Coś innego czyli Oszczędzacz benzyny ;]
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam
Przeglądając wszystkim dobrze znany portal aukcyjny napotkałem na urządzenie zwane Oszczędzaczem Benzyny wyprodukowanym przez Cemi. Czy ktoś wie jak to działa? Czy było to montowane w silnikach 2 czy 4 suwowych?
Nie nie z turbiną to nie ma nic wspólnego to jest element który był zapewne podłączany gdzieś w zapłon silnika ale nie wiem jak to ma działać.
To było do Dużych Fiatów i Polonezów ze starym zapłonem tradycyjnym -mechanicznym . Wydłużało czas trwania iskry na świecy i stabilizowało napięcie na cewce wysokiego napięcia . Pozwalało to na uboższe nastawienie gaźnika , bez straty mocy i płynności . To zaś skutkowało oszczędnością paliwa . Bezużyteczne w przypadku zapłonu z modułem elektronicznym .
To było do Dużych Fiatów i Polonezów ze starym zapłonem tradycyjnym -mechanicznym .
Znaczy jak, na korbę ? :D Bo ja na autach się nie znam :P
ze starym zapłonem tradycyjnym -mechanicznym
To znaczy,że był młoteczek i kowadełko, a nie jakieś czujniki Halla czy inne "obroto-wało-mierze".
To było do Dużych Fiatów i Polonezów ze starym zapłonem tradycyjnym -mechanicznym .
Znaczy jak, na korbę ? :D Bo ja na autach się nie znam :P
Aparat zapłonowy mechaniczny z Fiata 125p,Poloneza i Łady http://amin.swistak.pl/000/022/22548_222_p.jpg
Sterowany jest (mechanicznie) silnikiem a dokładniej obrotami silnika poprzez "wałek" z trybem skośnym , aparat (mechaniczny)jest tez z przyspieszeniem zapłonu.
Moduł zapłonu (elektroniczny)
http://amin.swistak.pl/000/304/304202_222_p.jpg
Stosowany w "młodszych" rocznikach Fiata i Poloneza.
Czyli Oszczędzacz Benzyny był stosowany do mechanicznych aparatów zapłonowych i prawdopodobnie był podpinany pod przyspieszacz zapłonu lub cewkę.
prawdopodobnie był podpinany pod przyspieszacz zapłonu
"Przyspieszacz zapłonu" był podciśnieniowy i odśrodkowy, więc nie ma możliwości podpięcia kabelków.
Są gdzieś koło gniazda jakieś numerki?
Że był na podciśnieniu to ja o tym wiem ,tylko nie pamiętam czy nie było jeszcze kabelków do tego,nie miałem dawno do czynienia z Fiatem czy Polonezem wiec mogę się mylić
Przyspieszacz zapłonu podciśnieniowy był zabudowany pod aparatem zapłonowym z charakterystyczną cylindrowa pompką i wężykiem do kolektora ssącego. Przyspieszacz odśrodkowy był zabudowany w aparacie zapł nowym pod kopułką rozdzielacza i pod samy ,,palcem" rozdzielacza jako dwa ciężarki na sprężynkach . Powyżej pewnych obrotów silnika ,na skutek siły odśrodkowej owe ciężarki pokonywały opór sprężynek i dodatkowo przyspieszały zapłon o kilka stopni .
Z tego co kojarzę trochę jak to ojciec zakładał do Fiata 125 , trzeba było zrobić małą ingerencję w instalację elektryczną pomiędzy palec rozdzielacza a cewkę zapłonową + ekstra plus zasilający urządzenie.
Czyli dość pomysłowa rzecz ;] Dzięki wszystkim za wypowiedzi szczególnie Panu januwojt ;]
To może być prawdopodobnie coś w stylu, albo właśnie to czyli Turbinka Kowalskiego.
Z Wikipedi:
urządzenie techniczne (autorstwa inżyniera Alojzego Kowalskiego), które miało za zadanie zmniejszyć zużycie paliwa, zwiększyć stabilność pracy silnika fiata 126 oraz zwiększyć moc. Nigdy nie wypróbowano go na większą skalę, gdyż zaprzestano produkcji tych turbinek z powodu rozpadania jej się i częstych uszkodzeń silnika.
Turbinka montowana była między gaźnikiem a głowicą – jej zadanie polegało na wywołaniu wirowego ruchu mieszanki paliwowo-powietrznej zasysanej podczas pracy silnika. To zawirowanie miało sprawić większą jednorodność mieszanki i pozwolić na spalanie mieszanek tzw. ubogich (z nadmiarem powietrza). Samodzielny montaż w samochodzie powodował duże trudności w regulacji silnika, a zwiększenie mocy czy stabilizacja pracy były niezauważalne w większości przypadków.
Dziś turbinka Kowalskiego jest elementem o znaczeniu historycznym, w dobie zasilania wtryskowego nie znajduje zastosowania.
Choć teraz przejrzałem aukcję i nie wygląda to jakby miało wlot i wylot benzyny, bardziej jakieś elektryczne podłączenia, ale kto wie.