smyczkę to nie dam, bo... taniej samemu mi idzie to zrobić :/ :/.
Ten sms też nie jest głupi, tylko troszkę lipa, bo oni dużo z tego nie dostaną, nie idzie do nich złotówka cała + VAT :P :PP
Po co otwierać własne sklepy, skoro jest tyle istniejących? Trzeba promować swoje produkty w rożnego rodzaju sieciach handlowych i salonach audiofilskich. Tam jest najwięcej potencjalnych klientów. Przeciętny Kowalski, to nie fanatyk, który będzie jechał na drugi koniec Polski do sklepu firmowego, żeby posłuchać swoich wymarzonych siest. Poza tym stworzenie sieci handlowej kosztuje duże pieniądze i Tonsilu zwyczajnie na to nie stać.
ja czytałem że jakaś firma ma Protonsila wykupić i postawić fabrykę gdzie indziej bo też ponoć prezes się wypowiadał że koszty produkcji drogie są itp ale mam nadzieję że tonsil dalej będzie produkować kolumny
Inną sprawą jest fakt że wielu ludzi uważa że polskie to szajs a japońskie lepsze co oczywiście mija się z prawdą. I trzeba by tych ludzi uświadomić że Tonsil naprawdę jest porządny. Dla przykładu: klient kupuje zestaw głośnikowy do kompa który rzekomo ma 300W. W rzeczywistości okazuje się że te "300W" robi tyle hałasu co mój Amator z kolumnami od Dueta tyle że w dużo gorszej jakości. Nie mniej jakaś reklama musi być.
Tylko, że konkurencją dla Tonsila nie są firmy produkujące głośniczki do kompa "300W" za 150 złotych. Zobacz sobie na allegro co można kupić w cenie Tonsila. Wybór jest duży i wcale nie jest to taka tandeta jak tu wszyscy piszą. Dlatego Tonsil potrzebuje znacznie skuteczniejszej promocji swoich produktów oraz nowych lepszych konstrukcji, takich jak Siesta.
Z tymi watami to sprawa jest naprawdę kuriozalna. Z niekłamanym rozbawieniem patrzę na różnego rodzaju systemy kina domowego kuszące klienta gigantycznymi wręcz mocami. Nie jest wcale rzadkością spotkać płaskie plastikowe pudełka które oferują np. 6 x 100W, co łącznie daje równo sześćset (!!!) watów mocy wyjściowej. Tymczasem wystarczy zajrzeć na tylną tabliczkę znamionową urządzenia by dostrzec, że pobiera ono z sieci zaledwie maleńki ułameczek deklarowanej mocy. Innymi słowy – producent próbuje wmówić nam, że jego produkt jest zdolny wygenerować kilkakrotnie większą moc niż sam pobierze z otoczenia. Ludzie kochani, gdyby to była rzeczywiście prawda to właśnie mielibyśmy do czynienia z najprawdziwszym perpetum mobile!
I po co nam elektrownie atomowe? Wystarczy kupić kilka ton takich kin domowych, włączyć, a z kabli głośnikowych popłyną nam terawaty cudownie rozmnożonej mocy, hehe...
Proponuje darować sobie wszelkie dywagacje na temat mocy P.M.P.O. Marketingowe gadki zostawmy naiwnym. Przecież dobry spec na usługach koncernu sprzedającego elektronikę audio jest w stanie podłączyć na wyjście wzmacniacza tak dobrany oporniczek, że wskazówka wychyli mu się jak tylko on sobie zażyczy. I dlatego potem mamy różne 6x 100W ponaklejane na obudowach. (A pod obudowami zasilacze wielkości... pudełka zapałek).
No kpiny z ludzi!
Zgadzam się z RadMetal. Sam się nie raz śmiałem że sprzęt ma kosmiczną moc i malutki transformatorek. Niech już będzie że jakaś wieża ma 300W. Przynoszę do domu i spodziewam się rozpierduchy a to gra jak Amator lub coś podobnego. 300W mają wzmacniacze estradowe i posiadają odpowiednie gabaryty - wielkie radiatory wiatraczki i olbrzymie trafo. Swoją drogą prawdziwe 100W z Eltrona w domu robi niezły hałas a co by było jakbym włączył 3 takie wzmacniacze hmmm? Wszystko jest po to robione żeby klient podniecił się mocą kupił pochwalił się innym i żeby oni też to kupili.
Wracając do Tonsila: nie żebym był jakimś pesymistą ale my mu nic nie możemy pomóc. Jeśli u góry siedzi ktoś kto wymyślił sobie (za przeproszeniem) "Rozpieprzę ten zakład a to co jest sprzedam po cenie złomu i wyjdę na swoje" to zrobi to. Pracownicy też często wychodzą ze swoimi pomysłami co można zrobić żeby było lepiej ale niestety każą siedzieć cicho. Tak było u mnie w PAFALu (pewnie wielu z was ma licznik energii z tej firmy). Chcecie inny przykład? Znów powołam się na coś co lubię czyli kolej drezynową. Działam w stowarzyszeniu opiekującym się linią kolejową relacji Świdnica - Jedlina Zdrój. Gdyby to była własność samorządu to na pewno by nam to dali pod opiekę i byłoby dobrze. Niestety ale to należy do PKP. I jeśli kiedyś im odwali że likwidują to fizycznie czyli rozkręcamy tor wykopujemy podkłady rozbieramy wiadukty to nic się z tym nie zrobi. Co stalowe pójdzie na złom drewniane podkłady pewnie na opał i w ten sposób oni pozbywają się "strupa" z którym i tak nic nie robili a inni lamentują że zniszczyli coś zabytkowego (jest to linia z końca XIXw). Tonsil też ma sporą tradycję. Jeśli ktoś to czyta to może jednak nasze sprzeciwy będą miały jakieś znaczenie?
;( no to masakra
Zgodzę się, ale ten post nic nie wnosi - typowy nabijacz!
Opanuj się..
Ktoś wcześniej wspomniał, że Pro-Tonsil nie dostarczał broszur reklamowych - o dziwo mam niejedną z ostatnich miesięcy, z zaprezentowanymi zestawami Siesta, Maestro, Fenix, Twingo, Altus, Zeus, ZE300 (estradówka), "Wędrowiec", BASS 250. Ciekawostką jest piękny zestaw głośnikowy na ostatniej stronie, bez żadnego opisu - zapowiedź planowanej przez Pro Tonsil serii z wysokiej półki (Top Hi-Fi/high-end?) - "Omega", które miałem przyjemność zobaczyć w pomieszczeniu przy komorze bezechowej - w fazie badań, lecz przez całą tą sytuację być może Omegi nie wejdą do seryjnej produkcji w nowym obliczu firmy) Po za Tym można było się spotkać z innymi, mniejszymi folderkami Pro Tonsilu, np. folderek prezentujący zestaw "Siesta".
Pozdrawiam
Cytat:
Sam się nie raz śmiałem że sprzęt ma kosmiczną moc i malutki transformatorek. Niech już będzie że jakaś wieża ma 300W. Przynoszę do domu i spodziewam się rozpierduchy a to gra jak Amator lub coś podobnego.
Masz racje. Ja mam w domu WS350 + ZgC 30-8-595 (zestaw ma 30W) i robi to tyle huku, że w tym pokoju co stoi to ledwo idzie wytrzymać. Mam tez Amatora 3 Stereo + ZG 15C11 (zestaw ma 10W) i on też jest całkiem głośny. Mój kumpel ma chińską "wieżę" 80W. Co dziwne "kolumny" do niej fabrycznie przewidziane mają tylko po 25W :D Są zrobione z plastiku i 8 milimetrowej płyty :D Głośniczki: "niskotonowiec" ok. 10cm i "wysokotonowiec" ok. 3 cm :D Kiedy gra na maksa, to mocą nawet się nie zbliża do mego zestawu 30W (choć teoretycznie powinna), można to mocą porównać z moim 10 - watowym zestawem, ale z Amatora dźwiek jest jakiś cieplejszy, no i mniej chiński.....
Dał za to coś pod 1000 zł.
Najlepsze było to, gdy mu pokazałem Midi 055. Zapytał gdzie to produkują. Powiedziałem, że to ma 22 lata. Mało nie zemdlał. No i przyznał mi, że jest lepsze od jego "wieży" no i fajniej wygląda :D
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- …
- następna ›
- ostatnia »
Witam a nie dało by się coś wymyślić na dofinansowanie Tonsila w sposób np wysłać sms np koszt 1zł aby jakieś smycze wypuścili np z logiem Tonsil i inne coś trzeba wymyślić aby nie dopuścić do upadku ProTonsilu.